Słodka chwila przyjemności to krótki przystanek w trakcie dnia. Gorący napój i ulubiona przekąska mogą nie tylko zrelaksować, ale także poprawić humor i wstrzymać natłok myśli. Po co w takim momencie sięgają Polacy? Kawę czy herbatę? Ciastko czy czekoladkę? Sprawdzamy trendy i ofertę producentów.
Kubek gorącego napoju to ulubieniec w chłodne dni. I choć za oknem już wiosna, wieczorami temperatura nadal spada, a my potrzebujemy odpowiedniego rozgrzania organizmu. Natomiast w cieplejszych chwilach łatwo kawę czy herbatę zmienić w ich zimny i orzeźwiający odpowiednik dodając trochę lodu. A na osłodę? Dla każdego coś pysznego, czyli praliny, czekolady, ciastka.
Na przebudzenie, na relaks
Wielu Polaków po kawę sięga głównie w godzinach przedpołudniowych w celu rozbudzenia organizmu i dodania mu energii do pracy. Jednak są i tacy, którzy kolejną filiżankę wypijają po południu, po obiedzie w ramach podwieczorku i chwili relaksu po ciężkim dniu. Niezależnie od pory konsumpcji niezaprzeczalny jest fakt, że Polacy kochają kawę.
Fakt ten popierają dane wskazujące, że rynek kawy nie stracił w czasie pandemii. Według analiz GfK Polonia w pierwszej połowie 2020 roku gospodarstwa domowe wydały na produkty z tej kategorii aż 1,5 mld zł. Taka wartość wskazuje na 7,1% wzrost względem analogicznego okresu rok wcześniej1. Konsumenci mieli okazję przenieść rytuał picia kawy do swoich domów podczas zamknięcia lokali gastronomicznych oraz zmiany trybu pracy na home office.
Cennym źródłem informacji o tym, jakie produkty powinny znajdować się w ofercie sklepu są sami konsumenci. Warto zapytać najbardziej zainteresowanych czego poszukują i czego brakuje im w danej placówce. Tym bardziej, że coraz więcej Polaków pije kawę w domowym zaciszu poszukując przy tym nowych smaków i swoich ulubionych aromatów. W porównaniu z rokiem 2019, kiedy to 51% Polaków deklarowało picie kawy poza domem, obecnie wartość ta spadła aż o 9 p.p. – wskazuje raport Cafe Monitor ARC Rynek i Opinia2.
Kawa w małym formacie sklepów
Według danych instytutu klienci sklepów małoformatowych do 300 mkw. w 2020 roku wydali na kawę nieco więcej niż w roku 2019. W związku z pandemią kupowali oni te produkty rzadziej, jednak wzrosła ilość pozycji na pojedynczym paragonie.
„Znaczny spadek w średniej cenie za jednostkę miary wynika głównie ze wzmożonego zainteresowania większymi opakowaniami. Największe znaczenie na rynku kaw ma kawa mielona, odpowiedzialna za prawie 60% udziałów wartościowych kategorii. Nieco ponad 20% obrotów przypada na kawę rozpuszczalną. Kategoria ta jest dostępna w prawie każdym sklepie małego formatu do 300 mkw., a klient może wybierać w nim spośród około 26 wariantów kaw” – komentuje dr Magdalena Wilgatek, ekspertka CMR.
Jak podaje instytut, najważniejszymi producentami kawy są Jacobs Douwe Egberts (udziały w wartości sprzedaży na poziomie ponad 30%) z markami Jacobs Krönung i Prima Finezja oraz Strauss Cafe Poland (około 15% udziałów w wartości sprzedaży kategorii) z marką MK Cafe Premium.
Podczas pandemii odnotowano znaczny wzrost wartości sprzedaży kawy ziarnistej w sklepach małego formatu. Wpływ na to miała głównie znacznie większa liczba zakupionych opakowań. Kawę ziarnistą uważa się za najzdrowszą w swojej kategorii, a cechuje ją także długi okres przydatności do spożycia. Można znaleźć ją w co trzeciej placówce małoformatowej, mając do wyboru średnio 3 warianty. Najpopularniejszą marką tej podkategorii jest Lavazza (Luigi Lavazza) odpowiedzialna za nieco ponad 1/3 udziałów wartościowych kaw ziarnistych. Najlepiej sprzedającym się produktem jest natomiast Lavazza Qualita Oro kawa ziarnista w torebce 250 g.
Wzrosło także znaczenie kawy zbożowej, jak mówi dr Wilgatek: „W 2020 roku konsumenci więcej wydali na kawy zbożowe w porównaniu do analogicznego okresu roku poprzedniego”. Produkty z tego segmentu można kupić w 3/4 placówek małoformatowych, gdzie znajdują się średnio 3 warianty. Najbardziej popularną pozycją jest Inka kawa zbożowa w pudełku 150 g.
Kwarantanna osłabiła jednak segment kaw mix. Poręczne saszetki 3w1 i 2w1 najchętniej wybierane były do spożycia poza domem, co zostało ograniczone. Obecnie w kawę mix można zaopatrzyć się w większości sklepów małoformatowych, gdzie na półce znajduje się około 3 wariantów produktu. Spadły również udziały wartościowe kawy mielonej – o prawie 1 p.p. w porównaniu do roku 2019. W małym formacie sklepów można znaleźć około 11 wariantów takiej kawy, a dostępna jest ona w prawie każdej placówce do 300 mkw. Najwyższe udziały wartościowe w pierwszym półroczu 2020 roku wygenerowała Prima Finezja kawa mielona w torebce 250 g.
Jaką herbatę wybierają Polacy?
Rynek herbat obfituje w różne rodzaje i odmiany. Od najbardziej popularnych herbat czarnych, przez zielone, owocowe, ziołowe, aż po białe i czerwone. Na sklepowych półkach można znaleźć produkty zarówno w formie liści, jak i zamknięte w torebkach. Według danych zebranych przez CMR sprzedaż wolumenowa herbat w sklepach małoformatowych do 300 mkw. w 2020 roku wzrosła o ponad 4% względem roku 2019.
Według badania marketingowego przeprowadzonego przez Centrum Badawczo-Rozwojowe BioStat, herbata jest jednym z najpowszechniej spożywanych w Polsce napojów – 80% Polaków pije ją codziennie. Aż 90% ankietowanych zadeklarowało, że sięga głównie po produkty w formie jednorazowych torebek. Taki sam procent badanych wskazał na wybór herbaty czarnej spośród dostępnych rodzajów. Jedynie co dziesiąty Polak wybiera herbatę zieloną, a co setny – czerwoną. Obok tych wyników należy zauważyć, że rokrocznie odnotowuje się niewielką tendencję spadkową herbaty czarnej kosztem zielonej.
„Rośnie też zainteresowanie herbatami bogatymi w przeciwutleniacze oraz działającymi przeciwzapalnie, odprężająco czy pobudzająco, co wytłumaczyć z pewnością można powszechną modą na zdrowy styl życia. Coraz częściej pijemy również herbaty owocowe” – czytamy w raporcie dotyczącym badania3.
„Konsumenci najczęściej wybierają herbaty ekspresowe czarne, ziołowe i owocowe. Najrzadziej zaś wybieramy herbaty sypkie czerwone, owocowe, ziołowe i białe. Najwięksi producenci herbat w sklepach małoformatowych to Unilever (Lipton, Saga), Herbapol Lublin (Big Active, Zielnik Polski, Herbaciany Ogród) i Mokate (Minutka, Loyd Tea). Ci trzej producenci skupiają blisko 70% udziałów wartościowych w małym formacie sklepów” – analizuje dr Magdalena Wilgatek, ekspertka CMR. Dodaje także, że w omawianym kanale sprzedażowym klient może wybierać średnio spośród 20 wariantów herbat.
Płynna słodycz
Dla amatorów ciepłych napojów i słodkości idealną propozycją jest kakao. To przysmak zarówno najmłodszych, jak i dorosłych. Kakao przyrządzone na mleku to dodatkowe źródło wapnia i innych cennych składników. Dzieci szczególnie lubią produkty stworzone z myślą o nich, czyli słodkie kakao. Alternatywą chętniej wybieraną przez dorosłych jest wariant gorzki, który można dosłodzić, lub też nie, według własnego uznania.
„Kakao to kategoria, która w 2020 odnotowała niewielki, bo 1% wzrost wolumenu sprzedaży w sklepach małoformatowych do 300 mkw. Warto jednak spojrzeć na te dane nieco dokładniej. Otóż wolumen sprzedaży kakao instant spadł o blisko 5%, zaś wolumen sprzedaży zwykłego kakao wzrósł aż o ponad 11%. Kakao instant stanowi około 43% udziałów wartościowych w sprzedaży całej kategorii kakao w małym formacie sklepów (dane za 2020)” – tłumaczy ekspertka CMR.
Za najważniejszych producentów kategorii uważa się Maspex (DecoMorreno, Puchatek) oraz Nestlé (Nestlé Nesquik). Łącznie skupiają oni około 90% udziałów wartościowych w sklepach małoformatowych. Kakao można znaleźć średnio w 8 na 10 placówek tego formatu. Przeciętna cena jednego opakowania wynosi 5,50 zł.
Rynek słodyczy w Polsce
Według badania marketingowego przeprowadzonego przez Centrum Badawczo-Rozwojowe BioStat polski rynek słodyczy odnotowuje tendencję wzrostową. Szacuje się, że w lipcu 2020 roku jego wartość wynosiła 3,5 mld dolarów.
„Połowę słodyczy, po jakie sięgają polscy konsumenci stanowią czekolada i produkty, których jest ona istotnym składnikiem. Czekolada w formie klasycznej tabliczki wysuwa się zdecydowanie na prowadzenie. Jej udział w segmencie rynku produktów czekoladowych sięga 1/3 całej jego wartości. Zbliżony wynik osiągają praliny (29,7%). Połowę udziału pozostałych słodkości zawierających czekoladę zajmują batony, a ponad 12% wafle. Nowości oraz drobne słodycze czekoladowe «na jeden kęs» Polacy kupują najrzadziej” – czytamy w raporcie.
Badanie wskazuje również, że najchętniej wybieraną czekoladą jest wariant mleczny (73% wskazań). Po czekoladę gorzką sięga co piąty Polak, białą wybiera 3,4% ankietowanych, a nadziewaną – 3,6%. W przypadku czekolady gorzkiej istotny jest wskaźnik wzrostu najwyższy w całej kategorii – 6,7%4.
Według danych Głównego Urzędu Statystycznego rynek czekolady jest odporny na pandemię. Wskazuje na to głównie fakt, że produkcja czekolady (w tym białej) w sierpniu 2020 roku była wyższa o 7,1% niż w roku poprzednim i wyniosła 26,2 tys. ton. Dodatkowo warto zauważyć, że w ciągu 8 miesięcy ubiegłego roku produkcja ta wzrosła z kolei o 6,1% porównując do roku 2019 i wyniosła 191 tys. ton. Dane firmy badawczej Nielsen wskazują natomiast, że wartość polskiego rynku czekolady w okresie listopad 2019 - październik 2020 osiągnęła 7,64 mld zł, co daje wzrost na poziomie 2,5% w odniesieniu do analogicznego okresu rok wcześniej5.
Małe przyjemności
Jak wskazuje CMR, wartość sprzedaży pralin w sklepach małoformatowych do 300 mkw. w 2020 roku była niższa o około 5% niż w roku poprzednim. Sytuacja ta była spowodowana głównie znacznie mniejszą liczbą paragonów z tymi produktami. Niezmiennie jednak praliny cieszą się szczególnym zainteresowaniem w okresach świątecznych oraz w okolicy Dnia Matki. Najszerszy wybór dostępny jest przed Bożym Narodzeniem. Poza tym produkty te znaleźć można w większości sklepów małoformatowych, gdzie klienci mogą wybierać spośród około 4-6 wariantów.
„Za ponad 2/3 sprzedaży wartościowej kategorii pralin odpowiada producent Ferrero, którego znaczenie w 2020 roku wzrosło z powodu wyższej rotacji. Jedna z jego marek, Ferrero Rocher, wyznacza się sezonowością dostępności. Jego dystrybucja w sklepach małoformatowych do 300 mkw. jest znacznie niższa w okresie letnim. Najpopularniejsze warianty Ferrero to Raffaello o gramaturze 150 g i 230 g, które generują razem prawie połowę wartości sprzedaży pralin. Innymi znaczącymi producentami są Wawel i Lindt. Ich topowe SKU to Lindt Milk Cornet 200 g oraz Wawel Trufle 1000 g” – dodaje dr Magdalena Wilgatek.
Chrupiące i delikatne
Jak wskazują dane CMR, sprzedaż wolumenowa ciastek w 2020 roku wzrosła o blisko 8% w kanale sklepów małoformatowych do 300 mkw. Największe wzrosty sprzedaży odnotowuje się w segmentach pierników, wafli, ciastek i herbatników. Odwrotna sytuacja dotyczy biszkoptów impulsowych – tutaj zauważyć można duże spadki sprzedaży spowodowane głównie trwającą pandemią oraz większą w tym okresie popularnością wariantów familijnych. Największym pod względem udziałów wartościowych segmentem kategorii ciastek są wafle.
„Głównymi producentami ciastek są Mondelez (Delicje Szampańskie, Lu Petitki Lubisie, Pieguski, Milka, Oreo), Bahlsen (Krakuski, Hit, Leibniz), Colian (Wafle Familijne, Jeżyki), Dr Gerard (Pryncypałki). Ci czterej producenci skupiają blisko 60% udziałów wartościowych w tej kategorii w małym formacie sklepów. Poza tym liczą się produkty marek własnych” – wymienia ekspertka CMR.
Najpopularniejszymi wariantami wśród ciastek są Delicje Szampańskie pomarańczowe w torebce 147 g (Mondelez), Pryncypałki wafle kakaowe w czekoladzie w torebce 235 g (Dr Gerard) oraz Jeżyki Classic z bakaliami w torebce 140 g (Colian). Produkty z tej kategorii można kupić niemal w każdej placówce małego formatu. W tym samym kanale sprzedażowym najszerzej dostępne są delicje, wafle oraz herbatniki, które występują średnio w 9 na 10 sklepów. Konsument takiej placówki może wybierać średnio spośród 45 różnych wariantów ciastek, podczas gdy jeszcze w roku 2019 tych pozycji było o 2 mniej. Średnia cena za opakowanie produktu z omawianej kategorii wynosi 3,50 zł w zależności od segmentu – najtańsze są biszkopty impulsowe i herbatniki, najdroższe zaś ciastka z dodatkami.
Równie istotne co ciastka są batony i wafelki impulsowe, które najlepiej umieścić w strefie kasy. Kluczowymi producentami tej kategorii są Mondelez i Colian z markami Prince Polo oraz Grześki. Oferta wafelków impulsowych wciąż rośnie – swoje portfolio poszerza m.in. Nestlé z marką Princessa. Dobrze również zwrócić uwagę na nowości, które w tym roku zaprezentował producent I.D.C. Polonia, czyli Góralki Nagie krem cytrynowy.
Pełne zbóż
Dla niektórych wybór klasycznych słodyczy nie idzie w parze z byciem fit. Szczególnie, że zdecydowaną większość rynku batonów zajmują warianty czekoladowe. Kolejną dużą kategorią są batony chłodzone, a po nich batony funkcjonalne, owocowe i zbożowe. Dla osób poszukujących zdrowszych odpowiedników istnieją te ostatnia kategorie. Batonem zbożowym czy funkcjonalnym bez problemu można zastąpić kaloryczny dodatek do kawy. Jednak w związku z pandemią produkty te odnotowały drastyczne spadki sprzedaży, jako że często wybierane były jako przekąska „to go”. Konsumenci sięgali po nie w drodze do pracy czy szkoły, traktując je czasem jako szybkie drugie śniadanie.
„Batony zbożowe to kategoria, która w roku 2020 odnotowała ponad 40% spadek wolumenu sprzedaży w sklepach małoformatowych do 300 mkw. względem roku 2019. Niewątpliwy wpływ na taki stan miała pandemia i ograniczone zakupy impulsowe konsumentów” – komentuje dr Magdalena Wilgatek.
Według CMR głównymi producentami kategorii są Nestlé, Bakalland, Sante oraz Oshee. W sumie skupiają oni około 85% udziałów wartościowych w małym formacie sklepów. Najpopularniejszym wariantem wybieranym przez klientów tego typu placówek jest baton Nestlé Nesquik Calcium w torebce 25 g – wystąpił on na 16% paragonów z omawianą kategorią. Batony zbożowe znaleźć można średnio w 40% sklepów małoformatowych do 300 mkw., a średnia cena za produkt wynosi tam 1,70 zł. Szerokość półki to średnio 4 różne warianty.
Napoje gorące i słodycze to uzupełniające się kategorie, dlatego też warto w sklepie zaprezentować je obok siebie. Półkę z kawą i herbatą można uzupełnić również o cukier czy mleko, natomiast słodycze umieścić dodatkowo w strefie kasy, gdzie klient sięgnie po nie pod wpływem impulsu. Nie ma jednak wątpliwości, że są to kluczowe produkty w każdej ofercie.
Weronika Nowak
Redaktor
1 „GfK: Polski rynek kawy rośnie nawet w czasie pandemii”, gfk.com/pl/insighty
2 „Kawa «na mieście» w czasach pandemii”, ARC Rynek i Opinia, 1.09.2020 r.
3 „Badania marketingowe herbaty”, statystyka.az.pl
4 „Badania marketingowe słodyczy”, statystyka.az.pl
5 „Rynek czekolady: W 2021 roku stabilny wzrost i rosnąca świadomość”, biznes.interia.pl