Kategorie produktów

Małe przyjemności – słodko i kolorowo

Czwartek, 15 kwietnia 2021 HURT & DETAL Nr 04/182. Kwiecień 2021
Kategoria słodyczy jest niezwykle szeroka. Mowa zarówno o waflach, czekoladzie czy batonach, jak i pralinach, cukierkach oraz ciastkach. Po słodkie co nieco sięga większość z nas, nierzadko słodycze kupuje się również na prezent.
Rynek słodyczy ciągle rośnie. Mimo przejściowych turbulencji jakie spowodowała pandemia, producenci nie rezygnują z inwestycji w swoje produkty. Z raportu1 opublikowanego przez firmę Itro wynika, że przeciętna ilość słodyczy spożywanych przez Polaków w skali roku to niemal 60 kg (precyzyjniej mowa o ok. 57,9 kg).

„Słodkich” kategorii jest naprawdę wiele – mowa bowiem nie tylko o klasyce (takiej jak ciastka i czekolady), ale i o waflach, batonach, cukierkach, drażach, gumach do żucia, lizakach… Produkty te są dostępne w wielu smakach i opakowaniach, różniących się pojemnością – niektóre z nich są oferowane jako warianty już typowo prezentowe. Jak obecnie wygląda rynek słodyczy?

Z danych CMR wynika, że w roku 2020 sprzedaż batonów, wafelków i małych paczek ciastek w sklepach małego formatu spadła o ok. 5%. Główną przyczyną było pokłosie pandemii koronawirusa – wprowadzone w związku z nią obostrzenia, a mianowicie zamknięcie uczelni i szkół. Największą sprzedaż wyżej wymienionych kategorii notowano zazwyczaj we wrześniu i październiku, w momencie rozpoczęcia nowego roku szkolnego i akademickiego. Z tych powodów nowości przedstawione przez producentów nie odnotowały spektakularnych wyników. Niemniej dużą popularnością cieszyły się nowe warianty smakowe – masło orzechowe i kokos.

Oprócz tego warto pamiętać o tym, że również w tym segmencie produktów zyskują na sile trendy czystej etykiety i bio. Konsumenci coraz częściej poszukują zdrowszych odpowiedników klasycznych słodyczy, wersji z ograniczoną ilością cukru lub tych, które w swoim składzie nie mają glutenu. Oferta poszerza się również dla wegan i wegetarian. Coraz częściej na półkach pojawiają się np. żelki pozbawione żelatyny lub słodycze bio.

Batoniki

Dane zgromadzone przez instytut wskazują, że sprzedaż batonów w sklepach małego formatu spadła w 2020 roku o ok. 6%. W prawie każdym tego typu sklepie można kupić baton czekoladowy, a w nieco ponad połowie z nich można zaopatrzyć się w batony chłodzone. Rzadziej spotyka się batony zbożowe, funkcjonalne i owocowe. Liderami sprzedaży w tej kategorii są m.in. Ferrero oraz Mars, którzy łącznie posiadają ponad 50% udziałów wartościowych na rynku. Istotni są również producenci Wedel, Storck, Nestlé i Mondelez. W placówkach małego formatu zaprezentowano szeroką ofertę produktową (średnio ok. 25 wariantów na półkach), niemniej w portfolio firm obecnych na rynku nieustannie pojawiają się liczne nowości.

W ubiegłym roku Ferrero wprowadził limitowaną edycję produktu Kinder Bueno Coconut 39 g, która była dostępna od wiosny w co dziesiątym sklepie małego formatu. Jednak to klasyka – wariant standardowy i Kinder Bueno White 39 g przyczyniły się w większym stopniu do wzrostu udziału marki. Z kolei firma Mars przedstawiła w roku 2020 nowy wariant Snickersa wzbogacony o chrupki ryżowe, Snickers Crisp (dostępny w dwóch gramaturach: 40 i 60 g). Nowa linia podbudowała udziały marki o niecały punkt procentowy. Na rynku pojawiły się również nowe smaki batonów Knoppers (Storck): Orzeszki Ziemne i Kokos 40 g. Nie odniosły one jednak równie dużego sukcesu jak Knoppers Baton Orzechowy 40 g, który w 2019 r. przewyższył udziały reszty portfolio producenta aż o ok. 3 razy.

„Inne nowości od głównych producentów to m.in. limitowana edycja Lion Sweet & Salty 30 g oraz Kit Kat Chunky Cookie Dough 42 g od Nestlé, Pawełek Duo Kokos i Peanut Butter 44 g od Wedla, a także Milka Oreo White 41 g i nowa linia Milka Moo Bar skierowana dla najmłodszych firmy Mondelez. Najlepiej rotującymi nowościami okazały się batony Knoppers” – informuje Zofia Fedak, analityk danych CMR.

Wafle i ciastka

Z danych CMR wynika, że słodkie wafelki są dostępne w niemal każdym sklepie małego formatu, a wybór ogranicza się do średnio 15 wariantów. Najważniejszymi producentami w tej kategorii są Mondelez i Colian, a najistotniejsze marki to Prince Polo i Grześki, które odpowiadają za ponad połowę wartości sprzedaży kategorii. „W opakowaniach 35-36 g ich klasycznych wariantów liderem są Grześki ze znacznie wyższą dystrybucją i rotacją. W przypadku wariantów klasycznych o większych opakowaniach: Grześki Mega i Prince Polo XXL sytuacja jest odwrotna, prym wiedzie produkt Mondelez. W 2020 roku swoje portfolio poszerzył m.in. producent Nestlé o dwie nowe linie: Princessa Intense z 4 wariantami i Princessa Milkshake z 2 wariantami” – dodaje Zofia Fedak, analityk danych CMR.

Dane paragonowe zgromadzone przez CMR wskazują na spadek popularności ciastek impulsowych w skali rok do roku. Niemniej, produkty te są dostępne w większości sklepów małego formatu. Największą sprzedaż generują Lu Petitki Lubisie od Mondeleza, a najpopularniejszymi wariantami są Miś czekoladowy, mleczny i truskawkowy 30 g. „Oprócz Lu Petitek Lubisiów chętnie wybieranymi ciasteczkami impulsowymi są herbatniki: Krakuski Petit Beurre 50 g i Jutrzenka BeBe 16 g, a także markizy Oreo Original 44 g” – dopowiada analityk CMR.

Lizaki, gumy do żucia, draże

Lizaki cieszą się największym powodzeniem w okresie walentynek, wtedy liczba paragonów na których się znajdują wzrasta dwukrotnie w skali roku. W okazjonalne lizaki można zaopatrzyć się w ok. 70% sklepów tego typu. W okolicy święta zakochanych najważniejsi producenci w tej kategorii – Perfetti Van Melle i Storck – tracą względem mniej znaczących konkurentów w skali roku (Trebor, Max Co). Jest to spowodowane faktem, iż nie posiadają w swojej ofercie szczególnie pożądanych w tamtym czasie lizaków w kształcie serc, róż czy misiów. W roku 2020 największe udziały w sklepach małego formatu wygenerował produkt SweetMania Lizak Serce 38 g, ówczesna nowość producenta Trebor.

Pandemia miała niebagatelny wpływ na sprzedaż gum do żucia. Liczba transakcji z produktami tej kategorii była niższa o ok. 25%, a wartość jej sprzedaży o ok. 19%. Rynek gum do żucia zdominowany jest przez producenta Wrigley, którego produkty znajdziemy w prawie każdym sklepie małego formatu do 300 mkw. Na sklepowych półkach znajduje się średnio ok. 14 wariantów gum, a w ubiegłym roku klienci najchętniej wybierali gumy balonowe.

Z danych CMR wynika, że draże w polewie zanotowały ok. 7% wzrost sprzedaży. Wpływ na to miała wyższa liczba opakowań w koszyku oraz wyższe ceny. „W większości sklepów małoformatowych do 300 mkw. konsument mógł znaleźć na półce draże i wybierać spośród ok. 5 wariantów. Ponad połowę wartości sprzedaży generują produkty firmy Skawa. Ich najpopularniejsze warianty to draże Korsarz oraz Marynarz 70 g, które kupimy za ok. 1,70 zł” – informuje Zofia Fedak, analityk danych CMR.

Praliny i czekolady

Z danych paragonowych zgromadzonych przez instytut CMR wynika, że w roku 2020 wartość sprzedaży pralin w sklepach małego formatu była o ok. 5% niższa niż w roku poprzednim. Praliny cieszą się szczególnym zainteresowaniem w okolicach wszelakich świąt i w Dzień Matki. Są dostępne w większości sklepów małoformatowych, a na półkach znajduje się średnio od 4 do 6 wariantów. Największy wybór pralin jest dostępny w okresie Bożego Narodzenia.

„Za ponad 2/3 sprzedaży wartościowej tej kategorii odpowiada producent Ferrero, którego znaczenie w 2020 roku wzrosło z powodu wyższej rotacji. Jedna z jego marek – Ferrero Rocher odznacza się sezonowością dostępności. Jego dystrybucja w sklepach małoformatowych do 300 mkw. jest znacznie niższa w okresie letnim. Najpopularniejsze warianty Ferrero: Raffaello o gramaturze 150 g i 230 g, generują razem prawie połowę wartości sprzedaży pralin. Innymi znaczącymi producentami są Wawel i Lindt. Ich topowe SKU to Lindt Milk Cornet 200 g oraz Wawel Trufle 1000 g” – dodaje Zofia Fedak, analityk danych CMR.

Słodycze to idealny prezent nie tylko w okresie świąt wielkanocnych czy bożonarodzeniowych. Nadadzą również przy innych okazjach, takich jak Dzień Matki, Dzień Dziecka czy imieniny lub urodziny. Jednak bardzo istotne jest, by dostosować zamówienie do specyfiki świąt i uzupełnić sklepowe półki o taką ilość towarów, która będzie w stanie z nich zniknąć. Oprócz typowo świątecznych słodyczy warto mieć również w sklepie uniwersalne bombonierki i praliny, zarówno w wariantach standardowych, jak i premium.

Oprócz tego, konsumenci często kupują słodycze dla samych siebie – jednak każdy ma przecież różne potrzeby. Warto zbudować różnorodną półkę słodkości tak, by móc zaoferować klientom wszystko, czego potrzebują. Formaty on-the-go, warianty prezentowe, opakowania familijne, klasyczne smaki znane klientom od lat czy kuszące nowości. Poza tym dobrym uzupełnieniem oferty może być zamówienie słodyczy przeznaczonych dla wegan i wegetarian, np. galaretek lub żelków pozbawionych żelatyny. Jak wiadomo dobry wybór to duży wybór, dlatego w miarę możliwości warto mieć wszystkiego po trochu.

Małgorzata Duży
Redaktor





tagi: słodycze , rynek , trendy , sprzedaż , handel , konsument , FMCG , rynek spożywczy , przemysł spożywczy ,