Lody familijne czy impulsowe? W pudełku, w rożku, na patyku czy w formie lodowej kanapki? Możliwości jest wiele, a na rynku pojawiają się coraz to nowsze i bardziej zaskakujące propozycje. Producenci poszukują nowych połączeń smakowych, tak chętnie poszukiwanych przez konsumentów.
Przeciętny polski konsument spożywa w ciągu roku około 4-5 litrów lodów1. Nie jest to wynik wysoki, porównując go z rynkiem amerykańskim czy też skandynawskim. Można więc zauważyć, że perspektywa rozwoju kategorii jest wciąż spora.
Wpływ pandemii
Według danych zebranych przez agencję badawczą Nielsen, roczna wartość sprzedaży lodów w okresie od sierpnia 2019 do lipca 2020 wyniosła 2,78 mld zł. Wynik ten oznacza spadek o 2,4% w porównaniu do analogicznego okresu rok wcześniej. Jednocześnie sprzedaż wolumenowa wyniosła 185 mln litrów, co z kolei wskazuje na spadek na poziomie 7,6%.
Skupiając się na kategorii lodów impulsowych, według danych zebranych przez CMR, w sklepach małoformatowych do 300 mkw. odnotowała ona w roku 2020 spadek wartości sprzedaży o 7,8%. Co więcej, liczba transakcji z tymi produktami w omawianym okresie spadła aż o 24%.
„O ile za spadek ten odpowiada pandemia, o tyle na finalny wynik kategorii pod względem wartości sprzedaży największy wpływ miała pogoda. Niemal wszystkie miesiące na początku i w trakcie sezonu notowały wyraźnie niższe niż w latach ubiegłych temperatury, co dla dynamiki kategorii od zawsze było kluczowe” – komentuje Marek Zachalski, analityk danych CMR.
Lody impulsowe
Producenci lodów impulsowych przyzwyczaili już swoich konsumentów do corocznych, imponujących pod względem rotacji nowości. W roku 2019 wyróżniającymi się na rynku pozycjami były między innymi nowe warianty Kaktusów od Froneri czy świeżo wprowadzone przez firmę Unilever marki Big Milk Wawel oraz Kinder Bueno.
Według danych zebranych przez CMR, liderem kategorii lodów impulsowych w sklepach małoformatowych do 300 mkw. został Koral, który w 2020 roku odpowiadał za ponad 41% sprzedanego wolumenu i ponad 31% wartości sprzedaży kategorii. Tuż za nim uplasował się Unilever – producent ten w 2020 roku odpowiadał za ponad 30% obrotu.
Bestsellerami roku w kategorii pozostają niezmiennie: Kostka Śnieżna i Lody Koktajlowe 220 ml Krówka-Kukułka Korala, Magnum Classic i Almond (Unilever) oraz – klasyczny już – Kaktus cytryna truskawka 45 ml od Froneri.
W ubiegłym roku kategoria lodów impulsowych obecna była w około 86% sklepów małoformatowych do 300 mkw. – wynik ten jest porównywalny z tym z roku 2019. W szczycie sezonu, w placówkach tego formatu można znaleźć średnio około 45 wariantów lodów impulsowych, natomiast poza sezonem liczba ta ogranicza się do około 12-13 SKU. Niezmiennie największe udziały wartościowe należą do lodów na patyku – niemal 57% – oraz rożków z wynikiem prawie 18%.
Familijne rosną w siłę
Jak podaje CMR, w przeciwieństwie do kategorii lodów impulsowych, lody familijne w sklepach małoformatowych do 300 mkw., odnotowały w 2020 roku jeden z większych wzrostów wartości sprzedaży.
„Ograniczenia związane z pandemią oraz robienie zakupów na zapas (a przede wszystkim zdecydowanie rzadziej) siłą rzeczy skłoniło klientów sklepów małoformatowych do częstszego wybierania lodów familijnych. Liczba transakcji z produktami tej kategorii wzrosła w 2020 roku o 3,3%, co przy wzroście cen oraz wzroście liczby opakowań w koszyku przełożyło się na imponujący, bo aż 13,9% wzrost wartości sprzedaży w 2020 roku względem roku poprzedniego” – tłumaczy Marek Zachalski, analityk danych CMR.
Liderem omawianej kategorii pozostaje Grycan. Jak wynika z danych instytutu, w 2020 roku odpowiadał on za ponad 35% obrotu kategorii, czym umocnił się na swojej pozycji. Na kolejnych miejscach uplasowały się firmy Unilever oraz Koral, które wygenerowały odpowiednio 23% oraz 19,3% obrotu.
Podobnie jak w przypadku lodów impulsowych, w 2020 roku w kategorii opakowań familijnych również nie przedstawiono wiele nowości. Jak mówi ekspert CMR: „nieliczne nowe warianty osiągały marginalne udziały wartościowe odpowiadając łącznie za zaledwie 2,5% obrotu kategorii. Również niewielu z nich udało się zbudować choćby minimalny poziom dystrybucji”.
Warto wspomnieć także o fakcie, że na rynkach Europy Zachodniej, Skandynawii czy też Stanów Zjednoczonych lody familijne i multipacki stanowią aż 70% całkowitej sprzedaży kategorii . Zmiana nawyków konsumenckich wynikająca z wybuchu pandemii może wpłynąć na upodobnienie się polskiego rynku do tych zagranicznych.
Trend wege
Wraz ze zmieniającymi się trendami konsumenckimi, na rynku od jakiegoś czasu mamy do czynienia również z kategorią lodów wegańskich. Niestety, podobnie jak w przypadku omawianych wcześniej kategorii, jej rozwój został zahamowany z powodu pandemii. Na rynku pojawiły się nowe warianty, między innymi marek Grycan czy Ben&Jerry’s, jednak wyniki całej grupy produktów nie są zbyt wysokie. Z danych CMR wynika, że w 2020 roku wszystkie wegańskie lody familijne wygenerowały zaledwie 0,5% obrotu. Za takim wynikiem stoi wciąż niska dystrybucja produktów oraz wyższe niż przeciętne w kategorii ceny.
„Podobnie jak w przypadku lodów impulsowych, średnia liczba wariantów rośnie wraz z rozpędzaniem się sezonu. W jego szczycie, klienci sklepów małoformatowych do 300 mkw. znajdą około 18 wariantów wegańskich, w okresie zimowym ich liczba jest mniejsza o połowę” – dodaje ekspert CMR.
Multitekstura i inne trendy
Obecnie panującym trendem na rynku lodów jest tzw. multitekstura. Oznacza to, że producenci w swoich wyrobach łączą elementy o różnych strukturach: kremowe nadzienie, chrupiące dodatki oraz kruchą polewę. Takie połączenia, a także nietypowe zestawienia smaków, powodują zupełnie nowe wrażenia sensoryczne. Trend ten dominuje obecnie nie tylko w Polsce, ale również na Wyspach Brytyjskich, gdzie aż 73% badanych konsumentów chętniej decyduje się na zakup lodów o różnych teksturach2.
Marcin Rogowski, dyrektor kategorii lodów firmy Wedel dodaje, że kolejnym trendem obecnym na polskim rynku jest tworzenie lodowych odpowiedników znanych słodyczy3. Za przykład może posłużyć firma Wedel, która do swojej oferty wprowadziła ostatnio lody inspirowane kultowym już Ptasim Mleczkiem, a także lodową wersję znanej i lubianej Czekotubki.
Do kategorii lodów wkrada się również coraz większe zainteresowanie kuchnią japońską. Jest to widoczne w coraz częstszym wykorzystaniu smaków takich jak matcha, hojicha czu yuzu. Na rynku amerykańskim dużą popularnością cieszą się mochi – lody w ryżowym cieście, bazujące na tradycyjnym japońskim deserze.
Kolejnym trendem jest tzw. double branding, czyli współpraca marek nad jednym produktem. Owocem jednej z takich kooperacji jest na przykład Sorbet Mango z białą czekoladą – powstały dzięki firmom Wedel oraz Hortex. Masa lodowa tego produktu zawiera ponad 65% mango, co jednoznacznie wskazuje również na wysoką jakość wyrobu.
Nie tylko w kategorii lodów coraz bardziej liczy się krótki skład produktu, tzw. „czysta etykieta”. Produkty bio i eko są coraz bardziej widoczne na sklepowych półkach. W przypadku lodów warto zwrócić uwagę na ofertę marki B-Bio, charakteryzującą się krótką listą w pełni naturalnych składników.
Należy jednak pamiętać, że najsilniejszym trendem jest mimo wszystko tradycja. Polacy niezmiennie najchętniej sięgają po klasyczne smaki – waniliowy, truskawkowy oraz czekoladowy. Takie w swojej ofercie posiada m.in. firma Jogo, zarówno w formacie impulsowym, jak i familijnym.
Podstawą przygotowania oferty na nadchodzący sezon lodowy jest różnorodność. Trend kupowania opakowań rodzinnych może się utrzymać, jednak trzeba również pamiętać o nadal ważnych pozycjach impulsowych. W lodówkach powinny znaleźć się zarówno lody familijne, jak i te na patykach czy w rożkach. Natomiast uzupełnienie oferty o warianty wegańskie czy bio będzie miłym ukłonem w stronę bardziej wymagających konsumentów.
Weronika Nowak
Redaktor
1 „Pandemia zmieniła rynek lodów”, filarybiznesu.pl
2 Mintel, „The Future Of Ice Cream: 2020”
3 W. Samborski, „Marcin Rogowski (Wedel): Lody są bardzo bliskie kategorii czekoladowej”, www.nowymarketing.pl
Przeciętny polski konsument spożywa w ciągu roku około 4-5 litrów lodów1. Nie jest to wynik wysoki, porównując go z rynkiem amerykańskim czy też skandynawskim. Można więc zauważyć, że perspektywa rozwoju kategorii jest wciąż spora.
Wpływ pandemii
Według danych zebranych przez agencję badawczą Nielsen, roczna wartość sprzedaży lodów w okresie od sierpnia 2019 do lipca 2020 wyniosła 2,78 mld zł. Wynik ten oznacza spadek o 2,4% w porównaniu do analogicznego okresu rok wcześniej. Jednocześnie sprzedaż wolumenowa wyniosła 185 mln litrów, co z kolei wskazuje na spadek na poziomie 7,6%.
Skupiając się na kategorii lodów impulsowych, według danych zebranych przez CMR, w sklepach małoformatowych do 300 mkw. odnotowała ona w roku 2020 spadek wartości sprzedaży o 7,8%. Co więcej, liczba transakcji z tymi produktami w omawianym okresie spadła aż o 24%.
„O ile za spadek ten odpowiada pandemia, o tyle na finalny wynik kategorii pod względem wartości sprzedaży największy wpływ miała pogoda. Niemal wszystkie miesiące na początku i w trakcie sezonu notowały wyraźnie niższe niż w latach ubiegłych temperatury, co dla dynamiki kategorii od zawsze było kluczowe” – komentuje Marek Zachalski, analityk danych CMR.
Lody impulsowe
Producenci lodów impulsowych przyzwyczaili już swoich konsumentów do corocznych, imponujących pod względem rotacji nowości. W roku 2019 wyróżniającymi się na rynku pozycjami były między innymi nowe warianty Kaktusów od Froneri czy świeżo wprowadzone przez firmę Unilever marki Big Milk Wawel oraz Kinder Bueno.
Według danych zebranych przez CMR, liderem kategorii lodów impulsowych w sklepach małoformatowych do 300 mkw. został Koral, który w 2020 roku odpowiadał za ponad 41% sprzedanego wolumenu i ponad 31% wartości sprzedaży kategorii. Tuż za nim uplasował się Unilever – producent ten w 2020 roku odpowiadał za ponad 30% obrotu.
Bestsellerami roku w kategorii pozostają niezmiennie: Kostka Śnieżna i Lody Koktajlowe 220 ml Krówka-Kukułka Korala, Magnum Classic i Almond (Unilever) oraz – klasyczny już – Kaktus cytryna truskawka 45 ml od Froneri.
W ubiegłym roku kategoria lodów impulsowych obecna była w około 86% sklepów małoformatowych do 300 mkw. – wynik ten jest porównywalny z tym z roku 2019. W szczycie sezonu, w placówkach tego formatu można znaleźć średnio około 45 wariantów lodów impulsowych, natomiast poza sezonem liczba ta ogranicza się do około 12-13 SKU. Niezmiennie największe udziały wartościowe należą do lodów na patyku – niemal 57% – oraz rożków z wynikiem prawie 18%.
Familijne rosną w siłę
Jak podaje CMR, w przeciwieństwie do kategorii lodów impulsowych, lody familijne w sklepach małoformatowych do 300 mkw., odnotowały w 2020 roku jeden z większych wzrostów wartości sprzedaży.
„Ograniczenia związane z pandemią oraz robienie zakupów na zapas (a przede wszystkim zdecydowanie rzadziej) siłą rzeczy skłoniło klientów sklepów małoformatowych do częstszego wybierania lodów familijnych. Liczba transakcji z produktami tej kategorii wzrosła w 2020 roku o 3,3%, co przy wzroście cen oraz wzroście liczby opakowań w koszyku przełożyło się na imponujący, bo aż 13,9% wzrost wartości sprzedaży w 2020 roku względem roku poprzedniego” – tłumaczy Marek Zachalski, analityk danych CMR.
Liderem omawianej kategorii pozostaje Grycan. Jak wynika z danych instytutu, w 2020 roku odpowiadał on za ponad 35% obrotu kategorii, czym umocnił się na swojej pozycji. Na kolejnych miejscach uplasowały się firmy Unilever oraz Koral, które wygenerowały odpowiednio 23% oraz 19,3% obrotu.
Podobnie jak w przypadku lodów impulsowych, w 2020 roku w kategorii opakowań familijnych również nie przedstawiono wiele nowości. Jak mówi ekspert CMR: „nieliczne nowe warianty osiągały marginalne udziały wartościowe odpowiadając łącznie za zaledwie 2,5% obrotu kategorii. Również niewielu z nich udało się zbudować choćby minimalny poziom dystrybucji”.
Warto wspomnieć także o fakcie, że na rynkach Europy Zachodniej, Skandynawii czy też Stanów Zjednoczonych lody familijne i multipacki stanowią aż 70% całkowitej sprzedaży kategorii . Zmiana nawyków konsumenckich wynikająca z wybuchu pandemii może wpłynąć na upodobnienie się polskiego rynku do tych zagranicznych.
Trend wege
Wraz ze zmieniającymi się trendami konsumenckimi, na rynku od jakiegoś czasu mamy do czynienia również z kategorią lodów wegańskich. Niestety, podobnie jak w przypadku omawianych wcześniej kategorii, jej rozwój został zahamowany z powodu pandemii. Na rynku pojawiły się nowe warianty, między innymi marek Grycan czy Ben&Jerry’s, jednak wyniki całej grupy produktów nie są zbyt wysokie. Z danych CMR wynika, że w 2020 roku wszystkie wegańskie lody familijne wygenerowały zaledwie 0,5% obrotu. Za takim wynikiem stoi wciąż niska dystrybucja produktów oraz wyższe niż przeciętne w kategorii ceny.
„Podobnie jak w przypadku lodów impulsowych, średnia liczba wariantów rośnie wraz z rozpędzaniem się sezonu. W jego szczycie, klienci sklepów małoformatowych do 300 mkw. znajdą około 18 wariantów wegańskich, w okresie zimowym ich liczba jest mniejsza o połowę” – dodaje ekspert CMR.
Multitekstura i inne trendy
Obecnie panującym trendem na rynku lodów jest tzw. multitekstura. Oznacza to, że producenci w swoich wyrobach łączą elementy o różnych strukturach: kremowe nadzienie, chrupiące dodatki oraz kruchą polewę. Takie połączenia, a także nietypowe zestawienia smaków, powodują zupełnie nowe wrażenia sensoryczne. Trend ten dominuje obecnie nie tylko w Polsce, ale również na Wyspach Brytyjskich, gdzie aż 73% badanych konsumentów chętniej decyduje się na zakup lodów o różnych teksturach2.
Marcin Rogowski, dyrektor kategorii lodów firmy Wedel dodaje, że kolejnym trendem obecnym na polskim rynku jest tworzenie lodowych odpowiedników znanych słodyczy3. Za przykład może posłużyć firma Wedel, która do swojej oferty wprowadziła ostatnio lody inspirowane kultowym już Ptasim Mleczkiem, a także lodową wersję znanej i lubianej Czekotubki.
Do kategorii lodów wkrada się również coraz większe zainteresowanie kuchnią japońską. Jest to widoczne w coraz częstszym wykorzystaniu smaków takich jak matcha, hojicha czu yuzu. Na rynku amerykańskim dużą popularnością cieszą się mochi – lody w ryżowym cieście, bazujące na tradycyjnym japońskim deserze.
Kolejnym trendem jest tzw. double branding, czyli współpraca marek nad jednym produktem. Owocem jednej z takich kooperacji jest na przykład Sorbet Mango z białą czekoladą – powstały dzięki firmom Wedel oraz Hortex. Masa lodowa tego produktu zawiera ponad 65% mango, co jednoznacznie wskazuje również na wysoką jakość wyrobu.
Nie tylko w kategorii lodów coraz bardziej liczy się krótki skład produktu, tzw. „czysta etykieta”. Produkty bio i eko są coraz bardziej widoczne na sklepowych półkach. W przypadku lodów warto zwrócić uwagę na ofertę marki B-Bio, charakteryzującą się krótką listą w pełni naturalnych składników.
Należy jednak pamiętać, że najsilniejszym trendem jest mimo wszystko tradycja. Polacy niezmiennie najchętniej sięgają po klasyczne smaki – waniliowy, truskawkowy oraz czekoladowy. Takie w swojej ofercie posiada m.in. firma Jogo, zarówno w formacie impulsowym, jak i familijnym.
Podstawą przygotowania oferty na nadchodzący sezon lodowy jest różnorodność. Trend kupowania opakowań rodzinnych może się utrzymać, jednak trzeba również pamiętać o nadal ważnych pozycjach impulsowych. W lodówkach powinny znaleźć się zarówno lody familijne, jak i te na patykach czy w rożkach. Natomiast uzupełnienie oferty o warianty wegańskie czy bio będzie miłym ukłonem w stronę bardziej wymagających konsumentów.
Weronika Nowak
Redaktor
1 „Pandemia zmieniła rynek lodów”, filarybiznesu.pl
2 Mintel, „The Future Of Ice Cream: 2020”
3 W. Samborski, „Marcin Rogowski (Wedel): Lody są bardzo bliskie kategorii czekoladowej”, www.nowymarketing.pl
