Trwają prace nad stworzeniem pełnowartościowych posiłków w formie tabletek. Coraz więcej mówi się o drukowaniu żywności w 3D. Można też wyhodować mięso bogate w białko wyłącznie z komórek. Przyszłością jednak jest żywność wyprodukowana bez szkody dla środowiska naturalnego, ograniczenie zużycia wody i niemal całkowita rezygnacja z plastiku. Powstają więc opakowania, które można skonsumować. Coraz częściej na rynek trafiają też nowe produkty, które mogą mieć korzystny wpływ na nasze zdrowie.
– Przemysł żywieniowy podąża przede wszystkim w kierunku zmniejszenia oddziaływania na środowisko naturalne. Tworzymy coraz bardziej wydajne sposoby produkowania żywności, przechodzimy z produkcji zwierzęcej na produkcję bakteryjną. To o wiele bardziej efektywne. Obecnie krowa jest dużym bioreaktorem, który służy do produkcji mleka, ale prawdopodobnie za kilka–kilkanaście lat mleko będziemy produkować w dużych reaktorach biochemicznych. Będą to robiły bakterie, zużywając znacznie mniej energii i innych zasobów – ocenia w rozmowie z agencją Newseria Innowacje Piotr Jandziak, prezes VitaSynth.
Jeszcze kilka lat temu głośno było o tabletkach, które w przyszłości będą mogły zastąpić pełnowartościowe posiłki. Teoretycznie mogłoby wystarczyć kilka tabletek, aby dostarczyć odpowiednie ilości kalorii, witamin i substancji odżywczych. Choć pomysłu jeszcze całkowicie nie odrzucono, wszystko wskazuje na to, że przyszłość będzie inna. Coraz częściej do produkcji żywności wykorzystuje się druk 3D. W tym zakresie są już pierwsze sukcesy – amerykańscy piekarze wydrukowali np. jadalne dekoracje na tort weselny. Także mięso roślinne jest drukowane w 3D. Niemiecka firma wykorzystała zaś drukarki 3D do stworzenia posiłków dla seniorów, którzy mają trudności z przetworzeniem stałych pokarmów.
Żywność jest też coraz bardziej ekologiczna, do jej produkcji zużywa się mniej wody i energii, a przy tym staje się łatwiej dostępna.
– Trudno powiedzieć, czy wymyślimy coś zupełnie nowego. Na pewno ochrona środowiska, dbałość o planetę, zmniejszenie zużycia plastiku to są trendy, które dominują wśród producentów żywności, bo tego oczekują konsumenci – tłumaczy Piotr Jandziak.
Innowacyjna żywność to też ta łatwiej dostępna, w każdym miejscu świata, a przy tym dopasowana do zmieniającego się trybu życia. Stąd popularność gotowych dań, do których przygotowania wystarczy kilka minut.
– Wszystko to, co pojawia się na półkach sklepów typu convenience store, charakteryzuje się łatwością konsumpcji, możliwością spożywania w biegu, łatwością przygotowania, a także różnorodnością składników – wskazuje ekspert.
Zgodnie z unijnymi przepisami nowa żywność to ta, która nie była spożywana w znacznym stopniu przez ludzi w UE przed 1997 rokiem, kiedy weszło w życie pierwsze rozporządzenie w jej sprawie. Może to być nowo opracowana, innowacyjna żywność, wyprodukowana przy użyciu nowych technologii i procesów produkcyjnych.
Przykłady novel food obejmują nowe źródła witaminy K, ekstrakty z istniejącej żywności (np. bogaty w fosfolipidy olej z kryla antarktycznego) czy produkty rolne z krajów trzecich (nasiona chia, sok owocowy noni) i żywność poddana działaniu promieniowania UV. Przed wprowadzeniem jej na rynek konieczna jest zgoda UE.
– Novel food to bardzo szczegółowa regulacja unijna, która chroni konsumentów przed ryzykiem związanym z wprowadzeniem nowych składników żywności na rynek. Producenci takich nowych składników muszą przygotować szczegółowe badania, zwłaszcza toksykologiczne, a także analizę ryzyka związaną z wprowadzeniem takiego składnika do żywności. Około 10 lat temu taki proces weryfikacji przeszła np. witamina K2 – mówi Piotr Jandziak.
źródło: newseria.pl