Szczególnie w dobie pandemii nasilił się trend zdrowego żywienia. „Zdrowie jest dla Polaków jedną z największych wartości, a w sytuacji jego zagrożenia zdecydowanie częściej sięgają po produkty zdrowotne. Ta kategoria urosła najwięcej, bo aż o 40% w okresie pandemii” – mówi Monika Dyrda, Client Director w Nielsen Connect.
Superbohaterowie wśród żywności
Superfoods to żywność zawierająca wyjątkowo istotne dla organizmu składniki odżywcze. Zaliczają się do niej produkty pełnowartościowe, naturalne oraz nieprzetworzone. To właśnie dlatego odgrywa tak znaczącą rolę w prawidłowym funkcjonowaniu człowieka.
Jak podaje CMR, sprzedaż kategorii superfoods w marcu br. osiągnęła ponad 50% wzrost sprzedaży wolumenowej w porównaniu do średniej z ostatnich 12 miesięcy. „W pierwszym kwartale 2020 roku zanotowano 5% wzrost sprzedaży wolumenowej, w porównaniu do analogicznego okresu w roku 2019 w sklepach małoformatowych, z kolei sprzedaży wartościowej – o blisko 8%” – analizuje dr Magdalena Wilgatek, ekspertka instytutu.
Warto zauważyć, że sprzedaż siemienia lnianego w marcu br. wzrosła o około 40% w porównaniu do tego samego miesiąca w roku ubiegłym. Ponad połowa transakcji z produktami superfoods dotyczy nasion lnu, blisko 15% obejmuje naturalne substancje słodzące, na kolejnych miejscach plasują się nasiona chia, ostropest, jagody goji, błonnik, quinoa, morwa, młody jęczmień i inne.
„Najczęściej kupowanym siemieniem lnianym w sklepach małoformatowych jest to od Sante w folii 400 g. Analizując rynek nasion chia – również Sante jest czołowym producentem tej linii produktowej dla sklepów małego formatu. Podobna sytuacja odnosi się do ksylitolu oraz lnu mielonego. Najczęściej kupowane nasiona czarnuszki należą do producenta Prymat – wariant w torebce 20 g. Istotne znaczenie mają także produkty marek własnych” – wylicza dr Wilgatek.
Według danych CMR, najpopularniejszymi markami w kategorii są: Sante Skarby Ziemi, Sante, Intenson, Witpak, Melvit oraz Look Food. Produkty typu superfoods można znaleźć obecnie średnio w 3 na 10 placówek małego formatu. Konsument może tam wybierać spośród średnio 4 różnych wariantów. Najszerzej dostępne jest siemię lniane – średnio w 90% sklepów sprzedających tę kategorię, a następnie naturalne substancje słodzące – w 30% placówek małego formatu. Z kolei producentem o najszerszej dystrybucji jest Sante. Produkty tej marki znajdują się na półkach średnio 50% sklepów oferujących superfoods.
Smacznie, ale bez laktozy
Nietolerancja laktozy spowodowana jest brakiem enzymu ją trawiącego – laktazy. Im organizm jest starszy, tym mniej jej produkuje, a co za tym idzie – szacuje się, że ok. 80% dorosłych nie trawi wspomnianego dwucukru. W przypadku naszego kraju problem nietolerancji laktozy dotyka 25% społeczeństwa*. Takie statystyki tłumaczą coraz większy udział produktów bez laktozy na rynku, choć nie tylko one. Na tę kategorię zwracają uwagę również weganie.
Jak wynika z danych CMR, w marcu 2020 roku w sklepach małoformatowych do 300 mkw. produkty bez laktozy odpowiadały za 2,6% wartości sprzedaży wszystkich produktów mlecznych, natomiast w supermarketach – za 3%. W pierwszym kwartale 2020 roku klienci małoformatowych placówek wydali na nie ok. 33% więcej niż w tym samym okresie rok wcześniej. W sklepach o powierzchni od 301 do 1000 mkw. wzrost ten wyniósł ponad 31%. Produkty bez laktozy dostępne są średnio w co 2. sklepie małego formatu do 300 mkw. sprzedającym nabiał, a półka obejmuje średnio 5 różnych pozycji. Ta sama kategoria obecna jest w niemal każdym supermarkecie sprzedającym nabiał, a oferta obejmuje tam średnio 12 wariantów.
„W marcu 2020 roku w sklepach małoformatowych za połowę, a w supermarketach za 45% wartości sprzedaży produktów bez laktozy odpowiadało mleko. Najpopularniejszą pojemnością tego produktu zarówno w wersji bez laktozy, jak i zwykłego pozostaje 1 l. W marcu 2020 roku w sklepach małoformatowych litrowe opakowanie mleka bez laktozy kosztowało prawie 4 zł, czyli ok. 40% więcej niż wynosi średnia cena 1 l zwykłego wariantu. Nadal jednak jest to znacznie niższa kwota w porównaniu do roślinnych zamienników – litrowe opakowanie takiego produktu w marcu 2020 roku kosztowało ponad 10 zł”– analizuje dr Magdalena Wilgatek.
Zarówno w supermarketach, jak i w sklepach małoformatowych do 300 mkw. liderem pod względem wartości sprzedaży produktów mlecznych bez laktozy jest SM Mlekovita, która w marcu 2020 roku odpowiadała za blisko 30% obrotów tą kategorią, natomiast na drugim miejscu uplasowała się firma Hochland. Kolejni ważni gracze to OSM Piątnica oraz Zott. Najpopularniejszymi produktami bez laktozy w marcu 2020 roku w placówkach małego formatu były Wydojone Mleko Bez Laktozy 1 l od SM Mlekovita oraz Ser Gouda bez laktozy od Hochland.
Zbożowy zawrót głowy
Kategorią zaliczaną do zdrowej żywności są również batony zbożowe. Produkty te są atrakcyjniejszą opcją dla naszego organizmu niż klasyczne warianty. Wydawałoby się, że chętnie zabieramy je do szkoły czy pracy. Jednak, jak wynika z danych CMR, kategoria batonów zbożowych maleje pod względem udziałów wartościowych i wolumenowych. Sprzedaż wolumenowa wspomnianych produktów w pierwszym kwartale 2020 roku spadła o około 30% w porównaniu do analogicznego okresu w roku poprzednim. Spada również liczba dostępnych pozycji na sklep.
„Batony zbożowe dostępne są średnio w 40% sklepów małoformatowych do 300 mkw. O najszerszą dystrybucję zadbał producent Nestlè, którego produkty dostępne są w prawie 80% sklepów sprzedających tę kategorię. Średnia cena batona zbożowego to 1,70 zł. Konsumenci sięgający po takie batony najczęściej podczas jednych zakupów do koszyka wkładają 1-2 produkty” – komentuje dr Wilgatek. Dodaje, że głównymi graczami na rynku są marki Nestlè Nesquik, Nestlè Cini Minis, Nestlè Chocapic, Bakalland, Oshee oraz Sante Crunchy, a najczęściej wybieranym produktem z kategorii jest Nestlè Nesquik Calcium w torebce 25 g.
Do produktów zbożowych zaliczamy także różnego typu owsianki. Rynek obfituje w liczne propozycje jaglanek, orkiszanek czy gryczanek. Producenci prześcigają się w nowych połączeniach smakowych, a także za pomocą m.in. superfoods. Przykładowo Dr. Oetker wprowadził do swojej oferty owsianki z modnymi ostatnio nasionami chia. Z kolei Nestlè zaprezentowało swoją nowość – Cheerios Owsiany, w dwóch wariantach smakowych, czyli płatki śniadaniowe o pozytywnych wartościach owsianki. To również świetna propozycja na pyszne, zbożowe śniadanie.
Wzrost popularności bakalii
Kolejną kategorią wartą uwagi w kontekście zdrowego żywienia są nasiona i bakalie. Sprzedaż tych produktów stale rośnie. Z analiz CMR wynika, że w marcu 2020 roku sprzedaż wolumenowa kategorii odnotowała wzrost o około 15% w porównaniu do średniej z ostatnich 12 miesięcy. Głównymi graczami na polskim rynku bakalii są Mirasol, Sonpex oraz Bakalland, jednak należy również pamiętać o ogromnym znaczeniu produktów marek własnych. Stanowią one około 10% udziałów wartościowych całej kategorii.
„Bakalie znajdziemy średnio w 8 na 10 sklepów do 300 mkw. Najszerszą dystrybucję odnotowuje słonecznik, który dostępny jest w około 80% placówek tego formatu. Na półce placówki małoformatowej znajduje się średnio 7 różnych wariantów bakalii” – podsumowuje ekspertka instytutu.
Prozdrowotne właściwości napojów
Latem w zakupowym koszyku zdecydowanie częściej pojawiają się różnego rodzaju napoje. Nawadnianie organizmu w tym okresie jest bardzo istotne, dlatego też warto zwrócić uwagę na to, która propozycja będzie tą najzdrowszą. Na myśl od razu nasuwa się woda. Ta wypita na czczo to doskonały sposób na szybsze usuwanie z organizmu nagromadzonych toksyn. Natomiast w ciągu dnia należy pamiętać o odpowiednim poziomie minerałów.
Po porannej szklance wody przychodzi jednak chęć na kawę lub herbatę. Wybór zależy tu przede wszystkim od preferencji. Jednak warto też wiedzieć, że kawa m.in. zmniejsza ryzyko cukrzycy, poprawia krążenie, a także obniża poziom stresu. Z kolei herbata, dzięki zawartości katechin, może wspomagać ochronę przed miażdżycą czy zawałem serca. Redukuje również poziom cholesterolu we krwi.
Zdrowa żywność to dziś pozycja obowiązkowa w każdym sklepie. W obecnej rzeczywistości, naznaczonej panującą pandemią, należy zwrócić szczególną uwagę na produkty wspomagające odporność i pracę całego organizmu. Konsumenci na pewno docenią ich obecność na półce i chętnie umieszczą je w swoim koszyku.
Weronika Nowak
Redaktor
*„Czy jesteś w 80% osób posiadających nietolerancję laktozy?”, kwestiazdrowia.eu
Superbohaterowie wśród żywności
Superfoods to żywność zawierająca wyjątkowo istotne dla organizmu składniki odżywcze. Zaliczają się do niej produkty pełnowartościowe, naturalne oraz nieprzetworzone. To właśnie dlatego odgrywa tak znaczącą rolę w prawidłowym funkcjonowaniu człowieka.
Jak podaje CMR, sprzedaż kategorii superfoods w marcu br. osiągnęła ponad 50% wzrost sprzedaży wolumenowej w porównaniu do średniej z ostatnich 12 miesięcy. „W pierwszym kwartale 2020 roku zanotowano 5% wzrost sprzedaży wolumenowej, w porównaniu do analogicznego okresu w roku 2019 w sklepach małoformatowych, z kolei sprzedaży wartościowej – o blisko 8%” – analizuje dr Magdalena Wilgatek, ekspertka instytutu.
Warto zauważyć, że sprzedaż siemienia lnianego w marcu br. wzrosła o około 40% w porównaniu do tego samego miesiąca w roku ubiegłym. Ponad połowa transakcji z produktami superfoods dotyczy nasion lnu, blisko 15% obejmuje naturalne substancje słodzące, na kolejnych miejscach plasują się nasiona chia, ostropest, jagody goji, błonnik, quinoa, morwa, młody jęczmień i inne.
„Najczęściej kupowanym siemieniem lnianym w sklepach małoformatowych jest to od Sante w folii 400 g. Analizując rynek nasion chia – również Sante jest czołowym producentem tej linii produktowej dla sklepów małego formatu. Podobna sytuacja odnosi się do ksylitolu oraz lnu mielonego. Najczęściej kupowane nasiona czarnuszki należą do producenta Prymat – wariant w torebce 20 g. Istotne znaczenie mają także produkty marek własnych” – wylicza dr Wilgatek.
Według danych CMR, najpopularniejszymi markami w kategorii są: Sante Skarby Ziemi, Sante, Intenson, Witpak, Melvit oraz Look Food. Produkty typu superfoods można znaleźć obecnie średnio w 3 na 10 placówek małego formatu. Konsument może tam wybierać spośród średnio 4 różnych wariantów. Najszerzej dostępne jest siemię lniane – średnio w 90% sklepów sprzedających tę kategorię, a następnie naturalne substancje słodzące – w 30% placówek małego formatu. Z kolei producentem o najszerszej dystrybucji jest Sante. Produkty tej marki znajdują się na półkach średnio 50% sklepów oferujących superfoods.
Smacznie, ale bez laktozy
Nietolerancja laktozy spowodowana jest brakiem enzymu ją trawiącego – laktazy. Im organizm jest starszy, tym mniej jej produkuje, a co za tym idzie – szacuje się, że ok. 80% dorosłych nie trawi wspomnianego dwucukru. W przypadku naszego kraju problem nietolerancji laktozy dotyka 25% społeczeństwa*. Takie statystyki tłumaczą coraz większy udział produktów bez laktozy na rynku, choć nie tylko one. Na tę kategorię zwracają uwagę również weganie.
Jak wynika z danych CMR, w marcu 2020 roku w sklepach małoformatowych do 300 mkw. produkty bez laktozy odpowiadały za 2,6% wartości sprzedaży wszystkich produktów mlecznych, natomiast w supermarketach – za 3%. W pierwszym kwartale 2020 roku klienci małoformatowych placówek wydali na nie ok. 33% więcej niż w tym samym okresie rok wcześniej. W sklepach o powierzchni od 301 do 1000 mkw. wzrost ten wyniósł ponad 31%. Produkty bez laktozy dostępne są średnio w co 2. sklepie małego formatu do 300 mkw. sprzedającym nabiał, a półka obejmuje średnio 5 różnych pozycji. Ta sama kategoria obecna jest w niemal każdym supermarkecie sprzedającym nabiał, a oferta obejmuje tam średnio 12 wariantów.
„W marcu 2020 roku w sklepach małoformatowych za połowę, a w supermarketach za 45% wartości sprzedaży produktów bez laktozy odpowiadało mleko. Najpopularniejszą pojemnością tego produktu zarówno w wersji bez laktozy, jak i zwykłego pozostaje 1 l. W marcu 2020 roku w sklepach małoformatowych litrowe opakowanie mleka bez laktozy kosztowało prawie 4 zł, czyli ok. 40% więcej niż wynosi średnia cena 1 l zwykłego wariantu. Nadal jednak jest to znacznie niższa kwota w porównaniu do roślinnych zamienników – litrowe opakowanie takiego produktu w marcu 2020 roku kosztowało ponad 10 zł”– analizuje dr Magdalena Wilgatek.
Zarówno w supermarketach, jak i w sklepach małoformatowych do 300 mkw. liderem pod względem wartości sprzedaży produktów mlecznych bez laktozy jest SM Mlekovita, która w marcu 2020 roku odpowiadała za blisko 30% obrotów tą kategorią, natomiast na drugim miejscu uplasowała się firma Hochland. Kolejni ważni gracze to OSM Piątnica oraz Zott. Najpopularniejszymi produktami bez laktozy w marcu 2020 roku w placówkach małego formatu były Wydojone Mleko Bez Laktozy 1 l od SM Mlekovita oraz Ser Gouda bez laktozy od Hochland.
Zbożowy zawrót głowy
Kategorią zaliczaną do zdrowej żywności są również batony zbożowe. Produkty te są atrakcyjniejszą opcją dla naszego organizmu niż klasyczne warianty. Wydawałoby się, że chętnie zabieramy je do szkoły czy pracy. Jednak, jak wynika z danych CMR, kategoria batonów zbożowych maleje pod względem udziałów wartościowych i wolumenowych. Sprzedaż wolumenowa wspomnianych produktów w pierwszym kwartale 2020 roku spadła o około 30% w porównaniu do analogicznego okresu w roku poprzednim. Spada również liczba dostępnych pozycji na sklep.
„Batony zbożowe dostępne są średnio w 40% sklepów małoformatowych do 300 mkw. O najszerszą dystrybucję zadbał producent Nestlè, którego produkty dostępne są w prawie 80% sklepów sprzedających tę kategorię. Średnia cena batona zbożowego to 1,70 zł. Konsumenci sięgający po takie batony najczęściej podczas jednych zakupów do koszyka wkładają 1-2 produkty” – komentuje dr Wilgatek. Dodaje, że głównymi graczami na rynku są marki Nestlè Nesquik, Nestlè Cini Minis, Nestlè Chocapic, Bakalland, Oshee oraz Sante Crunchy, a najczęściej wybieranym produktem z kategorii jest Nestlè Nesquik Calcium w torebce 25 g.
Do produktów zbożowych zaliczamy także różnego typu owsianki. Rynek obfituje w liczne propozycje jaglanek, orkiszanek czy gryczanek. Producenci prześcigają się w nowych połączeniach smakowych, a także za pomocą m.in. superfoods. Przykładowo Dr. Oetker wprowadził do swojej oferty owsianki z modnymi ostatnio nasionami chia. Z kolei Nestlè zaprezentowało swoją nowość – Cheerios Owsiany, w dwóch wariantach smakowych, czyli płatki śniadaniowe o pozytywnych wartościach owsianki. To również świetna propozycja na pyszne, zbożowe śniadanie.
Wzrost popularności bakalii
Kolejną kategorią wartą uwagi w kontekście zdrowego żywienia są nasiona i bakalie. Sprzedaż tych produktów stale rośnie. Z analiz CMR wynika, że w marcu 2020 roku sprzedaż wolumenowa kategorii odnotowała wzrost o około 15% w porównaniu do średniej z ostatnich 12 miesięcy. Głównymi graczami na polskim rynku bakalii są Mirasol, Sonpex oraz Bakalland, jednak należy również pamiętać o ogromnym znaczeniu produktów marek własnych. Stanowią one około 10% udziałów wartościowych całej kategorii.
„Bakalie znajdziemy średnio w 8 na 10 sklepów do 300 mkw. Najszerszą dystrybucję odnotowuje słonecznik, który dostępny jest w około 80% placówek tego formatu. Na półce placówki małoformatowej znajduje się średnio 7 różnych wariantów bakalii” – podsumowuje ekspertka instytutu.
Prozdrowotne właściwości napojów
Latem w zakupowym koszyku zdecydowanie częściej pojawiają się różnego rodzaju napoje. Nawadnianie organizmu w tym okresie jest bardzo istotne, dlatego też warto zwrócić uwagę na to, która propozycja będzie tą najzdrowszą. Na myśl od razu nasuwa się woda. Ta wypita na czczo to doskonały sposób na szybsze usuwanie z organizmu nagromadzonych toksyn. Natomiast w ciągu dnia należy pamiętać o odpowiednim poziomie minerałów.
Po porannej szklance wody przychodzi jednak chęć na kawę lub herbatę. Wybór zależy tu przede wszystkim od preferencji. Jednak warto też wiedzieć, że kawa m.in. zmniejsza ryzyko cukrzycy, poprawia krążenie, a także obniża poziom stresu. Z kolei herbata, dzięki zawartości katechin, może wspomagać ochronę przed miażdżycą czy zawałem serca. Redukuje również poziom cholesterolu we krwi.
Zdrowa żywność to dziś pozycja obowiązkowa w każdym sklepie. W obecnej rzeczywistości, naznaczonej panującą pandemią, należy zwrócić szczególną uwagę na produkty wspomagające odporność i pracę całego organizmu. Konsumenci na pewno docenią ich obecność na półce i chętnie umieszczą je w swoim koszyku.
Weronika Nowak
Redaktor
*„Czy jesteś w 80% osób posiadających nietolerancję laktozy?”, kwestiazdrowia.eu
