Ten rok szkolny z pewnością będzie wyjątkowy. Uczniowie po długiej przerwie wreszcie wrócą do swoich klas i nauczycieli albo będą w dalszym ciągu uczestniczyć w lekcjach online. Niezależnie od formy zajęć – nadchodzący czas to wyzwanie dla producentów oferujących produkty dla dzieci i nastolatków. Dlatego powinni szczególnie zadbać o obecność swojego asortymentu w sklepach.
Począwszy od szerokiej oferty produktów śniadaniowych, przez pożywne przekąski, aż po napoje czy słodkie „co nieco”. Wszystko to musi zmieścić się do szkolnego plecaka albo stanowić wyjątkowe menu pomiędzy zdalnymi lekcjami. Rodzice docenią zdrowe warianty, a uczniowie z pewnością będą woleli słodkie przekąski i słodycze. Niemniej wszystkie propozycje powinny być łatwo dostępne i widoczne w każdym sklepie. Eksperci prognozują jednak pewne tendencje, które mogą zdominować najbliższy sezon powrotów do szkół, czy w razie ponownego pojawienia się obostrzeń, wznowienia nauczania online.
„Dziesięć tygodni izolacji, zajęcia szkolne z sypialni, mniej ruchu i brak lekcji WF, a także zajadanie stresu, zrobiły swoje – polskie dzieci i nastolatki przytyły w czasie pandemii. I rodzice, i producenci wyciągnęli wnioski stawiając na bardziej zbilansowane posiłki i zdrowsze przekąski. Zgodnie ze »złotymi« zaleceniami Harvard Health powinny one mieć mniej niż 250 kcal, do 15 gr cukru w porcji, dużo białka, błonnika oraz więcej składników odżywczych. W związku z tym w centrum uwagi konsumentów pojawiają się musy owocowe bez cukru, gotowe koktajle na bazie mleka, jogurtu czy soków owocowych, porcjowane serki i twarożki, batony zbożowe i energetyczne, a także obrane i umyte owoce i warzywa. Rodzice udający się do pracy, pozostawiając dzieci w domu same (jeśli znów wystąpi taka konieczność), będą też zmuszeni zapewnić pociechom łatwe do odgrzania dania obiadowe. Wzrośnie popularność gotowych, paczkowanych dań, półproduktów, sosów, makaronów do odgrzania etc.” – komentuje Dorota Sobieraj, National Sales Manager ASM Sales Force Agency.
Produkty mleczne na śniadanie
Śniadanie to najważniejszy posiłek dnia – szczególnie dla młodych ludzi i dzieci, którzy do nauki i innych młodzieńczych aktywności potrzebują sporej dawki energii. Nabiał to jeden z najpopularniejszych elementów poranków przy stole. Do tego bardzo uniwersalny – ponieważ liczba produktów dostępnych w kategorii sprawia, że każdy może znaleźć coś dla siebie.
„Nabiał to jedna z ważniejszych grup produktowych w sklepach małoformatowych – produkty mleczne pojawiają się na co ósmym paragonie i odpowiadają za ponad 4% wartości sprzedaży” – wskazuje Elżbieta Szarejko z CMR. Podkreśla, że z analizy danych paragonowych wynika, iż to właśnie tego typu wyroby często stanowią podstawę śniadania.
Jak podaje instytut – większość kategorii mlecznych w sklepach małoformatowych najlepiej sprzedaje się w zwykłe dni, natomiast zainteresowanie nimi spada nieco w weekendy. Wspomniany, tygodniowy rozkład sprzedaży dotyczy m.in. jogurtów i kefirów, serków wiejskich oraz kanapkowych, a także deserów mlecznych czy serków homogenizowanych. Produkty te są najczęściej kupowane w godzinach porannych, w drodze do pracy czy szkoły. CMR zaznacza, że około 30% transakcji zakupu jogurtów, serków wiejskich i kanapkowych jest dokonywanych jeszcze przed godziną 10. Jednak w przypadku chociażby deserów mlecznych najwyższa rotacja przypada na godziny popołudniowe.
Jogurty – zdrowa przekąska
Jogurty to idealna propozycja na przekąskę – szczególnie dla najmłodszych. Jak się okazuje, produkty mleczne mogą pomóc w walce z próchnicą. Bakterie znajdujące się w jogurtach czy innych wyrobach z fermentowanego mleka mogą wpłynąć na obniżenie stężenia próchnicotwórczych bakterii w jamie ustnej (zwłaszcza streptococci i lactobacilli), zapewniając większe zróżnicowanie biofilmu bakteryjnego na zębach. Do tego są zdrowszą alternatywą dla deseru i mogą znacząco ograniczyć ryzyko otyłości. Dodatkowo spożywanie takich produktów poprawia odporność i pomaga utrzymać właściwe ciśnienie.
Przyglądając się danym rynkowym można zauważyć, że jogurty łyżeczkowe wyróżniają się nieco inną sezonowością niż jogurty naturalne czy pitne. A to dlatego, że wzrost liczby transakcji i wartości sprzedaży tej kategorii jest obserwowany w miesiącach jesienno-zimowych. Różnice dotyczą też sprzedaży tych kategorii w ciągu tygodnia. CMR podaje, że jogurty łyżeczkowe oraz pitne najlepiej sprzedają się w dni powszednie, natomiast w weekendy liczba paragonów z tą kategorią wyraźnie spada. Inaczej dzieje się w przypadku jogurtów naturalnych, po które konsumenci chętnie sięgają również w soboty, ponieważ często wykorzystują je do celów kulinarnych. „Jogurty to produkt typowo śniadaniowy, dlatego najczęściej klienci przychodzą po nie właśnie w godzinach porannych. Jak pokazują dane paragonowe CMR, w przypadku jogurtów łyżeczkowych prawie co czwarta transakcja ma miejsce w godzinach między 7 a 10. Najważniejszą marką jogurtów w sklepach małoformatowych pozostaje Zott Jogobella, która w 2019 roku odpowiadała za około 37% wartości sprzedaży. Na kolejnych miejscach znajdują się Danone Fantasia i Danone Gratka” – wymienia Elżbieta Szarejko.
Świat serów i serków
Półka z serami w ostatnich latach ewoluowała – Polacy coraz chętniej próbują nowych pozycji, więc detaliści inwestują w rozwój asortymentu. Tym samym są one jednym z ulubionych produktów dzieci – idealnym na kanapki czy jako dodatek do dań zarówno na zimno, jak i na ciepło.
CMR sprawdził jak wygląda sprzedaż kategorii w sklepach do 300 mkw. „Wśród różnego rodzaju serów i serków największą popularnością cieszą się niezmiennie sery żółte (pojawiają się na co piątym paragonie z tą kategorią). Średnio w sklepie małoformatowym konsument może wybierać spośród blisko 7 różnych SKU serów żółtych. Jeszcze szerszy wybór mają klienci, którzy w sklepach małoformatowych poszukują serków topionych (średnio 12 wariantów) czy serków kanapkowych (13 wariantów). Kategoria serków i serów ma trzech głównych graczy: Hochland, SM Mlekpol i OSM Piątnica, którzy posiadają łącznie ponad 50% udziałów w wartości sprzedaży. SM Mlekpol jest zdecydowanym liderem segmentu serów żółtych – odpowiada za prawie 40% sprzedaży wartościowej w sklepach małoformatowych. Hochland króluje natomiast w kategorii serków topionych – w 2019 roku należało do niego prawie 60% udziałów w wartości sprzedaży. Z kolei OSM Piątnica najlepiej radzi sobie w kategorii serków wiejskich (około 2/3 udziałów w wartości sprzedaży), ale zajmuje też pierwsze miejsce w mocno rozproszonym segmencie serów twarogowych” – podkreśla ekspertka instytutu.
Jak się okazuje, popularnym wyborem klientów sklepów małoformatowych są również serki kanapkowe – można je znaleźć w co czwartym koszyku zawierającym sery i serki. Instytut CMR wskazuje, że najpopularniejszymi smakami pozostają niezmiennie śmietankowy i naturalny, a na dalszych miejscach znajdują się te z dodatkami szczypiorku, ziół i cebulki. Klienci sklepów małoformatowych najchętniej sięgają po serki marek Mlekpol Łaciaty oraz Almette Hochland (łącznie w 2019 roku odpowiadały one za prawie 25% wartości sprzedaży tej kategorii).
Płatki śniadaniowe i zbożowe
Młodsze dzieci szczególnie utożsamiają śniadanie z płatkami zbożowymi. Oczywiście w ich przypadku najchętniej wybierane są te z czekoladą czy innymi słodkimi dodatkami. Z racji tego, że wyboru często dokonują ich rodzice czy opiekunowie, producenci dbają, by ich wyroby zawierały wapń i witaminy, które czynią płatki nie tylko smacznym, ale też zdrowym elementem posiłku.
W typowym sklepie małego formatu można znaleźć aż 10 wariantów płatków śniadaniowych i około 5 rodzajów zbożowych – wynika z danych CMR. W placówkach o powierzchni nieprzekraczającej 300 mkw. klienci najczęściej sięgają po różnego rodzaju smakowe warianty płatków śniadaniowych, np. z miodem, orzeszkami lub czekoladą. Jak wyjaśnia Elżbieta Szarejko, w 2019 roku odpowiadały one za prawie 35% sprzedanych opakowań płatków. Zwykłe, kukurydziane warianty bez dodatków osiągnęły w tym czasie blisko 15% udziałów w liczbie kupionych sztuk, a płatki owsiane – około 21%.
„Całkiem dużą grupę zwolenników posiadają gotowe mieszanki musli (12% opakowań) oraz gotowe owsianki (8%). Niekwestionowanym liderem tej kategorii w sklepach małoformatowych pozostaje Nestlé – w 2019 roku firma odpowiadała za 50% wartości sprzedaży płatków śniadaniowych i zbożowych. Drugim liczącym się graczem jest Maspex, jednak jego udziały są znacznie niższe – w omawianym okresie jego produkty wygenerowały blisko 13% obrotu tą kategorią. Wśród najczęściej kupowanych płatków można wymienić Corn Flakes, Cini Minis i Nesquik z oferty Nestlé oraz Mlekołaki z oferty firmy Maspex. Niezastąpionym towarzyszem płatków na paragonach jest oczywiście mleko – we wrześniu 2019 roku pojawiało się ono w 35% koszyków z płatkami” – podkreśla ekspertka CMR.
Parówki – przede wszystkim dobry skład
Dlaczego dzieci tak uwielbiają parówki? Są delikatne, a ich struktura zapewnia brak żyłek i kostek, które zdarzają się w innych wędlinach. Pojawienie się na rynku wielu wariantów o wątpliwej jakości sprawiło, że wokół ich wartości odżywczych narosło dużo wątpliwości czy wręcz mitów. Dietetycy ostrzegają oczywiście, że nie wszystkie dostępne na rynku parówki są dobre dla naszego organizmu, ale zaznaczają, że warto czytać skład i wybierać te z jak najwyższą zawartością mięsa, jednocześnie pozbawione sztucznych składników.
Jak pokazują dane CMR, udział parówek paczkowanych w obrotach i w całkowitej liczbie transakcji w sklepach małoformatowych do 300 mkw. jest niewielki. Jednak ich znaczenie stale rośnie.
Oferta parówek w takich sklepach nie jest zbyt rozbudowana i obejmuje średnio 3-4 warianty. Jak pokazują dane CMR, w placówkach małoformatowych sprzedaż parówek rozkłada się w miarę równomiernie między wszystkie dni tygodnia. Klienci bardzo rzadko przychodzą do sklepu tylko po ten produkt. Jak tłumaczy ekspertka instytutu, najczęściej trafiają one do koszyków przy okazji większych zakupów, przy czym co ósmy klient kupuje jednorazowo więcej niż jedno opakowanie parówek. Na paragonach często pojawiają się obok nich produkty mleczne (m.in. mleko, sery żółte, jogurty łyżeczkowe i serki homogenizowane), a także słodycze (ciastka, batony i wafelki).
„Zdecydowanym liderem sprzedaży parówek paczkowanych w sklepach małoformatowych do 300 mkw. jest firma Animex – w 2019 roku producent ten miał 66% udziałów w wartości sprzedaży parówek, przy czym ponad połowa obrotów całej kategorii przypadała na jego czołową markę – Berlinki. Na kolejnych pozycjach pod względem udziałów wartościowych uplasowały się firmy Tarczyński i Sokołów” – wylicza Elżbieta Szarejko.
Słodki początek dnia
Śniadania na słodko mogą być równie odżywcze co te serwowane w wersji wytrawnej. Zwykłe kanapki czy nabiał mogą smakować zupełnie inaczej jeśli dodamy do nich owoce – czy to w formie świeżych produktów, czy podanych jako dżem bądź konfitura.
W przeciętnym sklepie małoformatowym można znaleźć średnio około 9-10 produktów z kategorii dżemów, konfitur, powideł i marmolad. CMR podaje, że w 2019 roku liderem w sprzedaży wspomnianego asortymentu w sklepach małoformatowych była marka Łowicz (Agros Nova Food) – należało do niej ponad 60% udziałów w wartości i ponad 50% w wolumenie. Największą popularnością cieszy się Dżem Truskawkowy Łowicz (w 2019 roku wariant ten odpowiadał za ponad 1/8 wartości sprzedaży całej kategorii). Kilkuprocentowe udziały należą do Herbapolu i Stovitu. Elżbieta Szarejko podkreśla, że w tej kategorii duże znaczenie mają produkty oferowane pod markami własnymi. Należy do nich 13% udziałów w wartości sprzedaży.
„Dżemy to kategoria, której sprzedaż w sklepach małoformatowych rozkłada się w miarę równomiernie od poniedziałku do soboty, przy czym największe znaczenie mają dla niej godziny poranne – co czwarta transakcja ma miejsce między godziną 8 a 11, a do koszyków z dżemem najczęściej trafiają inne produkty używane do śniadań – m.in. mleko (we wrześniu 2019 roku pojawiało się na co piątym paragonie z dżemami) i masło (pojawiało się na co dziesiątym paragonie)” – wskazuje ekspertka instytutu.
Przekąska – na słodko i słono
Szczególnie najmłodsi uwielbiają małe przyjemności w postaci słodkich bądź słonych przekąsek. Wśród tych pierwszych bardzo lubiane są ciastka, które, jak pokazują dane CMR, odnotowały wzrost w wartości sprzedaży rzędu 15% w okresie od stycznia do maja b.r. w porównaniu do roku ubiegłego. Największymi producentami w kategorii są Mondelez, Colian i Bahlsen, którzy łącznie skupiają około połowę udziałów wartościowych na rynku ciastek w sklepach małego formatu. Najlepiej sprzedającymi się markami są: Krakuski (Bahlsen), Delicje Szampańskie (Mondelez), Wafle Familijne (Colian), Jeżyki (Colian) i Hit (Bahlsen). Jednak najpopularniejszymi ciastkami w całej kategorii są Pryncypałki (Dr Gerard). Natomiast za najszerszą dystrybucję odpowiada Mondelez.
Słone przekąski, a w szczególności chipsy to również znany dzieciom i młodzieży przysmak. Jak podaje CMR, w okresie od stycznia do maja cała kategoria odnotowała niewielki wzrost wolumenu sprzedaży w porównaniu do analogicznego okresu w ubiegłym roku. Eksperci CMR zaznaczają, że liderem sprzedażowym wśród producentów jest PepsiCo, którego udziały wartościowe stanowią prawie 80% całej kategorii. Oferuje on wiele znanych marek, takich jak Lay’s, Lay’s Karbowane, Star Chipsy czy Lay’s Strong. Warto tu też wspomnieć o markach Crunchips (Lorenz) i Pringles (Kellogg’s), które uplasowały się w pierwszej dziesiątce najpopularniejszych w całej kategorii. Według danych CMR to chipsy Lay’s Zielona Cebulka 140 g cieszą się największym uznaniem wśród kupujących. Instytut sprawdził, że podczas jednorazowych zakupów do koszyka trafia przeważnie od jednego do dwóch opakowań tego produktu. W sklepach małego formatu klienci mogą wybierać średnio spośród ok. 25 wariantów chipsów.
Rok szkolny w sklepach powinien zacząć się zanim w szkołach zabrzmi pierwszy dzwonek. Ważne są kategorie śniadaniowe i przekąskowe, ale należy również zadbać o szeroki asortyment wody i napojów, a także słodyczy. Niezastąpione będą zarówno nowości, jak i ulubione produkty konsumentów, do których rodzice mają zaufanie, a także te, które uwielbiają sami uczniowie.
Joanna Kowalska
Redaktor