W kwietniu 2020 r. zarówno łączna wartość sprzedaży w sklepach małoformatowych do 300 m2 była o 5,4% wyższa niż w kwietniu 2019 r., podczas gdy liczba transakcji obniżyła się w tym czasie aż o 30%. Klienci odwiedzali pobliskie placówki rzadziej, ale robili tam znacznie większe zakupy – średnia wartość transakcji w kwietniu 2020 r. wyniosła 23,09 zł, czyli o 50% więcej niż rok wcześniej i o 19% więcej niż w lutym 2020 r. – wynika z danych CMR.
W kwietniu 2020 r. zarówno łączna wartość sprzedaży w sklepach małoformatowych do 300 m2 była o 5,4% wyższa niż w kwietniu 2019 r., podczas gdy liczba transakcji obniżyła się w tym czasie aż o 30%. Klienci odwiedzali pobliskie placówki rzadziej, ale robili tam znacznie większe zakupy – średnia wartość transakcji w kwietniu 2020 r. wyniosła 23,09 zł, czyli o 50% więcej niż rok wcześniej i o 19% więcej niż w lutym 2020 r. – wynika z danych CMR.
Jak wskazują eksperci, w związku z epidemią koronawirusa zakupy w sklepach małoformatowych w kwietniu 2020 r. różniły się od tych, które pamiętamy sprzed roku, a zachowania zakupowe w dużej mierze zależały od obowiązujących właśnie zasad i ograniczeń. W sklepach małoformatowych do 300 m2 limity klientów, nawet w pierwotnej wersji, nie wpłynęły na zmniejszenie liczby transakcji w sklepach małoformatowych (czego nie można powiedzieć o większych placówkach). Jednak obowiązujące przez cały kwiecień godziny dla seniorów były odczuwalne zarówno w sklepach małego formatu, jak i w supermarketach – w obu formatach sklepów w godzinach między 10.00 a 12.00 znacząco spadała zarówno liczba transakcji, jak i wartość sprzedaży. Jak wynika z danych CMR, w okresie obowiązywania specjalnych godzin dla seniorów łączne obroty sklepów małoformatowych do 300 m2 o godzinie w godz. 11.00-12.00 były o około 40% niższe niż godzinę później kiedy zakupy mogli robić już wszyscy klienci.
Nowa rzeczywistość negatywnie wpłynęła na sprzedaż wielu kategorii ważnych dla małego formatu, takich jak napoje (szczególnie w małych opakowaniach), słodycze i inne drobne przekąski, lody impulsowe, a także piwo (spożywane często przy okazji spotkań i imprez), a także wódek smakowych. W kwietniu 2020 r. wydatki klientów sklepów małoformatowych na napoje spadły o 14% w porównaniu z kwietniem 2019 r. W tym czasie wartość sprzedaży słodyczy obniżyła się o 9%, a lodów aż o 19%. Kategoriami, które wzrosły, były natomiast wszelkiego rodzaju przyprawy i dodatki kulinarne (w kwietniu wzrost wartości o 22%), produkty zbożowe (wzrost o 20%), produkty mleczne (wzrost o 16%), tłuszcze, żywność mrożona, przetwory mięsne i warzywne, ale także mydła i środki czystości. W kwietniu, podobnie jak w pierwszych tygodniach kwarantanny, klienci sklepów małoformatowych kupowali znacznie więcej produktów do wypieków – wartość sprzedaży mąki była o 40% wyższa niż przed rokiem, a wydatki na różnego rodzaju dodatki do ciast (jak proszek do pieczenia, aromaty czy polewy) wzrosła o 30%.
Tegoroczne święta wielkanocne, które przez wielu Polaków były spędzane w znacznie węższym niż zwykle gronie, w sklepach małoformatowych również nie przyniosły spadków sprzedaży – w tygodniu wielkanocnym łączne obroty sklepów małoformatowych były o 5,5% wyższe niż w świątecznym tygodniu rok wcześniej. W br. przed Wielkanocą klienci sklepów małoformatowych wydali nieco więcej niż przed rokiem wydali m.in. na majonez, chrzan, mąki i czekolady, niższa była natomiast wartość sprzedaży figurek czekoladowych.
Jak wynika z danych CMR, w kwietniu 2020 r. wartość sprzedaży w sklepach małoformatowych była o około 1% niższa niż w marcu 2020 r., kiedy sprzedaż mocno wzrosła za sprawą znacznie większych zakupów robionych z myślą o kwarantannie. Duże spadki w porównaniu z marcem (nawet o kilkadziesiąt procent) odnotowały m.in. kupowane wcześniej na zapas produkty zbożowe, jak ryż, kasza czy makaron, a także spirytus i mydła (choć ich sprzedaż i tak była wyższa niż rok wcześniej).
Źródło: CMR