UEFA Super Cup to prestiżowy mecz, w którym rywalizują triumfatorzy rozgrywek klubowych danego sezonu: UEFA Champions League oraz UEFA Europa League. Widowisko na najwyższym światowym poziomie co roku ma miejsce w innym kraju i na różnych obiektach. W tym roku mecz odbędzie się na stadionie Vodafone Park, który należy do tureckiej drużyny Besiktas. A będzie to prawdziwie angielski czerwono-niebieski finał. The Blues, czyli Chelsea po raz drugi w historii (poprzednio w 2013 r.) okazali się najlepsi w Lidze Europy, pokonując w finale Arsenal 4:1. Z kolei 65. w historii finał Ligi Mistrzów zakończył się dwubramkową wygraną the Reds (Liverpool) nad Tottenhamem.
Chętnych, by na własne oczy zobaczyć supermecz, nie brakowało w całej Europie. W prawdziwą złość wpadli Brytyjczycy, kiedy okazało się, że UEFA przyznała niewiele ponad 5 tys. biletów kibicom każdego z klubów. Prócz problemów z biletami, fani musieli również zaakceptować niemałe koszty związane z całym wyjazdem.
Tradycyjnie już przy takich wydarzeniach ceny hoteli poszybowały w górę, co bynajmniej nie przekłada się na spadek zainteresowania. W pierwszej połowie roku Stambuł, największe miasto w Turcji, zanotował rekordową liczbę zagranicznych turystów – ponad 5,5 mln. W letnich miesiącach jest ich jeszcze więcej. W tym ponad 30 tys. fanów piłki z całej Europy, którzy jutro zapełnią trybuny stadionu Vodafone Park.
Polscy kibice mieli więc powód do radości, kiedy Warka - najbardziej piłkarska marka piwna w Polsce, ogłosiła loterię, w której do wygrania codziennie był wyjazd na mecz do Stambułu. Do udziału w promocji zachęcał sam Ronaldinho w spocie telewizyjnym. Jego wizerunek pojawił się także na opakowaniach Warki oraz w materiałach promocyjnych.
Legendarny piłkarz doskonale zna emocje związane z Superpucharem. W 2006 r. w Monaco jego klub FC Barcelona zmierzył się z Sevillą. - W meczu UEFA Super Cup występują prawdziwi mistrzowie. Dwie najlepsze drużyny klubowe w Europie. Każdy kibic chciałby wziąć udział w tym widowisku i zobaczyć na żywo gwiazdy podnoszące po meczu puchar – mówi nam teraz Ronaldinho.
W 2018 roku Superpuchar Europy zdobyło Atletico Madryt, pokonując w finale Real Madryt 4:2. Warto przypomnieć, że w meczu w Tallinie sędzią głównym był po raz pierwszy w historii Polak - Szymon Marciniak. W tym roku UEFA do prowadzenia tego prestiżowego spotkania wyznaczyła francuską arbiter Stephanie Frappart. To pierwszy przypadek w historii męskiej piłki nożnej, kiedy kobieta sędziuje mecz tej rangi.
Chętnych, by na własne oczy zobaczyć supermecz, nie brakowało w całej Europie. W prawdziwą złość wpadli Brytyjczycy, kiedy okazało się, że UEFA przyznała niewiele ponad 5 tys. biletów kibicom każdego z klubów. Prócz problemów z biletami, fani musieli również zaakceptować niemałe koszty związane z całym wyjazdem.
Tradycyjnie już przy takich wydarzeniach ceny hoteli poszybowały w górę, co bynajmniej nie przekłada się na spadek zainteresowania. W pierwszej połowie roku Stambuł, największe miasto w Turcji, zanotował rekordową liczbę zagranicznych turystów – ponad 5,5 mln. W letnich miesiącach jest ich jeszcze więcej. W tym ponad 30 tys. fanów piłki z całej Europy, którzy jutro zapełnią trybuny stadionu Vodafone Park.
Polscy kibice mieli więc powód do radości, kiedy Warka - najbardziej piłkarska marka piwna w Polsce, ogłosiła loterię, w której do wygrania codziennie był wyjazd na mecz do Stambułu. Do udziału w promocji zachęcał sam Ronaldinho w spocie telewizyjnym. Jego wizerunek pojawił się także na opakowaniach Warki oraz w materiałach promocyjnych.
Legendarny piłkarz doskonale zna emocje związane z Superpucharem. W 2006 r. w Monaco jego klub FC Barcelona zmierzył się z Sevillą. - W meczu UEFA Super Cup występują prawdziwi mistrzowie. Dwie najlepsze drużyny klubowe w Europie. Każdy kibic chciałby wziąć udział w tym widowisku i zobaczyć na żywo gwiazdy podnoszące po meczu puchar – mówi nam teraz Ronaldinho.
W 2018 roku Superpuchar Europy zdobyło Atletico Madryt, pokonując w finale Real Madryt 4:2. Warto przypomnieć, że w meczu w Tallinie sędzią głównym był po raz pierwszy w historii Polak - Szymon Marciniak. W tym roku UEFA do prowadzenia tego prestiżowego spotkania wyznaczyła francuską arbiter Stephanie Frappart. To pierwszy przypadek w historii męskiej piłki nożnej, kiedy kobieta sędziuje mecz tej rangi.
