Ser nie jest już tylko składnikiem kanapki. To jeden z głównych elementów przekąsek i przystawek, dopełnienie wykwintnych potraw na ciepło i na zimno. To również samodzielne danie w znanej wszystkim desce serów. A przy tym uwielbiana przez rzesze Polaków baza do wielu pysznych deserów.
W kategorii serów z pewnością każdy znajdzie coś dla siebie. Rozwój programów kulinarnych i większe zainteresowanie konsumentów wyszukanymi smakami wpłynęły pozytywnie na poszerzenie oferty producentów i większe spożycie. Nabiał zaleca się głównie dzieciom jako wsparcie budowy kości i odporności. Jak się okazuje, do niedawna zalecane przez większość dietetyków ograniczenie w diecie dorosłych tłustych serów może stracić swoje uzasadnienie.
Jak podaje dziennik Rzeczpospolita, nowe badania naukowców z University of Cambridge w Wielkiej Brytanii oraz Tufts University w Medford, MA, przeprowadzone w oparciu o zależność między spożyciem tłuszczu mlecznego a ryzykiem zachorowania na cukrzycę typu 2, potwierdzają pozytywny wpływ ich spożywania na zdrowie. Daje to nowe światło w debacie o zaletach nabiału i jego wpływie na organizm ludzki. Jak się okazało, osoby, u których stwierdzono najwyższe biomarkery spożycia tłuszczów mlecznych, ryzyko cukrzycy typu 2 było aż o 30% mniejsze niż u badanych z najniższym stężeniem wspomnianych składników. Jak widać, ser to nie tylko smak, ale też zdrowie.
Jednym z entuzjastów tematu serów jest m.in. prof. Marek Kosmulski, chemik i kolekcjoner etykiet pochodzących z produkowanych w kraju, i nie tylko, serów. Chciał on dowiedzieć się ile gatunków sera mam w Polsce. Odpowiedź to: ponad 600.
Prof. Kosmulski jest też autorem książki „Atlas serów polskich”. Możemy w niej zobaczyć m.in. część reprodukcji etykiet pochodzących z kolekcji, liczącej już ponad 160 tysięcy egzemplarzy z ponad 100 krajów. Z publikacji możemy też dowiedzieć się jakie sery produkowane są, bądź były, na terenie naszego kraju i gdzie znajdują się poszczególne mleczarnie. Wszystkie gatunki sera są nie tylko wymienione, ale też dokładnie opisane.
Polski rynek
Jak widać – polskie sery są wdzięczną kategorią i budzą zainteresowanie ekspertów.
„Za blisko połowę wartości rynku w/w kategorii w sklepach małoformatowych odpowiadają trzej producenci: OSM Piątnica, SM Mlekpol oraz Hochland. Kolejna grupa producencka posiada łącznie ok. 20% udziałów (SM Mlekovita, OSM Sierpc, OSM Włoszczowa, Savencia, Lactalis). O pozostałą część rynku „walczy” grupa mniejszych firm (ok. 150 podmiotów). Sery żółte czy topione znajdziemy w ponad 80% sklepów małoformatowych do 300 mkw., a sery pleśniowe w swojej ofercie posiada niespełna połowa takich sklepów. Najszerszą półką pod kątem średniej liczby wariantów raportują serki topione (średnio ok. 12 SKU), najniższą serki pleśniowe i twarogowe (średnio ok. 4 SKU)” – wymienia Tomasz Rydzewski, ekspert CMR.
Szeroki wybór
Ser żółty – jest to najbardziej znany rodzaj w całej kategorii. W przypadku, gdy detalista ma ograniczoną półkę z nabiałem, ten na pewno znajdzie się w ofercie, jako „must have”. Są one znakomitym źródłem wapnia i mimo wysokiej kaloryczności warto wprowadzać je do diety.
„Z danych transakcyjnych CMR wynika, że największą popularnością w przypadku serów żółtych wśród polskich konsumentów cieszą się klasyczne warianty: gouda, edamski, królewski. Dynamicznie rośnie sprzedaż serów żółtych bez laktozy, największe udziały w tym segmencie osiąga firma Hochland, jej flagowy wariant ser gouda bez laktozy w plastrach 135 g dostępny jest już w ponad 20% sklepów małoformatowych. Polacy najczęściej sięgają po sery żółte paczkowane w plastrach o gramaturze 135-150 gram (ponad 85% udziału w liczbie opakowań), znacznie rzadziej po ser w kostkach, czy tarty” – wyjaśnia Tomasz Rydzewski.
Ser topiony to produkt, który powstaje – jak sama nazwa wskazuje – poprzez topienie. Ale to nie wszystko. Oprócz składnika bazowego, jakim jest ser, dodaje się do niego tzw. topniki, którymi mogą być m.in. kwas cytrynowy, kwas winowy, kwas mlekowy i ich sole.
„Konsumenci w dalszym ciągu najchętniej sięgają po serki topione w bloczkach 100 g (występują w 60% transakcji z zakupem serków topionych), aczkolwiek udział tego opakowania spada, a rośnie udział serków topionych w plastrach. Najlepiej rotują serki o smaku klasycznym: śmietankowy oraz z szynką” – objaśnia ekspert CMR.
Serki wiejskie uznawane są jako doskonałe uzupełnienie diety redukcyjnej. Zawiera bowiem znacznie mniej kalorii niż inne gatunki. Oprócz tego doskonale sprawdza się jako lekkie i wygodne śniadanie. „Serek naturalny bez dodatków w kubku 150 g lub 200 g to produkt najczęściej wybierany w tej kategorii. Wśród serków z dodatkami królują te ze szczypiorkiem. Po serki z owocami (truskawka, malina, jagoda) konsumenci sięgają sporadycznie” – wyjaśnia Tomasz Rydzewski.
Kojarzone głównie z Francją sery pleśniowe na stałe zagościły już w polskich domach. Mimo, iż jego odmian jest wiele, to nie każdy z nich można znaleźć w większości sklepów. „Najczęstszym wyborem konsumenckim jest ser camembert, trochę mniej popularnym ser typu brie. Polacy najchętniej kupują ten ser w wariancie klasycznym naturalnym. W przypadku serów pleśniowych z dodatkami najlepiej sprzedają się warianty z pieprzem. Sery pleśniowe kupowane są głównie w opakowaniach o wadze 100-125 g” – informuje Tomasz Rydzewski, CMR.
Na niewielkiej powierzchni sklepu nie sposób pomieścić wszystkie oferowane przez polskich producentów sery. Warto jednak zainwestować w rozszerzenie oferty, by przekonać do większych i bardziej zróżnicowanych zakupów. A jest z czego wybierać, bo propozycje producentów sera z każdym rokiem wzbogacają się o nowe pozycje.
Joanna Kowalska
Redaktor