Obecnie żywność już nie jest postrzegana jako element życia, który zaspokaja głód i gwarantuje rozwój organizmu. Konsumenci zaczęli zwracać uwagę na wpływ żywności na zdrowie, samopoczucie i korzystne właściwości na organizm. Świadomość konsumentów wpływa na zainteresowanie produktami naturalnymi, bez konserwantów, z krótkim składem czy z wartościami dodanymi mającymi pozytywny wpływ na organizm. Do lamusa odchodzi zwracanie uwagi na kolorową, piękną i smaczną żywność, która kojarzy się z „chemicznym” składem. Przybywa osób, które stawiają na zdrowy tryb życia, zapobiegają chorobom dietozależnym redukując ilość spożywanego tłuszczu, cukru i substancji chemicznych. W odpowiedzi na rynku pojawiają się w coraz większej ilości słodycze bez cukru, makarony bez glutenu czy mleko bez laktozy.
Jak przyznaje ekspert z Nielsena, szukamy żywności z krótką listą składników, czytamy etykiety, sięgamy po produkty bez GMO czy uprawiane bez nawozów sztucznych. „I co ważne, wyrażamy gotowość, żeby zapłacić za nie więcej. Lubimy polską żywność i jej regionalne warianty. W szczególności nabiał jest pierwszym i dominującym wskazaniem polskich konsumentów, jeśli chodzi o wybór produktów, które preferujemy kupować od małych i lokalnych dostawców” – informuje Magdalena Piwkowska, Senior Client Consultant, Nielsen.
Żywność ekologiczna i dobra dla środowiska
Oznaczenia na produktach eko, bio czy organiczne są tożsame i wszystkie oznaczają produkty ekologiczne. Te z kolei aby posługiwać się taką nazwą na opakowaniu muszą posiadać certyfikat. Żywność ekologiczna pochodzi jedynie od producentów czy rolników posiadających specjalne certyfikaty Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Symbol rolnictwa ekologicznego to znak euroliścia oraz numer kodowy jednostki certyfikującej. A więc jego obecność na opakowaniu danego produktu jest gwarancją żywności ekologicznej. Dla producentów wiąże się to z koniecznością spełnienia rygorystycznych norm, a później corocznym przechodzeniem szczegółowych kontroli przeprowadzonych przez inspekcje weterynatyjne, inspekcje ochrony roślin czy handlowe. Zapewnia to konsumentom pewność, że artykuły spożywcze posiadające na opakowaniu napis „eko” są wolne od zanieczyszczeń a podczas ich produkcji nie stosowano nawozów sztucznych i organizmów zmodyfikowanych genetycznie.
Na horyzoncie widać już kolejny trend związany z ekologią. „Dotyczy on produktów wyprodukowanych w zrównoważony dla Ziemi sposób, zarówno pod kątem samego produktu jak i jego opakowania. Ta wartość wydaje się bardziej skomplikowana niż wyżej opisane, bo nie dotyczy bezpośrednio naszego dobra, ale szeroko pojętej natury. Dopóki produkty dobre dla środowiska nie staną się wymogiem prawnym, producenci mogą mieć obawy, czy konsument będzie szukał produktu, który jest dla środowiska „lżejszy”? I czy będzie gotowy za niego zapłacić więcej? Tego jeszcze nie wiemy, ale rozwój wegetarianizmu i weganizmu wskazuje na to, że etyczne zakupy mogą mieć w sobie sprzedażowy potencjał” – przyznaje Magdalena Piwkowska, Senior Client Consultant, Nielsen.
Wegetarianizm i weganizm
Coraz częściej konsumenci świadomie wykluczają z diety różne grupy spożywcze. Stąd weganie czy wegetarianie stanowią coraz większą grupę. W związku z tym na rynku pojawia się coraz więcej produktów skierowanych właśnie dla nich. Niejedzenie mięsa deklaruje już co dziesiąty Polak w wieku 16-34 lata. Część z tych osób robi wyjątek dla ryb jednak niemałą część tej grupy stanowią weganie, którzy wykluczają z diety produkty pochodzenia zwierzęcego, z mlekiem i jajkami włącznie.
Wegetarianizm charakteryzuje się wyłączeniem z posiłków mięsa i zawierających je produktów. W ich żywności mogą się znajdować produkty takie jak mleko, jaja, nabiał czy miód. Dietetycy przyznają, że dobrze zrównoważona dieta wegetariańska jest zdrowa i może być z powodzeniem stosowana przez długi czas.
Weganie odżywiają się jedynie produktami pochodzenia roślinnego. Dieta ta polega na stosowaniu suplementów diety, gdyż są pewne niezbędne dla organizmu witaminy i składniki mineralne, których potrawy wegańskie nie dostarczają.
Producenci w odpowiedzi na coraz większe grono wegan i wegetarian wprowadzają produkty spełniające ich potrzeby. Takie produkty na etykiecie najczęściej mają zawartą informację, że mogą być spożywane właśnie przez osoby stosujące takie diety. Stosowanie takich oświadczeń jest regulowane prawnie. Produkty spełniające odpowiedni wymogi zazwyczaj posiadają informację „produkt może być spożywany przez wegetarian/wegan” albo „odpowiedni dla wegetarian/wegan”.
Jak przyznaje Magdalena Piwkowska ruch, który wyrósł głównie na etyce wobec zwierząt, coraz łatwiej znajduje odpowiednie dla siebie produkty na sklepowych półkach. „Sięgają po nie przecież nie tylko wegetarianie czy weganie lecz każdy, kto chce urozmaicić swoją dietę, ograniczyć spożycie mięsa czy zjeść coś co smakuje inaczej niż codzienne menu. Co jednak z ceną w tym przypadku? Każdy, kto sięgnął do swojego koszyka po wegetariańskie parówki lub mleko roślinne wie, że wybór gotowych produktów wege wiążę się z wyższą ceną” – ocenia Magdalena Piwkowska, Senior Client Consultant, Nielsen.
Prozdrowotne
Pod tą nazwą kryją się produkty, które oferują konsumentom wartość dodaną w postaci właściwości pozytywnie wpływających na zdrowie. Według definicji Functional Food Science in Europe przyjętej w 1999 r. żywność może być uznana za funkcjonalną, jeśli udowodniono jej korzystny wpływ na jedną lub więcej funkcji organizmu ponad efekt odżywczy. Wspomniany wpływ na zdrowie ma polegać na poprawie stanu zdrowia, samopoczucia czy zmniejszenia ryzyka chorób. Żywność taka musi swoją postacią przypominać żywność konwencjonalną i wykazywać korzystne działanie w ilościach, po których oczekuje się, że będą normalnie spożywane z dietą – nie są to kapsułki ani tabletki, ale część składowa prawidłowej diety. Pierwszym produktem funkcjonalnym był hipoalergiczny ryż wyprodukowany w Japonii na początku lat 90.
Zgodnie z definicją do żywności funkcjonalnej zaliczane są naturalne produkty o działaniu prozdrowotny, np. pomidory bogate w likopen o działaniu antyoksydacyjnym, sok żurawinowy działający odkażająco na florę bakteryjną dróg moczowych, czarna i zielona herbata, zawierająca polifenole o silnych właściwościach przeciwutleniających, oliwa z oliwek zawierająca fitosterole czy owoce cytrusowe zawierające witaminę C, foliaty, błonnik i limonoidy. Do tej grupy należą również środki spożywcze wzbogacone w substancje aktywne biologicznie, m.in. produkty mleczne zawierające dodatek bakterii probiotycznych, wołowina wzbogacona CLA, napoje izotoniczne zawierające witaminy, składniki mineralne, cukry naturalne oraz napoje energetyzujące będące kompozycją kofeiny, tauryny i cukrów stosowane w celu poprawy wydolności psychofizycznej, tłuszcze do smarowania pieczywa wzbogacone estrami fitosteroli i fitostanoli, powodujące obniżenie LDL-cholesterolu i zmniejszające ryzyko chorób układu krążenia. Do żywności funkcjonalnej należą również środki spożywcze z wyeliminowanymi składnikami niepożądanymi lub w których zastosowano zamiennik tych składników, np. wyroby mączne, mleczne, cukiernicze, napoje niezawierające glutenu, soi, laktozy, przeznaczone dla alergików.
Na rynku najpopularniejszymi produktami funkcjonalnymi są napoje energetyczne i izotoniczne, jogurty probiotyczne, margaryny ze sterolami roślinnymi, płatki śniadaniowe w tym musli (np. z dodatkiem witamin czy żelaza), herbaty funkcjonalne oraz soki.
Na panujące trendy konsumenckie związane z funkcjonalnością doskonale odpowiadają producenci herbat. W ich ofercie można znaleźć już nie tylko zwykłą czarną, ale także wszelkiego rodzaju herbaty zielone oraz te, które pomogą zrzucić zbędne kilogramy, zredukują stres czy rozgrzeją w mroźne dni. Specjaliści z branży szacują, że wartość rynku herbaty w Polsce w 2021 roku osiągnie poziom 2,47 mld zł, a segmenty herbat zielonych i funkcjonalnych będą notowały stałe wzrosty. To właśnie funkcjonalność i jakość są czynnikami, które w największym stopniu przyciągają dziś uwagę kupujących.
Na rynku pojawia się coraz więcej produktów prozdrowotnych. Mają one za zadanie przede wszystkim zapobiegać chorobom dietozależnym a więc redukują ryzyko przypadłości spowodowanych nadmiarem cukru, tłuszczu i substancji chemicznych oraz niedoborami w pożywieniu. Ta kategoria produktów jest niezwykle zbawienna dla osób cierpiących na nietolerancję niektórych składników znajdujących się w żywności.
Jak komentuje Magdalena Piwkowska, Senior Client Consultant w Nielsenie, szukamy dodatkowych „mocy” w żywności, czyli tzw. żywności funkcjonalnej. „Trend ten rozwinął się równolegle z coraz większą modą na bycie fit, popularnością fitness influencerek oraz większą aktywnością sportową Polaków. Produkty ze zwiększoną ilością białka, mikroelementami czy batony typu „raw” (z surowych ziaren), z których energia uwalnia się w zdrowy i długi sposób to oferta, którą znajdziemy w większości placówek handlowych – to jest właśnie odpowiedź na potrzeby „sportowe”. I wydaje się, że tutaj także konsumenci rozumieją, że cena produktów z funkcją jest większa niż standardowych” – wyjaśnia Magdalena Piwkowska, Senior Client Consultant, Nielsen.
Nielsen: zdrowa żywność rośnie w siłę!
Agencja badawcza Nielsen od kliku lat zauważa wzrost trendu healthy. Coraz większa popularność trendu prozdrowotnego przyczynia się do wzrostu konkretnych kategorii z koszyka FMCG. Jakie produkty będą najszybciej rosły i czy trend zdrowej żywności na dobre zagościł już w portfelu producentów – na to pytanie odpowiada Monika Dyrda, Client Director z Nielsena.
- Polski konsument wie co je
Według badań przeprowadzonych przez Nielsena ¾ polskich konsumentów zgadza się ze stwierdzeniem „Jesteś tym co jesz”’. Połowa z nas (54%) deklaruje, że uważnie czyta etykiety produktów, a 6 na 10 konsumentów mówi, iż szuka produktów z prostą i zrozumiałą listą składników. To pokazuje jak ważny dla Polaków jest temat zdrowej żywności i jak wielki ma ona potencjał.
- Woda odnotowuje ciągły wzrost
Trend prozdrowotny jest jednym z silniejszych trendów, jakie obecnie obserwujemy. Na fali tego trendu widzimy rosnącą sprzedaż np. kategorii wody butelkowanej, której spożywanie stało się wyrazem troski o siebie i synonimem zdrowego stylu życia. Rośnie nie tylko sprzedaż wody butelkowanej, silne wzrosty obserwujemy także wśród innych kategorii bądź segmentów, które postrzegane są jako zdrowsze, takich jak: batony specjalistyczne, smoothie, musy owocowe czy orzechy.
Najnowszy raport GUS „Polska w liczbach 2018” pokazuje, że spada spożycie pieczywa oraz produktów zbożowych, zaś pijemy coraz więcej wody mineralnej. Statystyczny Polak pije średnio ponad 5 l wody mineralnej, podczas gdy w 2010 r. liczba ta wynosiła niecałe 4 l.
- Gdzie jeszcze zauważamy wzrosty?
Truizmem jest stwierdzenie, że najszybciej będą rosły te produkty, które zaspokajają potrzeby konsumentów i najsilniej wpisują się w obecne trendy. Są to z jednej strony produkty zdrowsze, z krótszą listą składników (trend clean label), z drugiej zaś strony produkty pozwalające odpowiedzieć na wyraźny trend convenience i „on the go” – zaspokajające nasze potrzeby tu i teraz. Żyjemy coraz szybciej, potrzebujemy czasem szybkiej przekąski. Możemy tradycyjnie sięgnąć po słodkie lub słone przekąski, ale możemy również poszukiwać zdrowszych odpowiedników w ofercie tych kategorii. Przykładem takiego produktu może być smoothie. Segment ten w ostatnich latach rozwija się bardzo dynamicznie, porównując ostatnie dwanaście miesięcy od września 2017 zakończone we wrześniu 2018 roku do poprzednich wartość jego sprzedaży wzrosła ponad trzy i półkrotnie do poziomu 91,4 mln PLN, za ten wzrost zaś w największym stopniu odpowiadają dyskonty, w których wydajemy już ponad 7 zł z każdych 10 zł przeznaczanych na ten segment.
Nielsen obserwuje poszerzanie oferty i ilości produktów w wielu kategoriach, które możemy określić mianem zdrowszych lub zdrowych alternatyw. Przykładowo segmenty batonów specjalistycznych, musów owocowych czy smoothie rozwijają się dynamicznie zarówno w ujęciu sprzedażowym, jak i liczby nowych produktów czy graczy obecnych na rynku. Z trendu wzrostowego korzystają zarówno detaliści jak i producenci. Warto także zwrócić uwagę, iż według badań Nielsena 6 na 10 Polaków deklaruje, iż jest skłonnych zapłacić więcej za produkty, które nie zawierają niepożądanych przez nich składników, co pokazuje, że przed rynkiem zdrowej żywności wciąż stoi duży potencjał.
Zdrowie na półkach
Klienci coraz częściej poszukują produktów zdrowych także w warszawskim sklepie Ósemka. „W związku z tak dużym zapotrzebowaniem na produkty eko, bio czy funkcjonalne przeznaczyłam regał tylko na tą kategorię. Postawiłam na produkty, które odpowiadają na potrzeby klientów. Mamy bezglutenowe pieczywo, ekologiczne pomidory włoskie w puszce oraz różne ciasteczka ekologiczne. Również chipsy, w których jest mniej tłuszczu, które są odpowiednie zarówno dla dzieci jak i dorosłych. Ponadto oferujemy mleko bezglutenowe oraz bez cukru z kokosem czy migdałem. Mamy też hummusy, pasztety oraz paprykarze w małych słoiczkach. Do tego mąkę ryżową, kukurydzianą, orkiszową oraz cukier trzcinowy. Praktycznie w każdej kategorii klient ma wybór wśród różnych pozycji. Mamy również przyprawy naturalne. Cała linia produktów, w której znajdują się przeróżne zioła, np. prowansalskie, kurkuma czy przyprawy do różnych rodzajów mięs. Ostatnio zmieniliśmy ich miejsce, są wystawione nad ladą z wędlinami i ich rotacja wzrosła bo są bardziej widoczne. W przypadku takich produktów klienci nie zwracają uwagi na cenę, liczą się z tym, że produkt jest droższy decydując się na niego” – opowiada Edyta Chrzanowska, właścicielka sklepu Ósemka.
Prozdrowotność, funkcjonalność, wegetarianizm, weganizm, eko i bio – to pojęcia wokół, których od kilku już lat oscylują trendy żywieniowe. Innymi słowy dziś atrakcyjne jest to, co wyspecjalizowane. Ten wyższy stopień specjalizacji i funkcjonalność zaspokajająca największe nawet potrzeby konsumentów to najdynamiczniej rozwijający się trend branży żywieniowej.
Monika Kociubińska
Redaktor