Aż 96% Polaków sięga po przekąski! To imponujący wynik. Słodka
czy słona – na pewno musi mieć poręczne opakowanie, by konsument mógł sięgnąć po nią w każdej chwili… Półka w sklepie – zarówno w części impulsowej, jak i poza nią, musi być różnorodna.
Obecnie konsumenci oczekują, by przekąski były przede wszystkim wygodne do spożycia w różnych sytuacjach poza domem, w pracy czy szkole. Oczywiście przekąski towarzyszą Polakom nie tylko w ciągu dnia, kiedy chcemy zjeść coś na szybko, są też idealnym dodatkiem do spotkań ze znajomymi czy wieczorów przed telewizorem. Jednak na rynku dominują już nie tylko słone i słodkie smaki, coraz częściej szybkie przekąski znajdziemy w lodówce z nabiałem i przetworami rybnymi czy w dziale z pieczywem.
Polacy stawiają na przekąski
Lubimy podjadać – o czym świadczą wzrosty sprzedaży przekąsek w sklepach spożywczych. Jak informuje Przemysław Maciejewski, Client Specialist w Nielsenie*, rynek słodkich i słonych przekąsek w przeciągu 12 miesięcy zakończonych na listopadzie 2018 r. osiągnął wartość ponad 16,5 mld złotych, co jest wynikiem o 5% lepszym w porównaniu do analogicznego okresu rok wcześniej.
Wśród przekąsek słodkich Nielsen wyróżnia produkty typowo czekoladowe, takie jak: tabliczki czekoladowe, batony, figurki i zestawy czekoladowe, pralinki oraz produkty nieczekoladowe, a wśród nich: cukierki i lizaki, gumy do żucia, drażetki, batony musli i specjalistyczne, wafle impulsowe, ciastka i wafle familijne, chałwa i sezamki czy ciasta gotowe i rogaliki. W kategorii słonych przekąsek znajdują się takie kategorie jak: chipsy, chrupki i popcorn, słone wypieki (krakersy, precelki, paluszki), orzechy oraz suszone owoce.
Jak się okazuje Polacy zdecydowanie więcej kupują przekąsek słodkich niż słonych. „Łącznie produkty czekoladowe i nieczekoladowe odpowiadają za 73,7% obrotów wartościowych słodyczy i przekąsek. W słodkiej części rynku większe znaczenie w sprzedaży mają produkty nieczekoladowe – z największą na tej części rynku kategorią ciastek i wafli familijnych na czele. W części czekoladowej nieodmiennie dominują pralinki oraz tabliczki czekoladowe. W ramach zaś słonych przekąsek od lat ponad połowę sprzedaży wartościowej generuje kategoria chipsów, chrupek i popcornu” – informuje Przemysław Maciejewski z Nielsena.
Jak wynika z danych Nielsena, biorąc pod uwagę tempo zmian rok do roku, od dłuższego czasu niezmiennie króluje kategoria batonów musli i specjalistycznych (wzrost o 20,6%), która coraz mocniej zaznacza swoją obecność w koszyku słodkich i słonych przekąsek, chociaż wciąż jej udział w całym rynku wynosi mniej niż 2%. Na przeciwległym biegunie znajduje się kategoria chałwy i sezamków, która zanotowała ujemną dynamikę wartości sprzedaży (-11,7%) i jest to jedna z dwóch kategorii na rynku słodyczy i przekąsek, które zmniejszyły obroty w analizowanym okresie. Towarzyszy jej kategoria suszonych owoców, która zanotowała spadek sprzedaży o – 3,9%.
„Duże wzrosty wartości sprzedaży widać dla dwóch największych kategorii w ramach słonych przekąsek – rosną zarówno chipsy, chrupki i popcorn z dynamiką sprzedaży wartościowej rok do roku +12,1%, jak i orzechy, które zanotowały wzrost o 10,7%. Obie te kategorie znalazły się wśród czterech, które w największym stopniu przyczyniły się do rozwoju całego rynku słodyczy i słonych przekąsek – pozostałe dwie to: pralinki oraz ciastka i wafle familijne” – zaznacza Przemysław Maciejewski.
Widać więc wyraźnie, że wzrostami w ostatnim roku mimo wszystko sterują duże, dobrze znane kategorie o ugruntowanej pozycji na rynku – warto jedynie zwrócić uwagę, że w przypadku większości z tych kategorii duże znaczenie odegrała premiumizacja i wzrosty sprzedaży odnotowane przez produkty z wyższych segmentów cenowych.
Przekąski słone w sklepach małoformatowych
Jak wynika z danych CMR, rynek przekąsek słonych dynamicznie się rozwija. „W pierwszych trzech kwartałach 2018 roku w porównaniu do analogicznego okresu rok wcześniej, zarówno wartość sprzedaży, jak i liczba transakcji kategorii wzrosła – odpowiednio o ponad 13% i około 7%. Głównym czynnikiem, który przełożył się na wartościowy wzrost sprzedaży była większa liczba transakcji z przekąskami słonymi w małym formacie” – informuje Maksym Tsuman z CMR. Słone przekąski można znaleźć na półce w każdej placówce małego formatu. Według danych CMR, wśród nich najszerszą dostępnością cieszą się słone paluszki, precle, talarki, chrupki oraz chipsy – są dostępne w ponad 90% wszystkich sklepów małoformatowych.
Jak dodaje ekspert CMR, w okresie od stycznia do września 2018 roku przeciętny konsument sklepów małoformatowych mógł wybierać spośród ponad 66 wariantów przekąsek słonych, z czego najwięcej SKU należało do chipsów i chrupek. W tym okresie klient wydawał średnio nieco ponad 5 zł oraz wkładał do koszyka zakupowego ponad 1 opakowanie z danej kategorii.
Według CMR, w pierwszych trzech kwartałach 2018 roku wśród słonych przekąsek największe udziały wartościowe generują chipsy oraz chrupki – łącznie niemal 63%. „Liderem rynku jest producent Frito Lay z udziałami wartościowymi na poziomie 46%. Na drugim i trzecim miejscu uplasowali się producenci Lorenz oraz Intersnack z łącznymi udziałami wynoszącymi ponad 16%” – dodaje Maksym Tsuman z CMR.
Z raportów CMR wynika, iż we wrześniu 2018 roku czołowe miejsca w rankingu rotacji zajmują chipsy producenta Frito Lay – Lay’s TV Paka Zielona Cebulka, Lay’s TV Paka Papryka oraz Lay’s Strong Ostre Chilli o gramaturze 140 g.
10 ulubionych słodkości Polaków wg Nielsen
Na polskim rynku dominują typowo czekoladowe słodycze – to wynik z badań rynkowych przeprowadzonych przez Nielsena. Eksperci szukali odpowiedzi na pytania: czy gusta polskich konsumentów słodyczy zmieniają się, co króluje wśród ulubionych słodyczy i czy podlega to istotnym zmianom rok do roku. Jak się okazuje na czele zestawienia słodkości uwielbianych przez Polaków od dłuższego czasu prym wiodą te same produkty, a dziesiątka ulubionych pozycji pozostaje praktycznie niezmienna na przestrzeni ostatnich trzech lat.
Jak komentuje Joanna Rogalska, Client Director w Nielsenie, na czele zestawienia niezmiennie Kinder Surprise – jajko z niespodzianką 20 g (#1), które wraz z propozycją wakacyjną, czyli Kinder Joy – jajko 20 g (#9), reprezentuje produkt impulsowy dedykowany dzieciom, który łączy w sobie funkcję małej słodkiej przekąski oraz nierzadko także nagrody.
W rankingu nie mogło zabraknąć oferty prezentowej i takiej, która pozwala na dzielenie się słodkościami z innymi osobami – tutaj możemy wskazać zarówno E. Wedel Ptasie Mleczko Waniliowe 380 g (#2), jak i Raffaello 150 g (#3) oraz Merci Czekoladowa Kolekcja 250 g (#5).
„Za każdym razem, kiedy mówimy o słodyczach, nie możemy zapominać o podstawowej funkcji, którą wypełniają, a mianowicie szybkie zaspokojenie uczucia głodu oraz sprawienie sobie słodkiej przyjemności. Takie przeznaczenie mogą spełniać zarówno wafelek Prince Polo Classic 50 g (#4), jak i baton Kinder Bueno 43 g (#6), ale też rogalik Chipita 7 Days 60 g (#8).
Ranking top 10 ulubionych słodyczy dopełniają w końcu klasyczne tabliczki czekoladowe w ramach, których największa sprzedaż wartościowa jest udziałem Kinder Chocolate 100 g (#7) oraz gorzkiej czekoladady E.Wedel 100 g (#10)” – informuje Joanna Rogalska z Nielsena.
„On the go”
Na dobre w tej kategorii zagościł trend „on the go", dzięki któremu przekąski mają odpowiednią formę i opakowanie do spożycia w drodze. Wystarczy wyciągnąć gotowy produkt i „w biegu” skonsumować pożywne śniadanie czy przekąskę między posiłkami w pracy czy szkole. Przekąski tego typu coraz częściej pojawiają się także w dziale z nabiałem. Producenci wykazują się innowacyjnością wprowadzając napoje czy musli w butelkach, jogurty w kartonikach czy saszetkach z zakrętką oraz różnego rodzaju musy. W tej kategorii znajdują się także różnego rodzaju sery typu finger food – małe porcje serów przekąskowych. Coraz częściej o zakupach decyduje nie tylko cena produktu i jego wartość odżywcza – ważna jest wygoda stosowania jak również design opakowania. Produkty „on the go” są także najczęściej sprofilowane dla poszczególnych grup docelowych nie tylko pod względem składu, ale także opakowania i dostosowania do określonych wymagań demograficznych oraz warunków konsumpcji. Na rynku jest szeroka oferta skierowana do najmłodszych. Tutaj producenci muszą się wykazać dopasowaniem produktu nie tylko do wymagań dziecka, ale również rodzica. Produkt musi być wartościowy, bezpieczny i wygodny, a tym samym smaczny i ciekawy dla dziecka. Ważny jest też format, który zmieści się w dziecięcej rączce, jednocześnie powinien charakteryzować się łatwością otwierania i zamykania.
Z kolei starsze dzieci i młodzież oczekują produktów „na czasie”. Producenci trafiający do tej grupy nie mają łatwo. Istotne są tutaj kwestie wizerunkowe, jak również określone wymagania sytuacyjne, np. gdzie młody człowiek taki produkt spożywa, jak długo można dany towar przechowywać poza lodówką czy gabaryty, które zmieszczą się w plecaku i zaspokojenie żywieniowych potrzeb.
Szeroka oferta
„Po zakupach moich klientów widać, że lubią zjeść co nieco między posiłkami w ciągu dnia. Paluszki, chipsy, orzeszki, krakersy lądują w koszykach klientów każdego dnia. Dlatego też takie produkty mamy w zasięgu wzroku klienta przy kasie. Impulsowy zakup słonych przekąsek to u nas codzienność. Wydaje mi się nawet, że klienci w ostatnim czasie chętniej sięgają po słone przekąski niż po słodkie” – opowiada właścicielka sklepu Edyta Chrzanowska.
W sklepie Ósemka najlepszą sprzedaż wśród chipsów posiada marka Lay’s. Na drugim miejscu jest Crunchips. Jeśli chodzi o smaki, które nieprzerwanie trafiają w gusta klientów warszawskiego sklepu to jest to smak paprykowy oraz chipsy solone. Jak dodaje właścicielka najczęściej wybierane są duże pojemności chipsów. „Zwłaszcza w tej kategorii klienci lubią wszelkie nowości. Są oczywiście osoby, które kupują cały czas jedynie swoje ulubione produkty ale są też tacy, którzy lubią próbować różnych smaków. Najbardziej komplementarnym produktem lądującym wraz ze słonymi przekąskami jest piwo. Klienci mają u nas duży wybór piw, również rzemieślniczych więc często w ich koszykach lądują również przekąski” – przyznaje pani Edyta.
Klienci warszawskiego sklepu sięgają również po prażynki. „Przysmak Świętokrzyski czy prażynki ziemniaczane mamy ustawione tuż przy kasie. Często klienci stojąc w kolejce sięgają właśnie po takie produkty. Ze słonych przekąsek często klienci kupują popcorn. U nas mają do wyboru markę Makar oraz Bakalland. Mamy dużo smaków: solony, maślany czy serowy co zachęca klientów do próbowania różnych pozycji. Z kolei mniejszym zainteresowaniem w moim sklepie cieszą się solone orzeszki czy Bake Rollsy. Klienci szukający zdrowszej alternatywy sięgają po bakalie, najczęściej jest to mieszanka studencka” – przyznaje właścicielka sklepu.
Z kolei osoby poszukujące słodkiej przekąski w sklepie Ósemka najczęściej sięgają po czekolady i batony. „Pozycją numer jeden jest baton WW. Kilka miesięcy temu pozycję tę zajmował Knoppers, kiedy wprowadziliśmy nowość tej marki – baton w stylu Knoppersa. Z kolei młodsza część klientów chętnie sięga po żelki” – dodaje pani Edyta.
Również z nabiału w warszawskim sklepie klienci chętnie kupują produkty, które służą jako przekąska. „Bardzo dobrze sprzedaje się Danone Kiri przekąska, w której jest serek i paluszki. Starsi klienci chętnie sięgają po jogurty pitne, np. Twist. Najmłodsi często wybierają Fantazję, która ma dołączone dodatki, np. kolorowe kuleczki. Natomiast rekordy sprzedaży wśród przekąsek dla dzieci biją musy. Mają poręczne opakowania i są zazwyczaj z owoców, co sprawia, że rodzice chętnie kupują je swoim pociechom.
Oprócz tego drożdżówki, maślane bułeczki z waniliowym nadzieniem, paluchy, drożdżówki ze śliwką czy rogaliki z czekoladą też się sprzedają bardzo dobrze w ciągu dnia. Klienci często właśnie w dziale z pieczywem znajdują dla siebie odpowiednią przekąskę. Mamy również ekspozytor z kabanosami. Poręczne opakowanie i wybór różnych rodzajów zachęca klientów do sięgania po nie” – opowiada Edyta Chrzanowska.
Słodkie wypieki
Produkty pakowane i na wagę: stucle, ciasta drożdżowe, rolady, babki; produkty cukiernicze słodkie, czyli pączki, faworki, bułeczki mleczne, bułeczki maślane, drożdżówki, jagodzianki, bajaderki, ciastka francuskie, rogale maślane i mleczne, croissanty, to kolejna kategoria ściśle związana z charakterem przekąskowym. Oprócz tego, że w sklepach dostępna jest szeroka oferta gotowych produktów to Polacy kochają piec ciasta. Jak wynika z badań przeprowadzonych na zlecenia marki Delecta, w 75% gospodarstw domowych piecze się ciasta co najmniej raz w miesiącu. Raz w tygodniu lub częściej ciasta piecze 21%, 2-3 razy w miesiącu 35%, raz w miesiącu 19%, raz na trzy miesiące 11%, raz na sześć miesięcy 3% z kolei rzadziej niż raz na sześć miesięcy 8%. Zdaniem większości badanych pieczenie w domu wprowadza rodzinną atmosferę, łączy pokolenia oraz jest sposobem na wyrażenie uczuć. Prawie połowa badanych Polaków przyznaje, że samodzielnie piecze ciasta. W tej czynności wciąż dominują kobiety, zaledwie 13% wszystkich piekących stanowią mężczyźni. Zazwyczaj są to osoby po 45. roku życia (55%). 35% stanowią osoby przed 34 rokiem życia.
Dzień pączka
W okresie karnawału na znaczeniu szczególnie zyskują pączki oraz faworki. Z raportu „Polska na widelcu. Zwyczaje żywieniowe Polaków 2016” wynika, że pączki w tłusty czwartek jedzą niemal wszyscy. Jedna piąta respondentów deklaruje, iż je tylko po jednym pączku. 38% z nich deklaruje, że tego dnia zje 2 pączki z kolei 37% – 3 lub więcej. Według badań Panelu Gospodarstw Domowych GfK 37% konsumentów kupuje pączki w cukierniach, tyle samo w sklepach spożywczych. Z kolei 15% robi je sama w domu.
Biorąc pod uwagę miejsce zakupu i kanały sprzedaży całej kategorii wyrobów cukierniczych, najczęściej kupowane są w handlu tradycyjnym, czyli w sklepach spożywczych, wielobranżowych. Tutaj konsumenci kupili aż 64% całego wolumenu kategorii.
Z kolei z przeprowadzonego badania przez platformę Skilltelligence wynika, że Polacy są prawdziwymi pączkożercami. W tłusty czwartek przeciętny Polak je średnio aż 4,6 pączka! Najchętniej pozwalamy sobie na zjedzenie pączka w towarzystwie (w pracy, szkole lub uczelni) oraz w domu z rodziną. Odpowiedzi sugerują także, że pączki zjemy dwa razy – w ciągu dnia i wieczorem, po powrocie do domu.
Choć tradycja obchodzenia tłustego czwartku różni się w zależności od regionu, pączki pozostają niekwestionowanym liderem rankingu przysmaków (41%). Tuż za nimi plasują się faworki, zwane także chrustem. Badani respondenci wymienili również inne karnawałowe przysmaki, które są typowe dla ich okolicy: oponki, pampuchy, gniazdka i racuchy.
Choć Tłusty Czwartek to dzień pączka to dostępne są w sklepach przez cały rok obok szerokiej oferty drożdżówek, rogali i innych wyrobów cukierniczych. Instytut ARC Rynek i Opinia przeprowadził badanie, z którego wynika, że drożdżówki to przekąska, którą najchętniej kupują uczniowie w drodze do szkoły. Słodkie bułki są wybierane dwukrotnie częściej niż owoce i dziesięciokrotnie więcej niż warzywa pakowane.
W zasięgu ręki
Oczekiwania klientów to główny aspekt jaki każdy detalista bierze pod uwagę przy komponowaniu asortymentu w sklepie. Wraz ze zmieniającą się modą i trendami na rynku modyfikacji ulegają także oczekiwania. W sklepie pani Małgorzaty Kosteckiej te trendy zaczęły ostatnio być szczególnie widoczne właśnie w kategorii przekąsek. Jak sama przyznaje, klienci chcą się odżywiać zdrowiej. „W związku z tym częściej sięgają po przekąski naturalne, np. z suszonych owoców, pestki słonecznika, dyni czy daktyle. Wychodząc naprzeciw oczekiwaniom naszych klientów umieściliśmy przy kasie produkty w małych poręcznych opakowaniach. Są to m.in. orzeszki, dynia, pestki słonecznika, żurawina suszona czy migdały pod marką Moreso Quick Snack. Również na przekąskę w ciągu dnia sięgają po pieczywo chrupkie Wasa bądź wafle ryżowe. Mamy też zdrowe ciasteczka owsiane oraz orkiszowe z dodatkami, np. z żurawiną. Klienci poszukują lekkich przekąsek, często sięgają po batony z musli. Mamy też naturalne soki owocowe, które zostały bardzo dobrze przyjęte przez moich klientów i teraz już lądują w koszykach każdego dnia. Ludzie zwracają dużo większą uwagę na skład produktów niż kiedyś. Wcześniej głównie to cena była najistotniejszym kryterium wyboru – teraz odchodzi na dalszy plan” – wyjaśnia właścicielka sklepu w Celestynowie.
Jednak w każdym sklepie będą takie kategorie, które na popularności nie tracą. Jak opowiada pani Małgorzata są oczywiście też klienci, którzy sięgają po chipsy czy batony – te kategorie od lat rotują bardzo dobrze. „Klienci po drodze często wstępują do sklepu właśnie po batona czy chipsy. Chipsy sprzedają się bardzo dobrze, zwłaszcza w okresie karnawałowym. Marka Lay’s jest niekwestionowanym liderem. W koszykach klientów często lądują także marki takie jak Pringles oraz Bake Rolls. Te kategorie kupują zarówno ci młodsi jak i starsi klienci. Z przekąsek słonych popularnym produktem jest także popcorn. Najwięcej sprzedajemy wariantów do przygotowania w kuchence mikrofalowej. Bakalland w moim sklepie wiedzie prym. Na kolejnym miejscu są orzeszki solone, tutaj najpopularniejszy jest Felix. Mamy też orzeszki w posypkach w różnych smakach od Lorenz. Z kolei wśród paluszków liderem jest Lajkonik. Na kolejnym miejscu znajduje się Przysmak Bobra” – informuje właścicielka sklepu.
Gotowe ze sklepu czy przygotowane własnoręcznie, słodkie czy słone, poręczne czy w dużej paczce – każdy konsument ma swoje typy. I choć ciężko trafić w gusta każdego klienta to warto zaoferować produkty, które spełnią każdy z tych kryteriów. Zadowolony klient z zakupów z pewnością wróci po więcej.
Monika Kociubińska
Redaktor