Kategorie produktów

Firmy dystrybucyjne - Lekkerland Polska

Środa, 09 sierpnia 2006 HURT & DETAL - Nr 4 (6) / 2006
W dniu 28 kwietnia 2006 roku dotychczasowe żółto - czarne logo MILO zastąpił znak Lekkerland. Stało się to w efekcie nabycia przez firmę Lekkerland GmbH & Co. KG całego pakietu akcji MILO S.A. O Lekkerland Polska, rynku wyrobów tytoniowych oraz grupie Lekkerland rozmawiamy z Robertem Zalewskim - Dyrektorem Zarządzającym Lekkerland Polska S.A.

Kiedy i w jakich okolicznościach powstała firma Milo?

- Początki naszej działalności handlowej przypadają na okres kształtowania się w Polsce wolnego rynku. Firma została założona w 1991 roku przez czterech wspólników: Roberta Zalewskiego, Tadeusza Łempickiego, Macieja Adamskiego i Leszka Kowalczyka, jako MILO Import-Export.

Skąd wziął się pomysł właśnie na papierosy?

- Był to po części przypadek.

Handel hurtowy wyrobami tytoniowymi wymagał dostępu do środków finansowych. Jakie było wówczas podejście banków do finansowania branży tytoniowej?

- Działalność hurtowa była i jest postrzegana przez banki jako ryzykowna i dlatego banki niechętnie finansowały hurtowników.

Dystrybucja wyrobów tytoniowych nie jest działalnością szczególnie opłacalną. Kiedy zadecydowaliście o położeniu dużego nacisku na dystrybucję artykułów pozatytoniowych?

- Obecnie papierosy stanowią około 60% naszego obrotu; z ponad 13-sto procentowym udziałem rynkowym jesteśmy ich największym dystrybutorem. Mamy więc podstawowy produkt - bazę - dzięki której zaistnieliśmy w sklepach. Jednak posiadanie w ofercie jedynie papierosów nie jest już sposobem na sukces. Asortyment tytoniowy to tzw. “noga w drzwi” - konieczny punkt zaczepienia u naszych klientów dający możliwość wprowadzenia pozostałych produktów z naszej oferty. Budując kolejne filary naszej działalności w postaci dodatkowych kategorii firma może stać stabilnie na rynku. Dlatego też od kilku lat nasza oferta poszerza się o inne kategorie produktów. Kilka lat temu kolejnymi filarem działalności naszej firmy stała się telefonia. Teraz rozwijamy następne kategorie: słodycze i alkohole. W tych ostatnich grupach drzemie ogromny potencjał.

Kiedy firma MILO stała się członkiem grupy Lekkerland?

- Członkiem grupy Lekkerland International staliśmy się w 1993 roku.

Czy to oznaczało większą dostępność do kapitału i nieograniczone możliwości ekspansji Milo w Polsce?

- Nie. Lekkerland International była grupą zrzeszającą europejskich dystrybutorów. Jej celem była wymiana doświadczeń, praktyk - taki międzynarodowy benchmarking. Logo MILO zostało zamienione na Lekkerland. Czy to oznacza, że firma jest w 100% firmą niemiecką?

- Zmiana nazwy firmy była naturalną konsekwencją przekształceń, które nastąpiły. W lutym br. firma Lekkerland GmbH & Co. KG objęła pełen pakiet akcji MILO SA. Zgodnie z polityką właściciela wszystkie spółki - córki, prowadzą swoją działalność w Europie pod nazwą “Lekkerland” lub - jak to ma miejsce w Belgii i Hiszpanii - jako “Conway”. Lekkerland Polska jest spółką prawa polskiego, więc pod tym względem jesteśmy w 100% firmą polską, natomiast kapitał spółki jest rzeczywiście niemiecki.

Jaki jest potencjał firmy Lekkerland w Polsce i na świecie?

- Posiadamy 14 oddziałów zlokalizowanych na terenie całego kraju. Dystrybuujemy m.in.: słodycze, napoje, kawy, herbaty, farmaceutyki, artykuły tytoniowe, alkohole oraz karty telefoniczne. Obecny katalog produktów obejmuje ponad 3,5 tysiące pozycji. W Lekkerland Polska zatrudnienie znalazło ponad 720 osób. Do naszych klientów codziennie wyjeżdża 250 samochodów dostawczych. W 2005 roku obroty spółki wyniosły 710 milionów Euro.

Lekkerland GmbH & Co. KG działa w 12 krajach, obsługuje 130 700 klientów, posiada 48 centrów dystrybucyjnych i ponad 1250 samochodów dostawczych. W 2005 roku firma Lekkerland zatrudniała około 7400 osób. W zeszłym roku Lekkerland GmbH & Co. KG osiągnął obrót na poziomie 9,3 miliarda EUR. Jest to nowoczesna firma, inwestująca w nowe technologie. Działalność Lekkerland obejmuje wyjątkową kombinację usług dystrybucyjnych, logistycznych i wspomagających zarządzanie. Dla klientów międzynarodowych oznacza to portfolio usług o niezmiennym wysokim standardzie, niezależnie od miejsca działalności. Dzięki dużej elastyczności Lekkerland jest również w stanie zaspokoić indywidualne wymagania klientów regionalnych i lokalnych.

Rynek dystrybucji art. FMCG wymaga konsolidacji, aby sprostać konkurencji? Czy Lekkerland planuje przejęcia i fuzje w najbliższym czasie na polskim rynku?

- Nie planujemy.

Czy firma Lekkerland wzorem firmy MILO będzie w dalszym ciągu organizowała TARGI dla swoich kontrahentów? Jeżeli tak, proszę napisać kilka słów o planach na najbliższą imprezę?

- Na pewno odbędą się w tym roku - na jesieni. Trzymamy się sprawdzonej formuły, co nie znaczy, że nie zaskoczymy przyjemnie wystawców i gości. W tym roku liczymy na wielu wystawców branży alkoholowej. Jest to kategoria produktów, która od zeszłego roku intensywnie rozwijamy.

 Rozmawiał Tomasz Pańczyk

tagi: lekkerland , robert zalewski , milo ,