Kategorie produktów

Co za szybko, to…

Środa, 21 listopada 2018 HURT & DETAL Nr 11/153. Listopad 2018
Jednej ze sprzedawczyń w moim sklepie przytrafiła się zabawna sytuacja, którą wspominamy z uśmiechem do dzisiaj. Tego dnia było trochę osób w sklepie a przy kasie utworzyła się kolejka. Przyszła kolej na obsłużenie klienta, który podchodząc do kasy powiedział: „poproszę fafkulce”. Ekspedientka stanęła jak wryta patrząc na klienta i zastanawiając się co to jest. Na co klient znowu powtórzył, poproszę fafkulce. Sytuacja powtórzyła się kilka razy a zdezorientowana ekspedientka już nie wiedziała co podać klientowi i była zupełnie bezradna. Kolejne osoby w kolejce, które usłyszały ten dialog miały niezły ubaw jednak też nie domyślały się o co chodzi. Dopiero gdy klient powiedział powoli co chce kupić sytuacja się wyjaśniła. „Poproszę Fa w kulce” – wszystkie osoby słyszące tę sytuację jak i sama ekspedientka wybuchły śmiechem.
Elżbieta Moczarska
Właścicielka sklepu w Małkini Górnej



tagi: rozmowy niefiltrowane , sprzedaż , handel ,