Prozdrowotne trendy żywieniowe wśród Polaków dotyczą już nie tylko tych, którzy dbają o linię i wybierają produkty o obniżonej zawartości tłuszczu czy cukru. Coraz dynamiczniej rozwija się bowiem rynek artykułów dedykowanych osobom aktywnym fizycznie czy wybierającym żywność jak najmniej przetworzoną z racji dbałości o dietę czy ze względu na wykluczenie części składników z powodu na alergii pokarmowych. A producenci oferują konsumentom coraz większy wybór takich produktów.
Zdrowa żywność, o ile często kojarzy się z bardzo wąskim rynkiem obejmującym m.in. ziarna, nasiona czy zboża, to kategoria, która bardzo szybko rozszerza się o kolejne pozycje. Podstawową cechą łączącą cały segment jest bowiem jak najmniejszy sposób przetworzenia czy brak m.in. konserwantów czy barwników.
Zdrowie, a tym samym żywność pomagająca się nim cieszyć mogą mieć zatem wiele definicji. Czym innym będzie właściwa dieta dla osób intensywnie uprawiających sport, a zupełnie odmienne podejście do niej mają ci, którzy walczą z nadciśnieniem czy zbyt wysokim cholesterolem.
Dane CMR
„Według danych CMR jedną z najważniejszych zdrowych i lekkich kategorii produktowych są wafle zbożowe. Ich wartość sprzedaży w sklepach małoformatowych do 300 mkw. w 2017 roku wzrosła o ponad 10% w porównaniu z poprzednim rokiem. Jednak co roku w miesiącach jesiennych raportowany jest spadek ich wartości sprzedaży. Najszerzej dostępne są produkty firm Sonko i Kupiec. W 2017 roku ci dwaj producenci wygenerowali ponad 50% zarówno wartości jak i wolumenu sprzedaży wafli zbożowych” – komentuje Daniel Antonik z CMR. Ekspert zaznacza, że średnio w ubiegłym roku konsumenci w przeciętnym sklepie małoformatowym mieli do wyboru około 6 rodzajów wafli.
Zdrowym zastępstwem dla przetworzonych słodyczy, które nie są zalecane w żadnej z diet, są batony zbożowe bądź proteinowe. Chętnie wybierają je osoby, które dużo trenują, ale mają też fanów wśród amatorów wyrobów z cukrem, którzy traktują je za zdrowszą alternatywę swoich ulubionych produktów.
„W 2017 roku w porównaniu do 2016 roku wartość sprzedaży batonów zbożowych w małym formacie spadła o ponad 3%. Ich sprzedaż jest poddana sezonowości. Od września do grudnia wartość spada. Jest to spowodowane tym, że na święta konsumenci wybierają inne rodzaje słodyczy takie jak: czekolady, praliny czy ciastka. Następnie rośnie do maja, by później w okresie wakacyjnym utrzymywać się na stabilnym poziomie” – wyjaśnia Daniel Antonik z CMR.
Według danych CMR głównymi producentami na rynku batonów zbożowych są: Bakalland, Nestlé i Oshee. To oni zarobili najwięcej w sklepach do 300 mkw. W minionym roku generowali razem ponad 60% wartości sprzedaży powyższej kategorii produktowej. Przy tym CMR zaznacza, że Bakalland od stycznia do grudnia 2017 roku podwoił swoje udziały w sklepach małego formatu. W tym czasie na półce przeciętnego sklepu małoformatowego znajdowało się około 5-6 wariantów batonów zbożowych.
Przyzwyczajenia klientów
Klienci przychodząc do „swojego” sklepu oczekują, że dostaną w nim wszystko czego potrzebują. Nawet, jeśli ich przyzwyczajenia się zmienią i będą potrzebować czegoś zupełnie nowego. A trendy prozdrowotne spowodowały, że w coraz większej liczbie placówek pojawia się dedykowana specjalnie im półka.
Podobne zachowania zauważają właściciele sklepu „Wedelek” w Sandomierzu. „Staramy się nadążać za trendami. Oglądamy programy o zdrowym żywieniu i tak zaopatrujemy sklep, by mieć w nim produkty dobrej jakości” – opowiada Ryszard Bargiel. Dodaje, że nawet krówki, które są u nich w sprzedaży nie zawierają konserwantów i sztucznych składników.
„Krótka etykieta to bardzo ważna sprawa. Sprawdzamy jaki jest skład tego co mamy w sklepie. Wtedy możemy zachęcić klientów do zakupu opowiadając o tym, czego mogą się spodziewać kupując dany produkt. I mamy potwierdzenie w sprzedaży – produkty oferowane przez tych producentów, którzy dbają o skład, zwiększają rotację” – wyjaśnia właściciel sandomierskiej placówki.
Do wyboru, do koloru
W niemal każdej kategorii obecnej w sklepie w Ciepielowie są produkty, które idealnie pasują do zdrowej diety. Agnieszka Chmielewska, z-ca kierownika w tamtejszej placówce opowiada, że o ile trend na zdrową żywność dość powoli wkracza w świadomość klientów, to widać go wyraźnie wśród producentów, którzy tworzą linie produktów bez glutenu, laktozy czy z dodatkiem np. magnezu i witamin.
„Nabiał bez laktozy pojawił się w naszym sklepie już jakiś czas temu i klienci potrzebowali czasu, żeby się do niego przekonać. Tak jest w przypadku produktów, które są nieznane. Nasi klienci próbują najpierw jednego opakowania, później wracają po kolejne. Tak samo było np. z nasionami chia” – opowiada pracownica sklepu.
Największą popularnością w Ciepielowie cieszą się produkty o obniżonej zawartości cukru czy tłuszczu. Pani Agnieszka opowiada, że szczególnie po takie produkty sięgają kobiety. Jeśli produkt jest oznaczony jako „light” albo „0% tłuszczu” to na pewno znajdzie swoich zwolenników.
„Oczywiście bardzo dużo sprzedajemy herbaty zielonej, której właściwości są znane niemal każdemu. Jest też chętnie wybierana ze względu na szeroki wachlarz smaków – od podstawowych jak malina czy cytryna, po hibiskusa czy opuncję” – dodaje pracownica sklepu. Ważny jest tez skład. Jeśli produkty zawierają błonnik, który jest wskazany dla osób chcących zrzucić kilka kilogramów, wiadomo, że rotacja będzie dobra, a na półkę cały czas będzie trzeba dokładać towar.
Dla osób dbających o linię jest też alejka, w której znajdziemy wszelkiego rodzaju nasiona, orzechy czy płatki. Jest tu m.in. siemię lniane, płatki, jęczmienne i owsiane, kaszę mannę, jęczmienną, gryczaną czy kuskus. Oprócz tego maca, różne rodzaje wafli ryżowych, pieczywa chrupkiego czy płatków śniadaniowych, które dodatkowo są wzbogacone o błonnik i witaminy. Są też produkty należące do kategorii tzw. „zdrowej żywności”, czyli m.in. ksylitol, len mielony czy chia. Znajduje się tutaj także sól himalajska, żurawina, migdały oraz batony zbożowe i hummus.Co do marek, to znajdziemy tu dużo pozycji od Sante, Nestlé, Kupiec, Melvit, Cenos i Sarita. Jak przyznaje Agnieszka Chmielewska, producent nie jest tak istotny jak sam produkt. Jeśli są z kolei na jednej półce te same pozycje od różnych firm, z reguły o wyborze przez klienta decyduje niższa cena.
Wyjątkową sprzedażą odznaczają się też orzechy czy nasiona. Wśród paczkowanych dostępne są te od VOG i Bakalland, ale jest też szeroka oferta towaru na wagę – pojemniki zajmują niemalże cały regał.
Jak widać, zdrowie można znaleźć w niemal każdej dostępnej kategorii spożywczej. Ważne, by ciągle komunikować klientom nowości z tego obszaru, by ich nie przeoczyli. Dodatkowym wsparciem sprzedaży jest wygospodarowanie półki z produktami eko czy bio, by skupić ofertę w jednym miejscu i dodatkowo zainspirować klientów do zakupu.
Joanna Kowalska