Kategorie produktów

Marząc o księciu na białym koniu

Czwartek, 12 kwietnia 2018 HURT & DETAL Nr 04/146. Kwiecień 2018
W sklepie każdy dzień jest wyjątkowy, a coraz to nowe anegdoty piszą się same dzięki pomysłowym klientom. Są historie, które szczególnie zapadają w pamięć. Do dziś pamiętam, jak pewnego lata pojawił się w naszym sklepie wyjątkowy klient. A dlaczego? Bo przyjechał na koniu! Imponujące też było to, w jaki sposób zrobił zakupy! By nie stracić dostojności nie zszedł ze swojego rumaka, tylko wysłał kolegę, by przyniósł mu to czego potrzebuje. Trzeba przyznać, że jak nikt inny do tej pory wywołał w sklepie takiego poruszenia, bo nie było osoby, która w tym momencie by się nie roześmiała. Ale to nie było nasze ostatnie spotkanie z rzeczonym koniem tego dnia. Popołudniu, kiedy wyszłam wynieść śmieci, otworzyłam drzwi i aż podskoczyłam z przerażenia. Na zapleczu zastałam wpatrzonego we mnie konia. Tego samego, który wcześniej „odwiedził” nas ze swoim właścicielem. Widocznie koń zachwycony poruszeniem jakie wywołał, wrócił żądny uznania.
Aleksandra Urbańska
Ekspedientka w sklepie w Ciechocinku



tagi: rozmowy niefiltrowane , sprzedaż , handel ,