Niemalże każda kobieta przynajmniej raz w życiu zauważa na swoim ciele „pomarańczową skórkę”. Jednak niewiele osób wie, czym rzeczywiście jest cellulit i skąd się bierze. Zauważywszy na skórze grudki i pofałdowania wiele kobiet zdecydowanym tonem ogłasza dietę. Nie jest to nic dziwnego, gdyż cellulit najczęściej kojarzony jest z nadmiarem tłuszczu w tkance. W rzeczywistości jednak nie musi być to spowodowane niezdrowym trybem życia czy nadwagą.
Najogólniej, cellulit możemy zdefiniować jako zaburzenie w budowie skóry, a przede wszystkim w tkance podskórnej. Z medycznego punktu widzenia wywołany jest nierównomiernym rozmieszczeniem tkanki tłuszczowej, wody i produktów przemiany materii.
Wodny czy tłuszczowy?
Aby odpowiedzieć na pytanie skąd rzeczywiście bierze się cellulit, musimy rozróżnić dwa jego rodzaje. Ze względu na sposób powstawania wyróżniamy cellulit wodny oraz tłuszczowy. Pierwszy z nich pojawia się, gdy organizm zatrzymuje nadmierną ilość wody w tkankach. Może być to wywołane wahaniami hormonów spowodowanymi przez m.in. okres dojrzewania, ciąże, bądź menopauzę u kobiet, nieodpowiednią dietą lub genetycznymi predyspozycjami. W tym przypadku należy zredukować nie wagę, a spożywanie m.in. soli i kawy, które silnie wpływają na zatrzymywanie się wody w organizmie.
Cellulit tłuszczowy jest rodzajem zdecydowanie bardziej opornym na leczenie. Przez wyraźnie odczuwalny ból przy lekkim ściśnięciu skóry w miejscu jego występowania jest również zdecydowanie mocniej uciążliwy i wymagający natychmiastowego działania. Spowodowany jest on nadmierną ilością kwasów tłuszczowych zgromadzonych w komórkach ciała. Dotyka najczęściej osób otyłych, u których poziom tkanki tłuszczowej jest wyższy. Ból wywołany jest w tym przypadku nadmiernie rozrośniętymi komórkami tłuszczowymi, które uciskają zakończenia nerwów. W tym przypadku zmiana diety czy trybu życia jest najczęściej niewystarczająca. Warto zatem zaopatrzyć się w niezbędne kosmetyki (lub zabiegi pielęgnacyjne).
Prawie każdy producent w branży kosmetycznej oferuje gamę produktów przeznaczonych do niwelowania cellulitu. Problem „pomarańczowej skórki” jest tak powszechny, że bez większego problemu znajdziemy preparaty do walki z nim w każdej drogerii, czy nawet w dziale kosmetycznym małego osiedlowego sklepu. Jednak co rzeczywiście kryje się w produktach, które charakteryzują się działaniem antycellulitowym?
Rodzaje produktów antycellulitowych
Podstawowymi i charakteryzującymi się największą dostępnością produktami niwelującymi cellulit są kremy wyszczuplające. Działają one bezpośrednio na zmiany od zewnątrz i technicznie są stosunkowo szybką metodą w zwalczaniu „pomarańczowej skórki”. Kolejnym produktem charakteryzującym się silniejszym działaniem jest serum, które producenci głównie polecają, gdy słabsze środki nie skutkują. Silnie skoncentrowane kompleksy składników przenikają głęboko do tkanek tłuszczowych. Jednak serum w przeciwieństwie do kremów służących do długotrwałego stosowania, najczęściej przeznaczone są na ściśle określone w czasie kuracje.
Co znajdziemy w składzie?
Większość produktów o działaniu antycellulitowym opiera swój skład na naturalnych, aktywnych wyciągach roślinnych. Składniki takie jak wyciąg z bluszczu pospolitego czy nostrzyka żółtego nie tylko znacznie poprawiają krążenie krwi, ale również zapobiegają zastojom limfy w tkankach, które bezpośrednio prowadzą do tycia i nierówności na skórze oraz sprzyjają wydalaniu toksycznych substancji z organizmu.
Kolejnymi składnikami, które przyczyniają się w dużym stopniu do redukcji cellulitu są kofeina i algi morskie. Wielu producentów eksponuje składniki te na opakowaniach produktów i gwarantuje ich skuteczność. Kofeina, kojarząca się nam przede wszystkim z porannym rytuałem picia kawy, okazuje się również składnikiem świetnie sprawdzającym się w walce z cellulitem. Poprzez stymulowanie przemiany materii i spalanie komórek tłuszczowych redukuje tkankę tłuszczową oraz skutecznie pobudza krążenie. Z kolei algi morskie dzięki blisko 10-krotnie większej zawartości witamin i minerałów (w porównaniu do roślin lądowych) znacznie poprawiają jędrność skóry oraz pobudzają mikrokrążenie przyczyniające się do usuwania toksyn.
Masaż równie ważny
Poza aktywnie działającymi składnikami w kosmetykach, niezwykle ważnym elementem redukowania cellulitu jest sposób nakładania preparatów. Zważywszy na to, że „pomarańczowa skórka” jest swoistym zaburzeniem w budowie skóry, korzystne w procesie jej redukowania są masaże. Producenci często oferują kosmetyki służące do codziennego wmasowywania w skórę, dzięki któremu składniki aktywne mają szansę dotrzeć precyzyjnie w miejsca problematyczne. Co więcej, masaż silnie pobudza krążenie krwi i limfy, więc warto ponadto zaopatrzyć się, chociażby w podstawowy, masażer do ciała.
Podczas doboru odpowiednich kosmetyków oraz wprowadzania zmian w diecie, należy pamiętać, że najważniejszą częścią walki z „pomarańczową skórką” jest systematyczność. Bez codziennego zaangażowania w pielęgnację oraz wprowadzenia stałych zmian nie mamy szans na poprawę jakości skóry oraz redukcję zalegającej tkanki tłuszczowej lub wody.
Cellulit jest poważnym problemem dotykającym ogromną liczbę kobiet. Jednak dzięki odpowiedniej diecie, zmianie trybu życia i regularnym stosowaniu wyspecjalizowanych preparatów możemy zniwelować jego skutki bez potrzeby stosowania kosmetycznych zabiegów w klinikach. Należy pamiętać, że walka z cellulitem jest zazwyczaj przede wszystkim długotrwałym procesem i wszelkie zmiany wprowadzone w życie oraz produkty ujędrniające skórę powinny towarzyszyć kobietom na stałe. W rzeczywistości są to niewielkie wyrzeczenia, które na pewno poprawią nie tylko kondycję naszej skóry, ale i samopoczucie.
Anna Pańczyk
Redaktor
