Kategorie produktów

Trendy w branży mięsnej

Czwartek, 22 marca 2018 Autor: Joanna Kowalska, HURT & DETAL Nr 03/145. Marzec 2018
Moda na wegetarianizm czy informacje o ogniskach chorób zwierząt nie ułatwiają życia producentom w branży mięsnej. W obliczu nowych trendów i zmian na rynku, portfolia muszą ulegać ciągłym modyfikacjom, by sprostać coraz bardziej wymagającym podniebieniom konsumentów i problemom z jakimi spotyka się cały sektor.
Sytuacja na rynku mięsnym jest bardzo dynamiczna. Pomimo, że według danych Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej na przestrzeni ostatnich 15 lat spożycie mięsa w Polsce wzrosło o ok. 9% i obecnie utrzymuje się na poziomie 73,9 kg na osobę to producenci muszą mierzyć się z wieloma wyzwaniami takimi jak np. ASF, czyli afrykański pomór świń. W ostatnich latach wpłynęło to na zwiększenie wydatków na zabezpieczenie hodowli, a także na przymusowe wybicie części hodowli.

Trendy rynkowe

Wszechobecna żywność przetworzona, połączona z modą na naturalne produkty powoduje, że coraz częściej konsumenci poszukują produktów wysokiej jakości, o dużej zawartości mięsa i najlepiej takich, które powstają w lokalnych masarniach z tradycjami. Trend ten, obecny na rynku już od lat, w ostatnim czasie przybiera na sile i jest coraz bardziej widoczny. Wpływa na to świadomość i wiedzę konsumentów na temat żywności, a także zdrowy styl życia oraz chęć zrekompensowania sobie coraz większego narażenia na zanieczyszczone środowisko. Producenci, którzy chcą wykorzystać panującą modę, coraz częściej dodają do swojego portfolio segment produktów premium – które mimo wyższej ceny są przez Polaków poszukiwane.

Bord Bia Insight Centre, czyli komórka Irlandzkiej Rady ds. Żywności – rządowej agencji zajmującej się promocją irlandzkiej żywności na całym świecie, przygotowała raport zatytułowany „Globalne trendy branży mięsnej”. Organizacja opisuje w niej 6 trendów, które mogą sprzyjać ograniczeniu spożycia mięsa, a tym samym wpływać na rozwój rynku żywności wegetariańskiej.

Pierwszym czynnikiem ma być intensywny tryb życia. Jakie ma on przełożenie na spożycie mięsa? Szybkość życia wpływa na poszukiwanie produktów wygodnych, takich, które zapewniają natychmiastową satysfakcję. Z kolei produkty mięsne niezbyt często spełniają warunek łatwego przygotowania, które zajmuje niewiele czasu.

Drugi trend wskazywany i opisywany przez Bord Bia Insight Centre ma związek ze społecznym aspektem życia, a mianowicie – przebywaniem w otoczeniu najbliższych – rodziny i przyjaciół. To z kolei generuje potrzebę korzystania z pożywienia, którym można się w łatwy sposób podzielić, jest innowacyjne i można je w prosty sposób przygotować poza domem lub wręcz zabrać ze sobą. Irlandzka organizacja podkreśla, że silniejsze staną się te marki, które konsumentom zapewnią produkty, które można zaserwować grupie, posiadają opcje mieszania składników czy też przyciągają wzrok innowacyjnym opakowaniem.

Jako trzeci punkt opisane jest zdrowie i dobre samopoczucie. W odniesieniu do rynku żywności oznacza to, że w cenie będą produkty nieprzetworzone, bez konserwantów, barwników i pozostałych dodatków.

Kolejnym aspektem wpływającym na branżę mięsną ma być „trend bycia odpowiedzialnym”. Co oznacza to hasło? W skrócie – dbanie o środowisko i ekologię. Bord Bia Insight Centre opisuje to jako modę na poszukiwanie i kupowanie tych marek, których producenci raportują o odpowiedzialnym zarządzaniu, przeciwdziałają marnowaniu żywności i kierują się etyką w produkcji swoich wyrobów.

Piąty trend jest silnie związany z poszukiwaniem zbieżnych wartości. Rosnąca liczba tzw. „świadomych” konsumentów ma w opinii irlandzkiej oganizacji wybierać wyroby tych firm, których polityka jest zbieżna z wyznawanymi przez nich wartościami. Stąd szukanie nowoczesnych firm, które w produkcji kierują się innowacyjnością i oferują bardzo zróżnicowany asortyment.

Ostatni z trendów opisywanych przez Bord Bia Insight Centre to po prostu przejrzystość. Zarówno w zakresie informowania o pochodzeniu surowca, procesie produkcji, jak też sposobie dystrybucji. Dlatego też wybierani producenci, którzy chcą być wybierani przez konsumentów będą musieli większa wagę przyłożyć do sposobu informowania o swojej działalności.

Przyszłość branży mięsnej

„Aktualne prognozy i trendy wskazują na to, ze w najbliższym czasie Polacy będą najchętniej wybierać w sklepie niezmiennie wieprzowinę. Zmiany jakie dotkną statystyki, przewiduje się w obszarze drobiu i wołowiny. Będą to niewielkie wahania na korzyść mięsa wołowego, bowiem kolejne kampanie promocyjne, liczne programy kulinarne oraz coraz większa dostępność w sklepach mięsa wołowego wysokiej jakości powoduje, że w Polsce zaczyna panować swego rodzaju moda na wołowinę, co nas – jako producentów – ogromnie cieszy. Jako Związek Polskie Mięso od lat realizujemy działania mające na celu promocję mięsa wołowego i zachęcenie Polaków do większego spożycia tego rodzaju mięsa. Stad chociażby pomysł na cykl filmów na kanale YouTube, pod hasłem Triki i techniki wołowiny. Wraz z doświadczonym kucharzem pokazujemy co można przygotować na bazie tego mięsa. Dotychczasowe badania pokazują bowiem, że statystyczny Kowalski wykorzystuje wołowinę w swojej kuchni w ograniczony sposób: zna mięso wołowe jako składnik rosołu lub jako produkt tło do przygotowania bitek wołowych. Za pośrednictwem tego typu działań próbujemy uczyć Polaków przyrządzić wołowinę, przekonujemy do wielorakości jej zastosowania i przede wszystkim odkrywamy przed Polakami nowe elementy wołowe takie jak: baweta czy ogony lub policzki” – opowiada Katarzyna Oponowicz, Dyrektor Biura, Związek Polskie Mięso.

„Poza przewidywaniami dotyczącymi statystyk prognozuje się, że rozwijający się rynek przetworów mięsnych zacznie ,,oczyszczać etykiety” przechodząc na coraz prostsze składy. Będzie się to odbywać poprzez zastosowanie naturalnych dodatków funkcjonalnych, coraz powszechniej stosowanych w branży mięsnej. Przewiduje się też, że w najbliższym czasie poszerzy się segment mięsnych przekąsek oraz produktów pakowanych ,,na raz” – wyjaśnia Katarzyna Oponowicz.

Jak podkreśla ekspertka, w sferze mięsa surowego z pewnością znacznie większego znaczenia marketingowego w komunikacji z konsumentem nabierać będzie hasło dotyczące dobrostanu zwierząt, a także kwestia ich pochodzenia. „Badania konsumenckie pokazują bowiem, że coraz większe znaczenie dla konsumentów ma polskie pochodzenie. Mimo, iż ma to coraz silniejsze przełożenie w zakupach kosmetyków czy ubrań, to jednak trend ten w przypadku żywności jest najbardziej widoczny. Aż 68% ankietowanych* uważa, że kraj pochodzenia produktu ma znaczenie w przypadku produktów spożywczych, a to aż 4% więcej niż w roku poprzedzającym, czyli 2016” – tłumaczy Katarzyna Oponowicz ze Związku Polskie Mięso.

Sprzedaż wędlin

Mimo wielu wyzwań i zagrożeń z jakimi zmagają się producenci, ich wyroby można znaleźć w większości ogólnospożywczych placówek handlowych. Najpopularniejsze w małym formacie sklepów od zawsze były wędliny paczkowane. Eksperci CMR przeanalizowali rotację kategorii w placówkach do 300 mkw.

„Wędliny paczkowane – czyli m.in. parówki, szynki, kabanosy, wędliny suche, kiełbasy – szczyt sprzedaży w sklepach spożywczych małoformatowych osiągają latem. Konsumenci wybierając się na wycieczki zabierają ze sobą szybką przekąskę jaką może być kabanos czy parówka. Dobra pogoda sprzyja również grillowaniu, co przekłada się na wyższą sprzedaż kiełbas w okresie kwiecień - sierpień. Największym segmentem wędlin są parówki, które odpowiadają za około połowę wolumenu sprzedaży wędlin paczkowanych. Drugą istotną kategorią są kabanosy. Średnio w sklepie małoformatowym na półce konsument może wybierać spośród około 10 wariantów wędlin paczkowanych. Według danych CMR na 1 transakcję najczęściej przypada tylko jedno opakowanie wędlin paczkowanych – niezależnie od sezonu. Najchętniej nabywane opakowania wędlin to 100 g, 120 g i 250 g” – opowiada Sylwia Neska z CMR.

Jak wynika z analizy paragonów w sklepach małoformatowych do 300 mkw. – najsilniejszym graczem na rynku wędlin paczkowanych jest Animex (producent marek Morliny, Krakus, Mazury). Jak podaje CMR w dalszej kolejności na liście Tarczyński oraz Sokołów. „Niekwestionowanym liderem w koszykach klientów sklepów małoformatowych w 2017 roku były Morliny Parówki Berlinki 250 g (ok. ¼ transakcji z wędlinami). Na kolejnych miejscach (po około 4% transakcji) plasowały się Sokołów Parówki Sokoliki 140 g oraz Krakus Parówki z szynki 200 g. W 2017 roku średnio za opakowanie parówek konsument zapłacił około 4,70 zł” – wylicza Sylwia Neska z CMR.

Mimo wielu problemów z jakimi muszą mierzyć się producenci mięsa, z pewnością kategoria w dalszym ciągu będzie stabilna, jeśli chodzi o dostępność w sklepach. Z kolei wprowadzane innowacje i produkty wysokiej jakości mogą zwiększyć zainteresowanie konsumentów i podnieść zyski.

Joanna Kowalska


tagi: mięso , rynek , sprzedaż , konsument ,