Święta Bożego Narodzenia obfitują w liczne spotkania w gronie rodziny i przyjaciół, którym od lat towarzyszą nie tylko wyśmienite potrawy, ale także wyborne trunki i napoje.
Podczas Bożego Narodzenia Polacy najchętniej sięgają po wino, whisky, a także nalewki i likier. Piwo i wódka, które charakteryzują się najwyższą rotacją wśród alkoholi, w okresie świątecznym odchodzą na nieco dalszy plan, ale ich sprzedaż także rośnie. Powodzeniem cieszą się wersje premium i te w prezentowym opakowaniu. W okresie przedświątecznym warto pamiętać także o trunkach takich jak rum czy polskie miody pitne.
Przy okazji robienia przedświątecznych zakupów klienci częściej wkładają do koszyków większe butelki i droższe marki, chętniej też sięgają po trunki, których nie pijają na co dzień.
Polska gościnność
Na zlecenie AMBRA S.A. agencja badawcza SW Research przeprowadziła badanie „Barometr polskiej gościnności” wśród 1000 Polaków. Okazuje się, że ponad 40% badanych uważa polską gościnność za naszą chlubną cechę narodową. Większość ankietowanych ma pozytywne skojarzenia z przyjęciami (lubimy tak spędzać czas i czerpiemy przyjemność z kontaktów towarzyskich), a co najmniej 39% odczuwa satysfakcję zarówno ze spotkania towarzyskiego, jak i z jedzenia oraz picia, które mu towarzyszą. Co do formy spędzania wolnego czasu ze znajomymi i bliskimi, ponad wystawne przyjęcia zdecydowanie wolimy kameralne spotkania, np. grill (46,3%), niezobowiązujące imprezy przy alkoholu i przekąskach (25,7%) czy domowe obiady (17,1%). Nikogo nie powinno zaskoczyć również to, że 49% badanych dba o dobry humor wszystkich zebranych, a 45% lubi eksperymentować ze smakami w kuchni.
„Gościnność z definicji bazuje na wymianie zarówno doświadczeń, uczuć, jak i budowaniu relacji. Nic więc dziwnego, że wolimy spotkania w kameralnym gronie, stwarzając idealne warunki do nawiązywania bliskich więzi. Towarzysząca temu intymność sprzyja swobodnej atmosferze oraz kreowaniu własnych zwyczajów towarzyskich. Nawet drobne nowinki w menu, uwzględniające gusta gości, wprowadzają pewien element zaskoczenia. Koncepcja Cydru Lubelskiego Lodowego idealnie wpisuje się w to połączenie: tradycji, ale i powiewu nowości oraz świeżości” – komentuje Ewa Klepacka-Gryz, psycholog.
Wzrosła produkcja wódki
Z danych Głównego Urzędu Statystycznego wynika, że w sierpniu 2017 roku produkcja wódki czystej w przeliczeniu na 100-proc. alkohol wzrosła o 3,2% wobec sierpnia 2016 roku i wyniosła 7,95 miliona litrów. W ujęciu miesięcznym produkcja wódki w sierpniu 2017 roku wzrosła wobec lipca 2017 roku o 12,5%.
Jak komentują eksperci, po około dwóch latach kryzysu w branży spirytusowej związanego głównie z podwyżką akcyzy w 2014 roku, sytuacja w sektorze spirytusowym ustabilizowała się po wcześniejszych zawirowaniach.
Rok 2017 przyniósł wyraźną stabilizację na rynku wyrobów spirytusowych, której efektem jest wzrost produkcji i sprzedaży wódki w ostatnich miesiącach. To oczywiście pozwala producentom i dystrybutorom z optymizmem spoglądać w przyszłość. Zwłaszcza, że przed nami najważniejszy dla branży okres – Święta Bożego Narodzenia oraz karnawał, podczas których sprzedaż wódki znacząco rośnie. Ponadto nie bez znaczenia jest fakt, że w tym roku przerwa świąteczna będzie o dwa dni dłuższa niż w zeszłym roku, a to niewątpliwie zwiększy ilość okazji do spotkań, podczas których spożywane są trunki. Dlatego też, opierając się na danych z lat ubiegłych, prognozować można, że w ciągu najbliższych trzech miesięcy zainteresowanie konsumentów tą kategorią będzie większe. Niewątpliwie wpływ tych tendencji najbardziej odczują producenci alkoholi, w tym wódek, z segmentu premium. To konsekwencja zbliżającego się okresu, w którym konsumenci chętniej sięgają po produkty droższe, przeznaczając je nie tylko do konsumpcji, ale również na prezenty. Ale jest to również wynik obserwowanej od kilku już lat zmiany na rynku wódek i wzrostu popularności alkoholi droższych, ale w ślad za tym, lepszych jakościowo.
Jak pokazują dane CMR, święta nie wpływają na sprzedaż małych opakowań wódek w sklepach małoformatowych do 300 mkw., ale zdecydowanie zwiększają popyt na większe butelki – w grudniu lepiej sprzedają się niemal wszystkie wódki czyste w opakowaniach 500 i 700 ml oraz niektóre warianty wódek smakowych w opakowaniach 500 ml. Jak komentuje Elżbieta Szarejko z CMR, na paragonach, a więc w domyśle też na świątecznych stołach najczęściej pojawiają się trzy najpopularniejsze marki wódki czystej z segmentu mainstream, czyli Żubrówka Biała (w grudniu 2016 r. półlitrowa butelka z ta wódką występowała na 11% wszystkich paragonów z wódką czystą), Żołądkowa Czysta de Luxe i Krupnik Czysty. W grudniu znacznie lepiej niż w innych miesiącach sprzedają się także wódki z wyższych segmentów cenowych, takie jak np. Bols, Stock Prestige, Wyborowa czy Finlandia. W grudniu znacznie częściej zdarzają się też transakcje dotyczące zakupu więcej niż jednego opakowania wódki. W grudniu 2016 r. na ponad 8% paragonów z wódką czystą w pojemności 500 ml występowały 2 butelki, a na prawie 3% – co najmniej 3 opakowania takich wódek. W przypadku wódek w butelkach o pojemności 700 ml na 6% paragonów występowały 2 butelki, a co siedemdziesiąty klient sięgający po wódki czyste w takiej pojemności kupował od razu 3 lub więcej opakowań. Zakupy większej ilości wódki oraz zainteresowanie droższymi markami przekładają się na wzrost średniej wartości zakupu. W grudniu 2017 r. jednorazowy wydatek na wódki czyste w opakowaniach 500 ml wyniósł 26,40 zł, natomiast za wódki w pojemnościach 700 ml płacono średnio 41,10 zł.
Trendy na rynku whisky
Polacy coraz częściej wybierają lepsze gatunki whisky i stawiają na droższe wersje tego trunku. Takie wnioski płyną z najnowszych danych publikowanych przez Scotch Whisky Association. Od kilku lat trwa nieprzerwany boom na whisky. Przybywa smakoszy, blogów oraz festiwali z bogatą ofertą trunków. W ciągu ostatnich pięciu lat wzrost importu whisky do kraju osiągał wartości dwucyfrowe. W ostatnich miesiącach mamy do czynienia z nieznacznym wyhamowaniem tego tempa, co można tłumaczyć nowym, zauważalnym trendem rynkowym. Jak podaje SWA (Scotch Whisky Association), w okresie od stycznia do lipca tego roku cały segment „szkockiej” whisky spadł w ujęciu ilościowym o 8,75%, podczas gdy w ujęciu wartościowym wzrósł o 6% Podobny trend widoczny jest w kategorii single malt – import do Polski w ujęciu wolumenowym spadł o 13%, zaś w ujęciu wartościowym wzrósł o 7% Te wskaźniki są dokładnym odzwierciedleniem trendów światowych, w których wzrost wartościowy importu znacznie przewyższa wzrost ilościowy. Oznacza to, że Polacy – podobnie jak reszta świata – kupują mniej butelek, ale stawiają na droższe wersje.
Jednym z powodów takiego zjawiska jest znacząca poprawa sytuacji finansowej polskiego społeczeństwa. Według szacunków, w 2018 roku liczba zamożnych i bogatych podatników nad Wisłą może zbliżyć się do 1,2 mln, a ich łączne dochody osiągną wartość ponad 200 mld zł. Dla porównania, do końca 2015 roku było ich 969 tysięcy. Drugi to większa dostępność na półkach sklepowych lepszych odmian whisky oraz wyrastających jak grzyby po deszczu festiwali, które promują ten trunek.
Polscy konsumenci coraz chętniej sięgają po alkohole z kategorii brown spirits. Odzwierciedla to dwucyfrowa dynamika sprzedaży whisky, whiskey i burbonów. Jak przyznaje Mateusz Marciniak, Specjalista ds. PR w CEDC International – największą sprzedaż notują marki mainstreamowe obecne w dyskontach i kanale nowoczesnym, głównie spośród szkockich whisky, aczkolwiek sukcesywnie rośnie też sprzedaż whiskey irlandzkich, amerykańskich i burbonów. Obserwujemy też tendencję wzrostową sprzedaży w segmentach premium i superpremium – to podobny trend jak w przypadku np. wódki, mający ścisły związek z bogaceniem się naszego społeczeństwa i konsumentów. Najpopularniejsza pojemność w tym segmencie to oczywiście opakowania 700 ml, aczkolwiek rośnie sprzedaż większych opakowań o pojemności 1,5-1,75 l, głównie dedykowanych dla whisky blended z segmentu mainstreamowego.
Jak wynika z danych CMR* grudzień to czas żniw dla producentów whisky – w 2016 r. liczba paragonów, na których można było znaleźć tę kategorię była o prawie 40% wyższa niż w listopadzie. „Duże wzrosty odnotowały w tym czasie wszystkie czołowe marki – Ballantine’s, Johnnie Walker, Jack Daniel’s i Grant’s. W grudniu 2016 r. co dziesiąta osoba kupująca whisky decydowała się na Ballantine’s Finest w 700 ml opakowaniu. Warto zauważyć, że przed świętami klienci sklepów małoformatowych chętniej sięgają po większe opakowania whisky – w ich koszykach częściej można znaleźć butelki o pojemności 700 i 1000 ml, co wpływa na wzrost średniej wartości transakcji. W grudniu 2016 r. średni wydatek na zakup whisky w sklepach małoformatowych wyniósł 76,4 zł, o ponad 10% więcej niż listopadzie” – mówi Elżbieta Szarejko z CMR.
W ostatnim miesiącu roku w sklepach małoformatowych do 300 mkw. lepiej niż w innych miesiącach sprzedają się też brandy, koniaki winiaki, a także likiery i kremy. W tym czasie wyraźnie rośnie też zainteresowanie trunkami, które przez pozostałą część roku nie znajdują zbyt wielu nabywców, jak rum czy miód pitny.
Preferencje konsumentów w kategorii wina
Sprzedaż wina w Polsce od lat stabilnie rośnie. W ostatnim okresie w stałym tempie 5-6% rocznie i póki co spodziewamy się dalszej kontynuacji tego zjawiska. Stopniowo rośnie też cena wybieranego wina. Przeciętny Polak konsumuje jednak tylko ok. 6,5 l wyrobów winiarskich rocznie. „To ciągle niewiele w porównaniu z krajami winiarskimi Unii, gdzie spożywa się nawet do 40 l win na osobę rocznie. Obserwowana dysproporcja daje jednak pewność, że tendencja do zrównywania trendów będzie gwarancją kontynuacji wzrostów sprzedaży w połączeniu z rozwojem kultury winiarskiej w naszym kraju” – przyznaje Magdalena Zielińska, Prezes Związku Pracodawców Polska Rada Winiarstwa.
Główną część rynku win gronowych stanowią niezmiennie wina spokojne. Jak przyznaje Prezes Związku Pracodawców Polska Rada Winiarstwa – Polacy wybierają najczęściej wina czerwone, półwytrawne i półsłodkie, jednak wraz z ich dojrzałością konsumencką wzrasta zainteresowanie smakami wytrawnymi. Spore wzrosty odnotowuje wino różowe, które jeszcze kilka lat temu nie odgrywało istotnej roli na rynku. Spadki obserwowane są natomiast w kategorii wermutów.
Największy spadek odnotowuje grupa fermentowanych napojów winiarskich, do której zaliczane są wina owocowe, szczególnie te należące do segmentu napojów ekonomicznych. Należy jednak zauważyć wzrastającą w ostatnim czasie ilość marek jakościowych win owocowych. Zainteresowanie nimi zgodne jest z aktualnymi trendami – poszukiwanie produktów lokalnych i tradycyjnych.
Aktualnym hitem na rynku win są wina musujące wyższej jakości. „Prosecco bez wątpienia można nazwać akceleratorem rozwoju tej kategorii. Dużo większym zainteresowaniem niż w poprzednich latach cieszyły się w tym roku takie wina jak Cava czy Szampan. Zjawisko to nie było zaskoczeniem, jest zgodne ze światowym trendami. Światowe prognozy wskazują na wina musujące jako jedną z najszybciej rozwijających się kategorii alkoholowych na świecie. Spodziewamy się zatem kontynuacji wzrostu oraz związanej z nią zmiany modelu konsumpcji. Spożycie win musujących nie będzie się wiązało jedynie z wielkimi okazjami, jak było do tej pory. Polacy przekonali się, że są one znakomite również na co dzień” – podsumowuje Magdalena Zielińska.
„Rynek wina w Polsce wciąż rośnie. Systematycznie wzrasta liczba miłośników win wytrawnych, polscy konsumenci są coraz bardziej świadomi swoich wyborów. Zauważalna jest zmiana preferencji konsumentów w zakresie wyborów cenowych. Rezygnujemy z zakupu win w przedziale 10-15 zł na rzecz zakresu cenowego 25-30 zł. Konsumenci chętniej sięgają po wina wytrawne, co oznacza, że społeczeństwo jest coraz bardziej wyedukowane w kwestii wina. Warto jednak podkreślić, że wina półsłodkie nadal utrzymują tendencje wzrostowe. Dużą popularnością cieszą się wina musujące. Jeszcze niedawno kategoria ta królowa w IV kwartale, obecnie są to produkty całoroczne. Moda na Prosecco czy hiszpańską Cavę nie przemija, a trend ten przekłada się na całą kategorię produktów” – dodaje Patrycja Sikorska, TiM.
Jak wynika z danych CMR, koniec roku to szczyt sprzedaży win stołowych, deserowych, wermutów oraz oczywiście win musujących. W sklepach małoformatowych do 300 mkw. najważniejszym segmentem są wina stołowe, które odpowiadają za ponad 70% wartości sprzedaży win w sklepach małoformatowych, choć w grudniu ich udział spada na rzecz szampanów i win musujących. W ostatnim miesiącu wina z bąbelkami odpowiadają za prawie 40% w wolumenu i 30% w wartości sprzedaży, podczas gdy w pozostałych miesiącach jest to odpowiednio około 16% i 13%.
W grudniu 2016 r. średni wydatek na wina stołowe w sklepach małoformatowych wyniósł 22,6 zł, nieco więcej niż w listopadzie i innych miesiącach – wynika z danych CMR. W okresie przedświątecznym klienci sklepów małoformatowych często decydują się na zakup większej liczby opakowań – w grudniu 2016 r. co ósmy klient kupujący wino stołowe wkładał do koszyka 2 butelki, a co czterdziesty decydował się na zakup 3 i więcej opakowań. „Przed świętami rośnie sprzedaż niemal wszystkich marek i wariantów win stołowych, ale największe triumfy w grudniu 2016 r. święciło Carlo Rossi (wina tej marki znajdowały się na prawie 16% paragonów z tą kategorią). W czołówce najczęściej wybieranych win w tym czasie znalazły się trzy warianty win Carlo Rossi (czerwone słodkie, Pink Moscato oraz California Rose), a także czerwone półsłodkie Fresco” – dodaje Elżbieta Szarejko z CMR.
Woda zdrowia doda
Silny trend prozdrowotny, w tym także prowadzenie aktywnego trybu życia w ostatnich latach zaowocował rekordowym wzrostem rynku wody butelkowanej w Polsce. Mimo, że największa sprzedaż zawsze przypada w okresie letnim, popyt na wodę trwa cały rok. Biorąc pod uwagę wyniki z ubiegłego roku, ciepły początek 2016 roku przełożył się na 6,8-proc. wzrost wolumenu sprzedaży w ostatnich sześciu miesiącach. Według ekspertów w 2017 roku rynek wody powiększy się o kolejnych 3,7% vs. 2016. W perspektywie pięcioletniej wielkość rynku wody wzrośnie o 17%.
Od kilku lat w Polsce rośnie spożycie wody butelkowanej na osobę, średnio o 4 litry rocznie, a woda jest najchętniej kupowanym napojem bezalkoholowym.
Napoje i soki
W święta Polacy piją… oczywiście nie tylko napoje procentowe, ale także wodę, soki i napoje gazowane. Często te produkty są uzupełnieniem lub dodatkiem do trunków alkoholowych.
Napoje alkoholowe i bezalkoholowe to jedne z najważniejszych kategorii w małoformatowych sklepach spożywczych do 300 mkw. zarówno pod względem udziałów w obrotach, jak i w liczbie transakcji. Szczyt sprzedaży napojów bezalkoholowych przypada na miesiące letnie, ale zainteresowanie tymi produktami wyraźnie rośnie również grudniu. W okresie przedświątecznym zwiększa się również średnia wielkość i wartość transakcji zakupu napojów, co oznacza, że klienci sięgają po większe opakowania lub kupują jednorazowo kilka butelek. Jak wynika z danych CMR, w ostatnim miesiącu roku wzrost sprzedaży wolumenowej i obrotów notują wszyscy najwięksi producenci napojów gazowanych, czyli Coca-Cola, Pepsi, Zbyszko i Hoop. Podobnie jak w pozostałych miesiącach, w grudniu klienci najchętniej sięgają po colę, ale w tym okresie częściej wybierają swoje ulubione marki w większych opakowaniach – to właśnie w tym czasie szczyt sprzedaży osiągają butelki Coca-Coli i Pepsi o pojemności 2250 ml i dwulitrowe butelki Hoop Coli. Polacy chętnie w święta piją też Sprite, Fantę oraz napoje gazowane marek Hellena i Zbyszko. W grudniu 2016 r. Coca-Cola w opakowaniach największej pojemności pojawiała się na 9% paragonów, a Pepsi – na 8%.
Sprzedaż soków, nektarów i napojów w sklepach małoformatowych również notuje w grudniu wzrosty (w porównaniu do np. listopada), jednak nie wszystkie rodzaje tych produktów rosną jednakowo dynamicznie. Święta nie mają wyraźnego wpływu na sprzedaż soków i napojów w małych opakowaniach, w tym okresie zwiększa się za to znaczenie większych kartonów i butelek. „W ubiegłym roku w okresie przedświątecznym do koszyków klientów najczęściej trafiał sok pomarańczowy Tymbark w 1 l opakowaniu (pojawiał się na prawie 4% wszystkich paragonów z tą kategorią). Częściej niż w innych miesiącach na paragonach można było znaleźć sok jabłkowy Tymbark w opakowaniu 1 l, pomarańczowy napój Caprio w dwulitrowym opakowaniu oraz litrowy karton soku pomarańczowego Tymbark oraz sok pomarańczowy Hortex w opakowaniu 1 l. W czołówce najlepiej sprzedających się produktów, podobnie jak w całym roku, znalazły się wówczas również napoje Tymbark w dużych butelkach w wariantach jabłko-wiśnia i jabłko-mięta” – podsumowuje Elżbieta Szarejko z CMR.
Alkohole doskonale wpisują się w charakter świąteczny. Tradycyjnie – czysta wódka – w sam raz do świątecznego śledzika, ulubione wino – dopasowane do głównego dania, likier – sprawdzi się w towarzystwie deseru oraz whisky – nie tylko na prezent. Ale w większości polskich domów na stołach nie brakuje także napojów typu cola i innych, soków oraz po prostu wody.
Monika Górka