Na Węgrzech spotkamy sklepy wielu sieci: Auchan, CBA Prima, Coop, Spar czy Tesco, które uzupełniają popularne dyskonty: Aldi, CBA Cent, Lidl czy Penny Market. Jednak handel nie ogranicza się do wielkich powierzchni. Istnieje wiele mniejszych sklepów spożywczych osiedlowych oraz monopolowych, które w Budapeszcie oferują często najwyższe ceny. Globalizacja powoduje, że format, wygląd sklepów, a nawet zatowarowanie są bardzo podobne w obydwu krajach.
Pomimo podobnej wysokości wynagrodzenia (miesięczne minimalne wynagrodzenie brutto według danych Eurostatu w styczniu na Węgrzech wynosiło 412 euro, w Polsce 453 euro), poziom cen detalicznych w sklepach w Budapeszcie jest wyższy od polskiego.
W węgierskich sklepach można kupić różnorodne produkty, od polskich śledzi po traubisode (węgierska lemoniada), węgierską kiełbasę i różne rodzaje papryki. W sklepach o większych powierzchniach bardzo dobrze prezentują się półki z winami, gdzie prym wiedzie oczywiście Tokaj. Do popularnych węgierskich produktów należą: Turo Rudi – batonik twarogowy w kształcie walca oblany czekoladą; pasty paprykowe Erős Pista czy Red Gold (Piros Arany); wędzona papryka w proszku; Pálinka – owocowa wódka; Csabai kolbász – kiełbasa przyprawiana papryką; Téliszalámi Pick – salami wytwarzane z mięsa mangalicy (węgierska świnia) oraz przypraw.
Na węgierskich półkach sklepowych nie brakuje również polskich trunków, takich jak m.in. Żubrówka czy Wyborowa. Szeroka dostępność polskich produktów w węgierskich sklepach jest naturalnym następstwem relacji obu krajów. Nieduża odległość i dobra infrastruktura, jak również silne tradycje współpracy, dzięki którym kraje łączy wzajemne zaufanie, plasują Polskę na czwartym miejscu pod względem ważności partnerów handlowych na Węgrzech.
Przyjaźń Polaków i Węgrów wciąż trwa i to nie tylko pod względem politycznym. Można się o tym przekonać odwiedzając sklepy jak również wychodząc na główne ulice Budapesztu, gdzie powiedzenie to można usłyszeć w wykonaniu Węgrów nawet po polsku. Aczkolwiek najczęściej używane jest jako chwyt marketingowy nakłaniający do skorzystania z usług.
Monika Kociubińska