Wraz ze wzrostem temperatury rośnie też popyt na wszelkiego rodzaju wody, napoje, soki czy nektary. Coraz większym powodzeniem, i to nie tylko latem, cieszą się też izotoniki i energetyki. Sprawdzamy co w tych kategoriach oferują producenci i jakie produkty najczęściej sprzedają się w polskich sklepach.
Kategorie produktów zaspokajających pragnienie to popularny segment w małym formacie sklepów spożywczych. Centrum Monitorowania Rynku (CMR) policzyło, że w całym 2016 r. średnio w jednej placówce znajdowało się, w zależności od miesiąca, między 141 a 170 wariantów tego asortymentu. Najwięcej jest soków, nektarów i napojów niegazowanych. W sumie dostępnych jest średnio 60-69 rodzajów na sklep. Napojów gazowanych jest zwykle ponad 30. Woda to z kolei od kilkunastu do nawet 24 wariantów. Po kilka pozycji znajduje się w kategoriach m.in. napojów izotonicznych, energetyzujących czy funkcjonalnych.
Woda mineralna i źródlana
Polski rynek obfituje w wiele rodzajów wody mineralnej i źródlanej. Różnią się między sobą zawartością pierwiastków wpływających na różne funkcje organizmu. Powszechnie na dostępną na rynku wodę w butelkach mówi się „mineralna”, choć nie każda charakteryzuje się cechami takiego produktu. O przypisaniu produktu do tej nazwy decyduje przede wszystkim skład. Za wodę mineralną uznaje się taką, która zawiera odpowiednią ilość rozpuszczonych składników stałych w postaci jonów. Możemy tu wyróżnić produkty niskomineralizowane, średniomineralizowane i wysokomineralizowane. Oprócz tego może zawierać dwutlenek węgla czy siarkowodór, czyli rozpuszczone gazy pochodzenia naturalnego. Źródlana to z kolei woda, która zawiera bardzo mało składników mineralnych. Dlatego też można ją pić bez ograniczeń.
Mianem mineralnej czy źródlanej mogą być nazywane zatem wyłącznie wody z naturalnie występującymi minerałami. Dodatki soków czy syropów sprawiają, że produkt jest już napojem. Informacje te są niezwykle istotne dla diabetyków, osób otyłych czy cierpiących na wszelkiego rodzaju zaburzenia wymagające odpowiedniej diety. Dlatego należy uważnie czytać etykiety i kontrolować skład wybieranego produktu, jeśli chcemy kupić produkt z kategorii wody.
Liderzy w małym formacie sklepów
CMR przeanalizował kategorię wody mineralnej w sklepach małoformatowych do 300 mkw. Największe udziały miał w roku 2016 Żywiec Zdrój, który zyskał prawie 25% udziałów wartościowych w sprzedaży. Kolejne miejsce zajmuje Nałęczów Zdrój z wynikiem prawie 22%. 13% przypadło dla Muszynianki. Kilkuprocentowe udziały miały z kolei Nestlé, Coca-Cola, Polska Woda czy Piwniczanka.
Wśród marek czołowe miejsca, jeśli chodzi o wartość sprzedaży zajęły Żywiec Zdrój, Cisowianka i Muszynianka. CMR podaje, że ich udziały w sklepach małego formatu wynosiły w ubiegłym roku odpowiednio ok. 25, 21 i 13%.Wysoko znalazły się również Nałęczowianka, Kropla Beskidu, Primavera, Piwniczanka, Dobrowianka, Jurajska i Galicjanka.
Jak podaje instytut CMR, najpopularniejszą pojemnością wody mineralnej jest 1,5 l. Częściej konsumenci wybierają wersje niegazowane, choć zwolenników wariantów gazowanych też jest dużo.
Pozytywny trend na rynku wody butelkowanej
GfK Polonia podaje, że woda butelkowana to jeden z podstawowych produktów w polskich gospodarstwach domowych*. W okresie od stycznia do grudnia 2016 roku 97% nabywców przynajmniej raz kupiło produkty z tej kategorii. We wspomnianym czasie przeciętna polska rodzina zaopatrzyła się średnio w prawie 220 litrów wody butelkowanej, wydając na ten cel około 200 zł. Na jedną osobę przypadło zatem 5,5 litra tego produktu. W porównaniu do poprzedniego roku instytut odnotował wzrost wydatków na wodę w butelce o 2,6%. Ilościowo był to przyrost o 1,1%.
Jak podaje GfK – biorąc pod uwagę częstotliwość zakupów kategorii, spadek zanotowały gospodarstwa z dużych miast. Chodzi przede wszystkim o rodziny, w których jedna z osób jest w wieku 30-39 lat oraz gospodarstwa dwuosobowe. We wspomnianych grupach obniżył się średni wolumen kategorii kupowanej w ciągu roku przez pojedyncze gospodarstwo domowe.
Głównym punktem zakupu były hipermarkety. Tam dokonano ok. 18% zakupów całej kategorii wody butelkowanej. Porównując te dane do poprzedniego analogicznego okresu to udział tego kanału utrzymał się na stabilnym poziomie.
Soki, nektary i napoje
Różnice między sokami, nektarami i napojami to nie tylko smak. To od składu zależy jak producent może nazwać swój produkt.
Sok to, zgodnie z unijnymi przepisami, napój wyprodukowany ze zdrowych, dojrzałych, świeżych lub schłodzonych owoców bądź warzyw. Musi być zdolny do fermentacji, a jego kolor, smak i zapach muszą zgadzać się z aromatem surowców, z których został wytworzony. Soki owocowe (z wyjątkiem tych produkowanych z gruszek i winogron) mogą mieć w składzie także niewielkie ilości cukru albo podobnych substancji słodzących. Nie może jednak być go więcej niż 15 g na jeden litr. Dopiero, gdy taka zawartość jest przekroczona – producent musi zawrzeć na opakowaniu informację, że jest to produkt słodzony. Większość wytwarzana jest z koncentratów owocowych lub z zagęszczonych przecierów, ale na rynku jest coraz więcej tzw. soków bezpośrednich, które nazywane są świeżymi.
Nektar to z kolei rozcieńczony sok. Jednak przepisy przewidują minimalną jego zawartość, by produkt mógł być tak określany. Jest ona różna w zależności od surowca, z jakiego był wytworzony. Nektar powinien zatem zawierać 50% jabłek, gruszek, pomarańczy, brzoskwiń i ananasów. 40% dla jeżyn, malin, truskawek, czereśni i moreli, a 35% dla wiśni. 30% dla śliwek, agrestu oraz żurawin, a także nie mniej niż 25% dla czarnej, białej i czerwonej porzeczki, bananów, cytryny, granatów, mango, papai, gujawy.
Istotną różnicą między nektarem a sokiem jest też dozwolona zawartość cukru. Ten pierwszy może zawierać do 200 g na litr.
Napoje to natomiast produkty wytwarzane na bazie soków owocowych. Obszerność tego stwierdzenia wynika z braku przepisów dotyczących minimalnej zawartości soku jaka powinna być w składzie. Zatem na rynku są zarówno napoje z 20% zawartością tego surowca, jak też zaledwie 3-5%. Co więcej, w tej grupie dozwolone są sztuczne dodatki: aromaty, barwniki naturalne i sztuczne, sztuczne substancje słodzące oraz konserwanty. W przypadku soków i nektarów jest to niedopuszczalne.
Na rynku
CMR przeprowadził wspólną analizę dla kategorii soków, nektarów i napojów niegazowanych. Wśród tych produktów popularniejszym opakowaniem jest karton niż butelka. Co do pojemności, to wśród 10 top produktów mających najwyższe udziały wartościowe, połowa jest w opakowaniach 1000 ml. Cztery to pojemność 2000 ml, a jeden – 500 ml. W zestawieniu najlepiej zarabiających w małym formacie sklepów produktów znalazł się Tymbark Pomarańcza, sok 100% pomarańczowy (karton, 1 l). Kolejne zajął Tymbark wiśnia-jabłko (butelka, 2 l). Podium zamyka Hortex Sok Pomarańczowy 100% (karton 1 l).
Według instytutu CMR na pierwszym miejscu listy producentów z najwyższymi udziałami wartościowymi w sprzedaży znalazł się Maspex. Jego udziały w całym 2016 r. wyniosły prawie 62%. Drugi miejsce, z wynikiem niemal 12% należy do Hortexu. Według zestawienia CMR znaczący w małych placówkach detalicznych są też Agros Nova, Coca-Cola, Marwit, Victoria Cymes, FoodCare, Zbyszko, Dawtona i Żywiec Zdrój.
Wśród marek w czołówce znalazły się Tymbark, Kubuś i Hortex. W sklepach do 300 mkw. istotne ze względu na wartość sprzedaży były też Caprio, Tymbark Owoce Świata, Cappy, Fortuna, Kubuś Play, Tarczyn i Frugo (dane: CMR).
Wersja gazowana
Oferta napojów gazowanych jest bardzo szeroka na polskim rynku. Liderem wśród producentów w tej kategorii jest Coca-Cola – podaje CMR. Udziały wartościowe w sprzedaży w małych placówkach handlowych do 300 mkw. wyniosły w ubiegłym roku prawie 54%. Dalej, z wynikiem niemal 27% w analizach CMR pojawia się Pepsi. Wysokie udziały w tym segmencie miały też Zbyszko, Colian, Kofola, Orangina Schweeppes, Ustronianka czy Jurajska.
Wśród marek, najwięcej zarobiły te, należące do czołowych producentów tego segmentu. W czołówce znalazły się Coca-Cola, Pepsi, Hellena, Fanta, Zbyszko 3, Sprite, Hoop Cola, Mirinda, Mountain Dew oraz Schweppes.
Energetyki
Energetyki to pokaźna i bardzo znacząca na rynku grupa napojów. Są doskonałym zamiennikiem kawy i dodają sił organizmowi, który czuje się senny. Głównym środkiem psychoaktywnym wchodzącym w skład napojów energetyzujących, który ma na celu pobudzenie – jest kofeina, również w postaci wyciągu z guarany. Znajdują się w nich również inne składniki, które mają wpłynąć pozytywnie na naszą aktywność. Jest to m.in. tauryna (zwiększająca odporność na wysiłek), inozytol, żeń-szeń, karnityna czy witaminy z grupy B.
Czołowym graczem na rynku jeśli chodzi o napoje energetyczne jest FoodCare. W placówkach do 300 mkw. uzyskał on w ubiegłym roku prawie 27% udziałów wartościowych. Z ponad 23% wynikiem ubiegły rok zakończył Red Bull. Wysoko, bo z wynikiem 18% uplasował się też Maspex. Jako znaczących producentów CMR wymienia również Monster Beverage, Coca-Cola, Pepsi, Las Vegas Drink, Eko Vit, Edd oraz XL Energy Drink.
Wśród marek najwięcej zarobił Red Bull, a za nim Black i Tiger. Wysokie udziały w małoformatowych sklepach spożywczych, według danych CMR miały też Monster, N-Gine, Burn, Rockstar, Las Vegas oraz Mpower.
Napoje izotoniczne
Wraz z modą na zdrowy tryb życia, czyli odżywianie w połączeniu ze sportem, na znaczeniu zaczęły zyskiwać napoje izotoniczne. Główny cel ich spożywania to wyrównanie poziomu wody w trakcie treningu. Jest to płyn, którego stężenie (osmolalność) jest takie samo, jak stężenie płynów ustrojowych w organizmie. Napoje takie, oprócz wody, zawierają także niezbędne minerały i węglowodany, czasem również witaminy. Skutecznie nawadniają organizm, pozwalają utrzymać odpowiednie stężenie składników mineralnych i węglowodanów w ciele.
Jak wygląda oferta w sklepach? Z roku na rok jest coraz większa. Jak pokazują dane CMR, w 2015 r. było to ok. 5-7 wariantów na sklep, a w 2016 już 6-8. Wśród producentów tych napojów największe udziały mają Oshee, FoodCare, Coca-Cola, Naturino, Wosana, PepsiCo i Las Vegas Drink. Na rynku dostępne są też produkty Zbyszko czy Ustronianki. Ulubionymi markami są Oshee, 4Move, Powerade, I4Sport, Energia Lecha, Gatorade czy Sport Vegas.
Na sklepowej półce
W Toruniu przy ul. Małachowskiego znajduje się niewielki sklep osiedlowy, który odwiedzają głównie mieszkańcy pobliskich bloków. Jak opowiada Elżbieta Witon, ekspedientka, wśród napojów najwięcej sprzedaje się wody niegazowanej. Latem kupowana jest całymi zgrzewkami. Najpopularniejszumi markami są Cisowianka, Nałęczowianka, Żywiec Zdrój, Kropla Beskidu, Kinga Pienińska oraz Piwniczanka.
Jak zaznacza pani Elżbieta, popularną kategorią są też napoje izotoniczne i energetyki: „W okolicy bardzo wiele młodych osób biega i przychodzi do sklepu właśnie po takie produkty. Staramy się mieć je zawsze w ofercie, ale wyjątkowo szybko się sprzedają”. Ulubionymi markami są Oshee, 4Move, Powerade, Red Bull, Tiger, Burn czy Black.
Ważne dla klientów jest też schłodzenie produktów. Na tyle ile pozwalają możliwości, pracownicy starają się latem oferować chłodne napoje. Popularne są nie tylko duże butelki o pojemności 1,5 l ale także 0,5 l, ale głównie dla dzieci.
„Bardzo dobrze rotują u nas wszelkie gazowane napoje. Przede wszystkim znanych marek, jak Coca-Cola, Pepsi, Mirinda, Fanta czy Sprite” – wymienia ekspedientka. Podkreśla, że cena odgrywa dużą rolę, bo jeśli produkt pojawi się w gazetce to od razu jest wykupowany.
Klienci toruńskiego Odido kupują soki naturalne. Nektary i napoje niegazowane sprzedają się w mniejszych ilościach. Klienci stawiają na dobrą jakość. Wśród marek wybierane są najczęściej Hortex, Fortuna i Tymbark.
Sklep z tradycjami
27 lat prowadzenia sklepu powoduje, że Danuta Klimza, właścicielka sklepu przy ul. Karolinki 5, zna się na swojej pracy jak nikt inny. Opowiada, że przez ten czas nauczyła się fachu i stara się cały czas być na bieżąco z branżą.
W placówce pani Danuty wody, napoje i soki sprzedają się bardzo dobrze. Wśród wody najlepiej sprzedają się pojemności 1,5 l. Głównie jest to Cisowianka, Aqua, Nałęczowianka, Żywiec Zdrój, Nestlé, Muszynianka czy Primavera. Najlepszym okresem na ich sprzedaż jest lato, kiedy większość klientów decyduje się na jej zakup.
Młodzież przychodząca do Odido po picie, najchętniej kupuje gazowane napoje. Pani Danuta zaznacza, że produkty muszą być markowe. Tutaj ulubionymi produktami są Coca-Cola, Mirinda, Pepsi, Hoop Cola, Hellena czy Zbyszko 3.
Jak opowiada Danuta Klimza, młodsi klienci równie często decydują się na energetyki i izotoniki. Najchętniej wybierają Oshee, Tiger, Black i Power Up. Większy wybór pojawia się latem kiedy jest większe zapotrzebowanie na tego typu napoje.
Z soków ulubioną marką okazuje się Tymbark. Sprzedają się zarówno soki jaki i napoje w różnych smakach. Oprócz tego klienci mogą wybierać spośród oferty m.in. Hortex, Caprio, Kubuś, Cymes i Frugo.
Zaprzyjaźniony sklep
Sklep spożywczy w Płocku przy ul. Szarych Szeregów ma charakter rodzinny. Właścicielka, Marzanna Możdżanowska opowiada, że bardzo dobrze zna swoich klientów.
Cisowianka, Żywiec Zdrój, Muszynianka – to podstawowa oferta wody dostępna w sklepie. Zazwyczaj kupowane są pojedyncze butelki, całe zgrzewki rzadziej.
Pani Marzanna opowiada, że w jej placówce dobrze sprzedają się napoje i soki. Bardzo często są to niewielkie, „szkolne” pojemności, kupowane przez dzieci w drodze na lekcje albo po powrocie do domu. Bardzo dobrze sprzedaje się Kubuś Waterrr i Tymbarki w szklanych butelkach.
Z większych pojemności w Płocku popularna jest oranżada Hellena, we wszystkich smakach, a także cała seria 3 Zbyszko, choć najlepiej 3 Cytryny. Dobrze rotuje również Hoop Cola, Caprio i duże butelki napojów Tymbark. Nie może zabraknąć również Coca-Coli, Pepsi, Mirindy oraz Sprite. Wśród soków najczęściej wybierane są różne smaki Hortex, Fortuna czy Dr Witt.
Napoje kupuje każdy, choć częściej po zakupy przychodzą kobiety. Asortyment dobierany jest tak, by klient miał pod ręką wszystko czego potrzebuje, dlatego z typowego warzywniaka sklep przerodził się w placówkę ogólnospożywczą.
Cały segment produktów do picia, m.in. wody, napojów, soków czy nektarów ma bardzo dobre perspektywy rozwoju. Detalista komponując własną półkę z tymi produktami powinien zastanowić się nad potrzebami klientów najczęściej odwiedzających sklep. Warto też powiększyć asortyment w okresie wiosenno-letnim, kiedy kategorie te cieszą się większym zainteresowaniem, a także wygospodarować miejsce na ich schłodzenie, ponieważ może to znacznie wpłynąć na ich rotację.
Joanna Kowalska