Maciej Szała, współwłaściciel firmy De Care w rozmowie z Joanną Kowalską podsumowuje miniony rok 2016 i zapowiada dalszy dynamiczny rozwój portfolio produktowego, a także wejście na rynki międzynarodowe.
Jak oceniają Państwo miniony rok pod względem rozwoju firmy?
Rok 2016 był jednym z lepszych w rozwoju firmy De Care. Wprowadziliśmy na rynek ponad 100 nowych artykułów, a dzięki coraz większej rozpoznawalności i wysokiej jakości naszych produktów odnotowaliśmy ponad 25% wzrost sprzedaży.
Świadomość Polaków oraz chęć do eksperymentowania i poznawania nowych smaków spowodowały duży rozwój kategorii żywności etnicznej. Nasze marki jak House of Asia – która w ofercie posiada wiele produktów bezglutenowych, Casa del Sur czy Livity – świetnie wpisują się w obowiązujące trendy i dlatego właśnie na rozwoju tych brandów skupiliśmy się najbardziej. W ubiegłym roku rozpoczęliśmy również zmiany w naszej strategii marketingowej. Oprócz podstawowych działań, postawiliśmy na komunikację w mediach społecznościowych oraz rozszerzenie dotychczasowych form promocji. Docieramy do coraz liczniejszych formatów sklepowych oraz mocno zaakcentowaliśmy naszą obecność w sektorze HoReCa.
Ostatnie 12 miesięcy obfitowało w nowości w De Care. Jak zostały przyjęte na rynku? Które z produktów zyskały najwięcej uznania konsumentów?
Faktycznie zaproponowaliśmy konsumentom sporo nowości. Są to produkty, które w szybkim tempie znalazły swoich odbiorców, głównie ze względu na walory jakościowe i smakowe. Jednym z najlepiej odebranych produktów był makaron z fasoli mung marki House of Asia. Wzrosło zainteresowanie produktami bio, a tajska linia House of Asia cieszyła się dużym uznaniem klientów. Chińska linia House of Asia powiększyła się o kilka dość istotnych produktów jak olej do woka, sos z grzybów shitake czy doskonały czarny ocet ryżowy.
Jak oceniacie perspektywy rozwoju Państwa firmy na polskim rynku?
Od lat jesteśmy liderem wśród firm dystrybuujących produkty egzotyczne na polskim rynku, a wzrastający trend podróżowania do krajów azjatyckich umacnia naszą pozycję z roku na rok. Niewątpliwie nasz rynek bardzo się zmienił w ciągu prawie 30 lat funkcjonowania firmy De Care. Klienci częściej czytają etykiety, zastanawiają się nad składem produktu i wybierają ten, który jest bardziej naturalny i ma odpowiednie wartości odżywcze. Rośnie kategoria premium i zapotrzebowanie na egzotyczne produkty dobrej jakości. Docieramy do coraz większej liczby sklepów, a rozwój segmentu sklepów convenience sprawia, że łatwiej zaproponować nasze produkty liczniejszej grupie odbiorców. W perspektywie kilku najbliższych lat czeka nas dużo pracy, zakładamy trzykrotne zwiększenie obrotów firmy oraz wejście na rynki międzynarodowe.
Czym zaskoczy nas De Care w nowym roku? Na rozwoju której kategorii się skupicie?
Początek roku to czas akcji chińskiej i nowości w ofercie House of Asia, kluczowej marki firmy. Skupimy się na różnorodności i jakości naszych produktów, ale także na ich walorach zdrowotnych, które odgrywają coraz większą rolę w szybkim trybie życia jaki prowadzą Polacy.
Naszym głównym celem na rok 2017 jest rozszerzenie własnej linii produkcyjnej, głównie w kategorii produktów zdrowych. Na rynku pojawi się szerszy asortyment marki Livity oraz House of Asia, głównie w zakresie produktów tajskich, ale również chińskich i japońskich.
Dziękuję za rozmowę.