Koniec roku, to dobry moment do podsumowań. Jaki to był rok dla Ustronianki?
Janusz Rubas: Rok 2016, to kolejny z rzędu okres, w którym dużo inwestowaliśmy w rozwój naszego przedsiębiorstwa. W poprzednich latach przeznaczyliśmy na takie działania kilkadziesiąt milionów złotych. Kolejne inwestycje będą finalizowane do końca tego roku. Jest to m.in. znaczne powiększenie powierzchni magazynowych, gdzie składowane są gotowe wyroby. W kwestii sprzedaży rok 2016 jest dość dobry ze względu na to, że w naszej głównej gałęzi, jaką jest produkcja wody, mamy nadzieję, że na koniec roku będziemy mogli się pochwalić aż 20-procentowym wzrostem, przy dynamice branży na poziomie 6%. To nas bardzo cieszy. W tym roku wprowadziliśmy na rynek nowość w postaci wód izotonicznych, które różnią się tym od izotoników, że nie zawierają sztucznych barwników. Produkt jest transparentny i wytwarzany na bazie wody mineralnej – to jest coś, czego konkurencja obecnie nie ma w swojej ofercie. Potwierdza to, że Ustronianka idzie w kierunku prozdrowotnym, jednocześnie nie zabierając atutów tego typu wyrobów, czyli minerałów i witamin. Ten kierunek będziemy rozwijać również w przyszłym roku. Uruchomiliśmy nową linię i obecnie mamy szeroki wachlarz możliwości jeśli chodzi o produkcję różnego rodzaju produktów w butelkach typu PET aseptycznych, czyli bez konserwantów, tylko z naturalnych składników. W tym roku w tym koncepcie zrealizowaliśmy bardzo dużo planów i wdrożyliśmy na rynek wiele produktów w tej technologii. Jednak naszym priorytetem była i nadal jest woda.
Co wpłynęło na sukces Ustronianki?
Michał Bożek: Zawsze byłem zdania, że najpierw musimy zacząć od spraw produkcyjnych i jednocześnie skupić się na reklamie, bo to są składowe sukcesu. Cały zysk kapitalizujemy. Sukces może przyjść w każdym momencie, ale trzeba włożyć w to wiele pracy. Firma Ustronianka powstała 36 lat temu – sam ją zakładałem. Zaczynaliśmy od 7 osób i 700 butelek na godzinę, dziś jest to nieporównywalnie więcej – dziesiątki tysięcy. Dobra produkcja jest dziś sztuką. W roku kolejnym planujemy utrzymać wysoką jakość naszych produktów. Dodatkowym wyzwaniem jest stałe poszerzanie asortymentu o produkty innowacyjne przy zachowaniu dobrej jakości. Mamy obecnie dwie linie aseptyczne, które cały czas pracują. Jestem zadowolony z dotychczasowej działalności naszej firmy, mamy dwóch wspaniałych prezesów, którzy dbają o jej rozwój. W dziedzinie handlu – pan Janusz Rubas, a do spraw produkcji – pan Paweł Rubiński. Bardzo ważny był dla nas zawsze sport, m.in. skoki narciarskie, czy piłka nożna. To pomaga w utrzymaniu dobrego wizerunku marek i całego przedsiębiorstwa.
Jak z perspektywy czasu oceniacie nawiązanie współpracy z Polskim Związkiem Piłki Nożnej?
M.B.: Sponsorowanie polskiej reprezentacji i współpraca z Polskim Związkiem Piłki Nożnej wpłynęły w dużej mierze na sukces sprzedaży. Na początku 2015 roku, kiedy podjęliśmy decyzję o takiej kooperacji, nie spodziewaliśmy się aż tak dużego powodzenia tej akcji. Zaryzykowaliśmy, a decyzja się opłaciła. Był to dobry kierunek ze względu na to, że Ustronianka to rodzima firma, która wspiera polską reprezentację. Myślę, że to wspólna platforma pomagająca razem budować dobry wizerunek. Dziś wiemy, że polska reprezentacja osiągnęła sukces, co zdecydowanie pomogło również nam w zbudowaniu jeszcze bardziej pozytywnego wizerunku. Dalej zamierzamy inwestować w sport, co robimy już od kilkunastu lat.
Jakie są plany na przyszły rok?
J.R.: W 2017 roku chcielibyśmy podtrzymać tegoroczny rozwój segmentu wody. Polski konsument obecnie jest coraz bardziej świadomy i szuka produktów prozdrowotnych. Woda z kolei doskonale się wpisuje w ten trend. W tym kierunku chcemy też rozszerzyć portfolio, ale na razie nie mogę zdradzić szczegółów. Mogę tylko powiedzieć, że w segmencie wody niedługo pojawią się dwa nowe produkty, ale w innych kategoriach również wprowadzimy kilka nowości. Cały czas przewidujemy inwestycje, więc zyski przeznaczamy w dużej mierze właśnie na takie działania. Nie wykluczamy również akwizycji. To jest też kierunek, w którym chcielibyśmy zdywersyfikować sprzedaż.
Przedłużyliśmy także umowę z Polskim Związkiem Piłki Nożnej i jesteśmy oficjalnym sponsorem polskiej reprezentacji. W kolejnym roku będziemy też dbać o potrzeby klienta, który potrzebuje nie tylko dobrej jakości, ale też wygodnej butelki. W przyszłym roku, tak jak w obecnym, będziemy aktywnie prowadzić kampanie reklamowe i z pewnością będziemy widoczni w mediach. Przewidujemy też wprowadzenie programu lojalnościowego dla naszych klientów.
Dziękuję za rozmowę.
Tomasz Pańczyk
Janusz Rubas: Rok 2016, to kolejny z rzędu okres, w którym dużo inwestowaliśmy w rozwój naszego przedsiębiorstwa. W poprzednich latach przeznaczyliśmy na takie działania kilkadziesiąt milionów złotych. Kolejne inwestycje będą finalizowane do końca tego roku. Jest to m.in. znaczne powiększenie powierzchni magazynowych, gdzie składowane są gotowe wyroby. W kwestii sprzedaży rok 2016 jest dość dobry ze względu na to, że w naszej głównej gałęzi, jaką jest produkcja wody, mamy nadzieję, że na koniec roku będziemy mogli się pochwalić aż 20-procentowym wzrostem, przy dynamice branży na poziomie 6%. To nas bardzo cieszy. W tym roku wprowadziliśmy na rynek nowość w postaci wód izotonicznych, które różnią się tym od izotoników, że nie zawierają sztucznych barwników. Produkt jest transparentny i wytwarzany na bazie wody mineralnej – to jest coś, czego konkurencja obecnie nie ma w swojej ofercie. Potwierdza to, że Ustronianka idzie w kierunku prozdrowotnym, jednocześnie nie zabierając atutów tego typu wyrobów, czyli minerałów i witamin. Ten kierunek będziemy rozwijać również w przyszłym roku. Uruchomiliśmy nową linię i obecnie mamy szeroki wachlarz możliwości jeśli chodzi o produkcję różnego rodzaju produktów w butelkach typu PET aseptycznych, czyli bez konserwantów, tylko z naturalnych składników. W tym roku w tym koncepcie zrealizowaliśmy bardzo dużo planów i wdrożyliśmy na rynek wiele produktów w tej technologii. Jednak naszym priorytetem była i nadal jest woda.
Co wpłynęło na sukces Ustronianki?
Michał Bożek: Zawsze byłem zdania, że najpierw musimy zacząć od spraw produkcyjnych i jednocześnie skupić się na reklamie, bo to są składowe sukcesu. Cały zysk kapitalizujemy. Sukces może przyjść w każdym momencie, ale trzeba włożyć w to wiele pracy. Firma Ustronianka powstała 36 lat temu – sam ją zakładałem. Zaczynaliśmy od 7 osób i 700 butelek na godzinę, dziś jest to nieporównywalnie więcej – dziesiątki tysięcy. Dobra produkcja jest dziś sztuką. W roku kolejnym planujemy utrzymać wysoką jakość naszych produktów. Dodatkowym wyzwaniem jest stałe poszerzanie asortymentu o produkty innowacyjne przy zachowaniu dobrej jakości. Mamy obecnie dwie linie aseptyczne, które cały czas pracują. Jestem zadowolony z dotychczasowej działalności naszej firmy, mamy dwóch wspaniałych prezesów, którzy dbają o jej rozwój. W dziedzinie handlu – pan Janusz Rubas, a do spraw produkcji – pan Paweł Rubiński. Bardzo ważny był dla nas zawsze sport, m.in. skoki narciarskie, czy piłka nożna. To pomaga w utrzymaniu dobrego wizerunku marek i całego przedsiębiorstwa.
Jak z perspektywy czasu oceniacie nawiązanie współpracy z Polskim Związkiem Piłki Nożnej?
M.B.: Sponsorowanie polskiej reprezentacji i współpraca z Polskim Związkiem Piłki Nożnej wpłynęły w dużej mierze na sukces sprzedaży. Na początku 2015 roku, kiedy podjęliśmy decyzję o takiej kooperacji, nie spodziewaliśmy się aż tak dużego powodzenia tej akcji. Zaryzykowaliśmy, a decyzja się opłaciła. Był to dobry kierunek ze względu na to, że Ustronianka to rodzima firma, która wspiera polską reprezentację. Myślę, że to wspólna platforma pomagająca razem budować dobry wizerunek. Dziś wiemy, że polska reprezentacja osiągnęła sukces, co zdecydowanie pomogło również nam w zbudowaniu jeszcze bardziej pozytywnego wizerunku. Dalej zamierzamy inwestować w sport, co robimy już od kilkunastu lat.
Jakie są plany na przyszły rok?
J.R.: W 2017 roku chcielibyśmy podtrzymać tegoroczny rozwój segmentu wody. Polski konsument obecnie jest coraz bardziej świadomy i szuka produktów prozdrowotnych. Woda z kolei doskonale się wpisuje w ten trend. W tym kierunku chcemy też rozszerzyć portfolio, ale na razie nie mogę zdradzić szczegółów. Mogę tylko powiedzieć, że w segmencie wody niedługo pojawią się dwa nowe produkty, ale w innych kategoriach również wprowadzimy kilka nowości. Cały czas przewidujemy inwestycje, więc zyski przeznaczamy w dużej mierze właśnie na takie działania. Nie wykluczamy również akwizycji. To jest też kierunek, w którym chcielibyśmy zdywersyfikować sprzedaż.
Przedłużyliśmy także umowę z Polskim Związkiem Piłki Nożnej i jesteśmy oficjalnym sponsorem polskiej reprezentacji. W kolejnym roku będziemy też dbać o potrzeby klienta, który potrzebuje nie tylko dobrej jakości, ale też wygodnej butelki. W przyszłym roku, tak jak w obecnym, będziemy aktywnie prowadzić kampanie reklamowe i z pewnością będziemy widoczni w mediach. Przewidujemy też wprowadzenie programu lojalnościowego dla naszych klientów.
Dziękuję za rozmowę.
Tomasz Pańczyk
