Od lat kosmetyki znajdują się bardzo wysoko na liście najpopularniejszych prezentów świątecznych.
W tym roku na organizację świąt i dni okołoświątecznych Polacy planują wydać o 100 zł mniej niż w roku ubiegłym, wynika z badań PBS. Wydatki jednak nie rozkładają się równomiernie. Ok. 24% respondentów szacuje zakupy świąteczne na poziomie 400 zł, co czwarty Polak planuje zmieścić się w kwocie między 400 a 700 zł, 15% wyda od 700 do 1 tys. zł, a 10% planuje wydatki większe niż 1 tys. zł. Co ciekawe najwięcej na święta wydadzą mieszkańcy małych i średnich miast – ok. 800 zł. Mieszkańcy wsi i największych miast wydadzą prawie 100 zł mniej.
Jestem przekonana, że jak co roku kosmetyki będą wiodącym prezentem i wielu Polaków znajdzie je pod choinką. Dlaczego?
Powód 1: bo lubimy otrzymywać je w prezencie
7% badanych przez PBS zakłada, że otrzyma prezent bożonarodzeniowy, a 15% raczej go się nie spodziewa. Oczekiwania zmieniają się z wiekiem – 90% najmłodszych respondentów jest przekonanych, że znajdzie niespodziankę pod choinką, podczas gdy 64% osób powyżej 59. roku życia uważa, że nie zostanie obdarowana podarkiem świątecznym. Respondenci zapytani zostali również o to, jaki prezent o wartości do 200 zł chcieliby otrzymać. Kobiety najczęściej wskazywały na odzież i kosmetyki – chciałaby je znaleźć pod świątecznym drzewkiem co czwarta respondentka. Na biżuterię liczy 18% pań, książki chciałoby otrzymać 9%, a elektronikę – 4%. Jeżeli chodzi o mężczyzn, to 1/3 z nich chciałaby otrzymać właśnie elektronikę, 15% odzież, 13% alkohol, co dziesiąty wskazywał na kosmetyki, a 7% respondentów przyznało, że chciałoby otrzymać książki lub muzykę. Wystarczy więc zadać sobie pytanie, jaki prezent by mnie ucieszył, by wiedzieć, co możemy podarować bliskim. A że zakupy to domena kobiet, to wysoka pozycja sprzedaży kosmetyków w okresie przedświątecznym nie dziwi… Panie zresztą do zakupów podchodzą i emocjonalnie (kupują to, co lubią), ale też praktycznie (wybierają produkty, które zdecydowanie znajdą praktyczne zastosowanie – o czym poniżej). Kosmetyki spełniają oba warunki.
Powód 2: bo to praktyczny prezent
Kosmetyki są na pewno prezentem praktycznym. Używamy ich powszechnie i większość osób, które otrzymają zestaw kosmetyków lub kosmetyk, z pewnością go użyje. Kobiety na kosmetykach się znają. Z reguły wiedzą, co może spodobać się i być pozytywnie odebranym przez ich bliskich. Mamie, córce lub siostrze zawsze może przydać się krem (najczęściej w zestawie spakowany z płynem micelarnym, serum lub kremem pod oczy) dopasowany do wieku osoby obdarowanej. Jeśli osoba, do której ma trafić prezent, maluje się na co dzień, spodoba jej się na pewno kosmetyk do makijażu. Dość uniwersalnym prezentem, zwłaszcza jeśli osoba nie jest fanem czy fanką jedynie bardzo drogich zapachów, zwłaszcza niszowych, mogą być perfumy popularnych marek. Panie nie mają również większych trudności z dobraniem właściwych kosmetyków dla panów. Wiedzą, że kosmetyk po goleniu, żel pod prysznic lub woda toaletowa będą dobrze spożytkowane przez tatę czy męża. To właśnie panie najczęściej sięgają również po męskie kosmetyki pielęgnacyjne. Nawet jeśli mężczyzna sam z siebie nie kupuje sobie kremów do twarzy, to jeśli taki dostanie pod choinkę, nie będzie chciał, by prezent „zmarnował się” i będzie go używać. Jeśli przekona się, że skóra po takim kosmetyku lepiej wygląda i jej komfort jest lepszy, być może kolejnym razem nie ominie tej półki w sklepie, tylko dorzuci do swojego koszyka. Prezent więc może spełniać tu niejako rolę edukacyjną.
Powód 3: dobra ekspozycja niemal intuicyjnie kieruje na nie uwagę konsumentów
Kosmetyki, a zwłaszcza ładne zestawy prezentowe, dobrze wyeksponowane w czasie gorączki świątecznych zakupów, samoistnie kierują uwagę klientów na tę grupę produktów. Z książką zawsze możemy mieć wątpliwość: czy dana osoba lubi w ogóle czytać – to po pierwsze. Jeśli wiemy, że to mól książkowy, to znów najdą nas pytania, czy takiej pozycji w biblioteczce przypadkiem nie ma lub nie otrzyma takiej samek książki od kogoś innego? Elektronika? Biżuteria? Na pewno kusi, ale cena może być zbyt wysoka do kwoty, którą zaplanowaliśmy przeznaczyć na podarunki dla bliskich. Odzież – tu może nas pokonać niepewność, jaki rozmiar jest właściwy. W przypadku kosmetyków ryzyko jest mniejsze. Oferta prezentowa jest bardzo szeroka i tylko duży zbieg okoliczności może sprawić, że otrzyma dwa takie same pudełka. Do tego walor praktyczności, omówiony w punkcie powyżej, rozwiewa wiele wątpliwości. Kosmetyki z pewnością trafią na półkę w łazience i będą użytkowane. Ostatecznie nawet, jeśli nie trafimy w gust danej osoby, ta będzie mogła prawdopodobnie przekazać je komuś innemu.
Sama ekspozycja kosmetyków powoduje, że zarówno w drogerii, jak też super- czy hipermarkecie sporo konsumentów wędruje między wyspy prezentowe. Mają tam szeroki wybór możliwości. Kosmetyki są z reguły estetycznie opakowane, kolorowe, przyciągają uwagę. Czasem dodatkowo cena motywuje klientów do takiego zakupu, kiedy okazuje się, że zestaw jest korzystniejszym rozwiązaniem niż samodzielne tworzenie upominku z kilku produktów dostępnych na „regularnej” półce. Szerokość oferty pozwala nie tylko ograniczyć się do poszukiwania właściwego kremu dla 50-latki, ale można znaleźć bardziej uniwersalne rozwiązania – typu produkty do domowego spa czy pięknie pachnący produkt do pielęgnacji ciała. Pudełko wystarczy opakować dekoracyjnym papierem lub wrzucić do torebki prezentowej i taki podarek już nieźle prezentuje się pod choinką.
Powód 4: mężczyzna nie traci czasu na zakupy
Gorączka świątecznych zakupów to trudny temat dla mężczyzn. Panowie kiepsko znoszą wysokie natężenie ruchu w sklepach w tym okresie, kłopoty z zaparkowaniem w popularnych galeriach handlowych, przeciskanie się wśród tłumu kupujących w sklepie. Kiedy więc już zmuszeni koniecznością zrobienia prezentów świątecznych dla bliskiej osoby (z reguły partnerki, bo ta „załatwia” za nich kwestie prezentu dla dzieci czy rodziców), chcą zrobić to możliwie szybko i bezproblemowo. Z reguły już z góry zakładają dwa rodzaje prezentów: kosmetyki lub biżuteria – i do takich sklepów udają się po prezenty. W nich najczęściej czują się lekko zagubieni znalezieniem właściwego produktu na prezent. Od czego jednak jest ekspedientka? Część panów poprosi więc osobę z personelu o podpowiedź, co byłoby dobrym pomysłem na prezent dla żony, udzielając lakonicznych informacji o profilu osoby, do której prezent ma trafić i kwocie, którą wcześniej założyli na zakup świątecznego upominku. Mężczyźni są wzrokowcami. Ładne pudełko z kosmetykami poleconymi przez inną kobietę, ma dużą szansę wylądować w koszyku. Klient ufa fachowej rekomendacji ekspedientki, i nie ma ochoty tracić czasu na bieganie od sklepu do sklepu. Skłonny jest zatem szybko transakcję finalizować. I to też przekłada się na sprzedażowy sukces kosmetyków w tym okresie. Do tego wielokrotnie słyszałam opowieści o tym, jak panowie odkładający zakupy na ostatnią chwilę, wbiegają nawet w dniu Wigilii do drogerii i rzutem na taśmę dokonują zakupu zestawu kosmetyków. Przy tym, jak mówią ekspedientki, im później kupują, tym bardziej są skłonni do zakupu droższego produktu. Nie mają już czasu na porównywanie cen, poszukiwanie dobrych okazji, odwiedzanie innych sklepów... Ich celem jest wtedy szybkie znalezienie czegoś dobrego na prezent, którego nie powstydzą się, kiedy obdarowana osoba odpakuje go w święta. To też dobry trop dla sprzedawców, by takim „spóźnialskim” klientom nie bali się proponować czegoś droższego z dostępnego asortymentu.
Panie i Panowie sprzedawcy, gorąco namawiamy Was, do aktywnej sprzedaży w okresie przedświątecznym. To zdecydowanie okres na „robienie” najlepszych koszyków. Wiemy, że najczęściej w święta jesteście zmęczeni przedświąteczną gorączką zakupów, ale takie żniwa są raz do roku. Warto na nich zarabiać!