Historia rzeszowskiej fabryki GERBER, należącej do Nestlé, zaczęła się od…. słodyczy! To właśnie w Rzeszowie w 1926 roku powstała Fabryka Cukierków „Alima”, która następnie w latach 50. przekształciła się w zakład produkujący przetwory owocowo-warzywne. W 1968 roku rozpoczęto w fabryce produkcję popularnych soczków BOBO FRUT. W 1992 roku firma Alima została przejęta przez GERBER, który następnie dołączył do firmy Nestlé w 2007 roku. Dzięki temu dotychczasowa oferta produktów dla niemowląt i małych dzieci znacznie się powiększyła. Pojawiły się nowe rynki zbytu. Zainwestowano w rozwój zakładu. Stworzono m.in. jedno z najnowocześniejszych w Polsce i Europie laboratoriów: Centrum Badawczo – Rozwojowe.
W latach 2012-2016 całkowita wartość inwestycji koncernu w rzeszowskim zakładzie wyniosła aż 54 mln złotych, w tym 10 mln przeznaczono na stworzenie nowej linii produkcyjnej, z której schodzi najnowszy produkt marki GERBER – deserki owocowe w tubkach. Innowacyjna przekąska dla najmłodszych to znakomite rozwiązanie podczas wspólnych spacerów z rodzicami – do jego zjedzenia nie potrzeba łyżeczki, owocowy mus można jeść bezpośrednio z tubki. Dodatkowo, produkt nie wymaga przechowywania w temperaturze chłodniczej, więc może być schowany np. do torebki. Deserki owocowe w tubkach GERBER dostępne są w 6 smakach, m.in. jabłko i brzoskwinia, jabłko i mango, jabłko i jagoda oraz banan. Produkt wytwarzany jest na polski rynek oraz na eksport m.in. do krajów skandynawskich, Rosji, Czech, Szwajcarii, Francji, państw Beneluxu.
– Dzięki tej inwestycji zatrudniliśmy dodatkowych 60 osób. Tubki trafiły do sprzedaży z początkiem lipca. Od tego czasu wyprodukowaliśmy już 5,5 mln sztuk tego produktu, a koniec roku planujemy zamknąć z wynikiem 10 mln sztuk – mówi Paweł Miłkowski, Dyrektor Zakładu Nestlé Polska S.A. Oddział w Rzeszowie.
Rocznie z linii produkcyjnej fabryki w Rzeszowie schodzi ponad 100 mln sztuk produktów. Około 34% całej produkcji jest przeznaczonych na eksport m.in. do Rosji, Francji, Szwajcarii, Czech, Finlandii, na Ukrainę, a także Izraela, co oznacza, że produkty te spełniają zasady koszerności. Rocznie do fabryki, składającej się z 6 hal, trafia kilkanaście tysięcy ton owoców i warzyw pochodzących z polskich upraw. Codziennie w rzeszowskim zakładzie wytwarzanych jest prawie 90 ton produktów dla niemowląt i dzieci.
W latach 2012-2016 całkowita wartość inwestycji koncernu w rzeszowskim zakładzie wyniosła aż 54 mln złotych, w tym 10 mln przeznaczono na stworzenie nowej linii produkcyjnej, z której schodzi najnowszy produkt marki GERBER – deserki owocowe w tubkach. Innowacyjna przekąska dla najmłodszych to znakomite rozwiązanie podczas wspólnych spacerów z rodzicami – do jego zjedzenia nie potrzeba łyżeczki, owocowy mus można jeść bezpośrednio z tubki. Dodatkowo, produkt nie wymaga przechowywania w temperaturze chłodniczej, więc może być schowany np. do torebki. Deserki owocowe w tubkach GERBER dostępne są w 6 smakach, m.in. jabłko i brzoskwinia, jabłko i mango, jabłko i jagoda oraz banan. Produkt wytwarzany jest na polski rynek oraz na eksport m.in. do krajów skandynawskich, Rosji, Czech, Szwajcarii, Francji, państw Beneluxu.
– Dzięki tej inwestycji zatrudniliśmy dodatkowych 60 osób. Tubki trafiły do sprzedaży z początkiem lipca. Od tego czasu wyprodukowaliśmy już 5,5 mln sztuk tego produktu, a koniec roku planujemy zamknąć z wynikiem 10 mln sztuk – mówi Paweł Miłkowski, Dyrektor Zakładu Nestlé Polska S.A. Oddział w Rzeszowie.
Rocznie z linii produkcyjnej fabryki w Rzeszowie schodzi ponad 100 mln sztuk produktów. Około 34% całej produkcji jest przeznaczonych na eksport m.in. do Rosji, Francji, Szwajcarii, Czech, Finlandii, na Ukrainę, a także Izraela, co oznacza, że produkty te spełniają zasady koszerności. Rocznie do fabryki, składającej się z 6 hal, trafia kilkanaście tysięcy ton owoców i warzyw pochodzących z polskich upraw. Codziennie w rzeszowskim zakładzie wytwarzanych jest prawie 90 ton produktów dla niemowląt i dzieci.
