Zarejestrowano do tej pory 839 produktów. Od wielu lat na pierwszym miejscu pozostają Włochy. Polska zajmuje 11. miejsce spośród krajów Unii.
Pod koniec roku do Brukseli trafił wniosek o przyznanie znaku „chronione oznaczenie geograficzne" jabłkom grójeckim. Dzięki niemu będzie można produkować je tylko w okolicach Grójca. Jabłka dołączyły do 21 wniosków z Polski, które rozpatruje Komisja Europejska.
Cztery produkty zostały już zweryfikowane. Najbliżej otrzymania certyfikatu jest wielkopolski ser smażony. Oprócz niego w kolejce czekają andruty kaliskie, olej rydzowy i pierekaczewnik (placek á la pieróg). Do lutego kraje unijne mogą zgłaszać sprzeciw wobec rejestracji. Jeżeli żaden nie powie "nie", wszystkie te produkty jeszcze w tym roku dołączą do ośmiu zarejestrowanych już wyrobów z Polski.
Wśród krajów, które dołączyły do Unii Europejskiej w 2004 r., więcej certyfikatów zdobyli tylko Czesi. Mają ich obecnie 17. Pozostałe państwa wypadają znacznie gorzej niż Polska. Żadnego zarejestrowanego produktu nie ma jeszcze Estonia a także najnowsi członkowie UE - Bułgaria i Rumunia.
W kwietniu 2009 roku powinniśmy wysłać do Brukseli wniosek dotyczący karpia milickiego.
Polskie produkty można wpisywać także na krajową listę wyrobów tradycyjnych. Obecnie jest na niej 585 wyrobów. Od dzisiaj, oprócz wykazania, że produkt wytwarzany jest od 25 lat, trzeba także dowieść jego związek z kulturą i tradycją regionu.
tagi: Unia Europejska , certyfikat ,
Czas deklaracji się skończył, teraz liczy się działanie...
Inwestycja o wartości ponad 25 milionów euro pozwoliła na...
W maju 2025 r. całkowita wartość sprzedaży w sklepach...
Podrożeć mogą produkty spożywcze...
Eksperci apelują o mądre instrumenty wsparcia...
Problemem są też niejasne ich interpretacje...
Firmy apelują o szybkie wdrożenie przepisów...
Konieczne jest złagodzenie podejścia...