87 proc. polskich gospodarstw domowych przynajmniej raz w roku kupuje świeże ryby. Warto przy tym zauważyć, że przeciętny nabywca wrzuca około pół kilograma ryb do swojego koszyka i czyni tak rzadziej niż raz na miesiąc, zwykle 10 razy w roku, płacąc za ten zakup blisko 11 zł. Trudno przy tym stwierdzić, którzy producenci są liderami na tym rynku, gdyż zaledwie 20 proc. kupowanych artykułów w tej kategorii stanowią produkty pakowane fabrycznie.
Biorąc pod uwagę miejsce zakupu, najwięcej ryb świeżych kupowanych jest w hipermarketach i supermarketach, które łącznie odpowiadają za blisko 35 proc. rynku w ujęciu ilościowym. Na handel tradycyjny przypada około 34 proc. wolumenu sprzedaży, z czego 19 proc. przypada na sklepy specjalistyczne. Z roku na rok ten kanał zakupów traci jednak udziały na rzecz dyskontów, gdzie obecnie kupujemy 22 proc. ryb świeżych.
Gatunkami najszybciej zyskującymi na popularności są pstrąg i łosoś.
Analizowana kategoria obejmuje ryby świeże, które po złowieniu nie zostały poddane procesowi jakiegokolwiek przetworzenia oraz ryby wędzone i marynowane.
Biorąc pod uwagę miejsce zakupu, najwięcej ryb świeżych kupowanych jest w hipermarketach i supermarketach, które łącznie odpowiadają za blisko 35 proc. rynku w ujęciu ilościowym. Na handel tradycyjny przypada około 34 proc. wolumenu sprzedaży, z czego 19 proc. przypada na sklepy specjalistyczne. Z roku na rok ten kanał zakupów traci jednak udziały na rzecz dyskontów, gdzie obecnie kupujemy 22 proc. ryb świeżych.
Gatunkami najszybciej zyskującymi na popularności są pstrąg i łosoś.
Analizowana kategoria obejmuje ryby świeże, które po złowieniu nie zostały poddane procesowi jakiegokolwiek przetworzenia oraz ryby wędzone i marynowane.
