Każdego roku na rynek trafia sporo nowych produktów, ale tylko kilkanaście procent przetrwa dłużej niż dwa lata. Odpowiedzi na pytanie dlaczego tak się dzieje szukamy w rozmowie z Jackiem Wyrzykiewiczem, PR & Marketing Services Managerem w Hochland Polska.
Badania firmy Nielsen pokazują, że jedynie 19% nowych produktów z branży FMCG jest sukcesem i potrafi utrzymać się na rynku. Dlaczego tak się dzieje?
Praca nad innowacją zwykle jest wieloetapowym procesem, podczas którego należy stworzyć wszystkie elementy miksu marketingowego. Nie wystarczy oprzeć się na wyczuciu rynku i intuicji. Innowacja z definicji jest czymś nowym, tym trudniej więc na podstawie intuicji przewidzieć, który element spodoba się konsumentom, a który należy poprawić.
Co zatem pozostaje marketerom?
Odpowiedzią jest konsument. Od samego początku trzeba zaprosić konsumenta do procesu i tak zaplanować prace nad innowacją, aby jego głos był uwzględniany na każdym z etapów. U podstaw każdej innowacji leży dotarcie do prawdziwych potrzeb konsumenta.
Co jest ważne, aby odnieść sukces?
Trafne dotarcie do prawdziwych potrzeb musi zostać umiejętnie zakomunikowane konsumentowi. Także atrakcyjne, wyróżniające się z półki opakowanie jest niezwykle ważne – to pierwsze kroki do powodzenia innowacji. W ten sposób zbudowany zostanie wysoki poziom trialu, czyli pierwszych zakupów „na próbę”.
Ale czy to wystarczy?
Oczywiście, że nie. W branży FMCG próbny zakup to nie wszystko i aby innowacja stała się sukcesem, musi pomyślnie przejść moment ponownego zakupu. Konsument musi mieć satysfakcję z samego kontaktu z produktem, aby był gotowy ponowić zakup. Prawdziwy wolumen generują głównie lojalni użytkownicy, sięgający po produkt systematycznie.
Czy można uniknąć ewentualnych porażek związanych z nowościami rynkowymi?
Tego do końca nigdy nie wiadomo. Wiadomo natomiast, że ryzyko z wprowadzeniem nowości rynkowych jest znacząco mniejsze, jeżeli do całego procesu zaprosi się konsumentów. O ich udziale trzeba myśleć od samego początku i tak planować prace nad innowacją, aby ich opinia była obecna na wszystkich etapach – od odkrycia prawdziwych potrzeb, poprzez projekt opakowania, ustalanie ceny, aż po sam produkt. Prawdziwa magia innowacji zadziała wtedy, kiedy wszystkie elementy składowe będą do siebie pasować.
Czy nowe plastry Hochland „Na gorąco!” są dobrym przykładem innowacji?
Zdecydowanie tak! Hochland na gorąco! to odpowiedź na oczekiwania konsumentów, umiejętnie zakomunikowana w trwającej właśnie kampanii reklamowej i zapakowana w atrakcyjne, wyróżniające się z półki opakowanie. To propozycja dla tych, którzy w kuchni cenią wyśmienity smak i wygodę przyrządzania posiłków. Są idealne na śniadanie, jako przekąska w ciągu dnia czy na rozgrzewającą kolację. To uniwersalny, wygodny sposób na oryginalne przekąski i potrawy, które dodadzą pozytywnej energii. Sekretem pysznego smaku Hochland „Na Gorąco!” jest oczywiście ser! To absolutna podstawa, dlatego ser powinien doskonale się zapiekać, wyśmienicie smakować na ciepło i być najwyższej jakości. Taki właśnie jest Hochland „Na gorąco!”. Grube plastry sera, duża ilość dodatków i bogaty smak sprawiają, że jest to idealny produkt do przyrządzenia szybkich i smacznych dań na gorąco. Pyszne plastry dostępne są w trzech wariantach. Ser z szynką i pieczarkami to gratka dla zwolenników tradycyjnych smaków. Fanom pełnej aromatu kuchni śródziemnomorskiej przypadnie do gustu wersja z pomidorami i ziołami. Z kolei miłośnicy wyrazistych smaków pokochają pikanterię sera z salami i chili.
Dziękujemy za interesującą rozmowę!