Dziś gotować może każdy. Nie wszyscy jednak wiedzą jak się do tego zabrać. W odsieczy przybywają producenci, którzy na opakowaniach swoich produktów lub na stronach internetowych podpowiadają co pysznego można ugotować dla najbliższych.
Inspiracja okazuje się bardzo ważna dla dzisiejszych konsumentów. Przepisy można znaleźć dziś na towarach z praktycznie wszystkich kategorii produktowych. Są umieszczane już nie tylko na przyprawach i półproduktach cukierniczych, ale też na serach, sosach, makaronach, ryżu czy słodyczach. Równie popularne jest lokowanie przez producentów autorskich przepisów na stronach internetowych. Często tworzą specjalne podstrony, gdzie można znaleźć wyłącznie przepisy.
Skąd popularność takich rozwiązań? W Polsce nadal trwa moda na gotowanie. Z badań Instytutu Opinii Homo Homini wynika, że już kilka lat temu, aż 67% Polaków deklarowało codzienne, samodzielne przygotowywanie posiłków w domach. A odsetek ten stale rośnie. Kucharze amatorzy szukają inspiracji wszędzie: w programach telewizyjnych, na blogach, czy właśnie na samych produktach lub stronach internetowych producentów.
Przepis na pudełku
Międzyrzecki Grosik to sklep osiedlowy, do którego najczęściej przychodzą stali klienci. Jest lubiany nie tylko ze względu na szeroki wybór towarów, ale też pomocną obsługę, która chętnie doradzi co wybrać na obiad.
„Do naszego sklepu przychodzą głównie osoby starsze, które wolą tradycyjne, samodzielnie sporządzane potrawy, jednak są osoby, które wolą wziąć produkt, który sam podpowie co przygotować na obiad czy kolację. Często są to osoby młode, zabiegane, które chętnie korzystają z przepisów na opakowaniach kupowanych produktów. Sugerują się reklamą i szukają wlaśnie takich towarów na półkach” – opowiada Agnieszka Adamowicz, kierowniczka sklepu. Zaznacza, że wśród klientów hitem jest „Pomysł na...” od Winiary i Fixy Knorra. „Te produkty bardzo dobrze się sprzedają. Z tych pierwszych najpopularniejsze są przepisy na kurczaka i te z dołączonym papirusem do smażenia bez tłuszczu. Bardzo dużo sprzedaje się pomysłów na dania chińskie czy do spaghetti. Klient bierze opakowanie, a na nim ma gotową listę zakupów” – wyjaśnia pani Agnieszka.
Klienci Grosika często pytają pracowników o radę – jaki produkt warto kupić. Pytają też o przepisy jakie znają i polecają ekspedientki. Jeśli klient wybierze produkt z przepisem na opakowaniu to obsługa pomaga odnaleźć produkty, które są potrzebne do przygotowania danej potrawy.
„U nas w sklepie jest bardzo dużo rodzajów kasz i ryżów. Klienci od razu pytają nas o radę – np. którą z kasz wybrać lub na którą z dostępnych marek się zdecydować. Pytają również, które z nich do jakich dań pasują lub które są najsmaczniejsze. Mamy szeroki asortyment: kasze jaglane, jęczmienne, gryczane, pęczak itp. Wielu klientów potrzebuje pomocy, bo nie potrafią się zdecydować co wybrać. O radę częściej pytają starsi. Młodsze osoby bardzo chętnie próbują nowości, dlatego staramy się wprowadzać ich jak najwięcej. Klienci przede wszystkim wybierają je jako podstawę dania, a później patrząc do czego będzie pasowała wybierają pozostałe produkty. Umieszczane na nich przepisy są często podpowiedzią dla niezdecydowanych” – opowiada kierowniczka.
Jeśli chodzi o kasze to najczęściej kupowane są produkty Podravki. Dobrze sprzedaje się również Kupiec. Na półkach w Międzyrzeckim Grosiku wśród kasz i ryżu znajdują się wyroby pod markami Sante, Lubella, Mat, Eska, Senos, Albaris czy Risana.
Sosy to również inspiracja dla skomponowania posiłku. W Międzyrzecu Podlaskim najlepiej rotują sosy Dawtona. Bardzo często kupowane są też sosy Łowicz. Jak tłumaczy Agnieszka Adamowicz – tu z reguły o zakupie decyduje atrakcyjna cena. Duży słoik też ma znaczenie. Szczególnie jeśli kupuje się produkty na obiad dla całej rodziny. Zainteresowaniem cieszą się też sosy od Knorr czy Lubelli.
Klienci pilawskiego abc również bardzo często pytają pracowników sklepu o możliwość wykorzystania poszczególnych produktów do całych dań. Proszą też o podpowiedź – co danego dnia mogliby przygotować na obiad dla swoich rodzin. Nic więc dziwnego, że z chęcią wybierają artykuły, które mają na swoich opakowaniach przepisy na ciekawe posiłki lub zobaczyli w reklamie lub internecie sposób w jaki można je wykorzystać. Do takich produktów należą m.in. mąki, cukry, przyprawy czy sosy.
Anna Gano, właścicielka sklepu, zaznacza, że na przykład na mące są przepisy na pierogi ruskie czy pizzę. Jak opowiada, jest to podpowiedź szczególnie dla młodszych klientów, którzy w kuchni lubią eksperymentować, albo nie znają przepisów na tradycyjne potrawy.
Makaronowe inspiracje
Na makaronach też są przepisy. Tutaj wielu producentów nie tylko umieszcza je bezpośrednio na opakowaniach ale też na stronach internetowych.
Z makaronów w Międzyrzecu Podlaskim najpopularniejsza jest krajanka As Babuni. To najchętniej wybierany produkt do rosołów i innych zup. Bardzo dobrze sprzedają się także makarony Lubelli. Świderki, pióra, spaghetti. „Klienci coraz częściej wybierają też makarony razowe. Są szczególnie popularne wśród osób stosujących diety czy dbających o zdrowie, a także chcących spróbować czegoś nowego. Dla klientów, którzy zwracają uwagę na cenę, mamy szeroki wybór makaronów Miroma” – wyjaśnia kierowniczka Grosika.
Na „makaronowej” półce w Grosiku jest też spory wybór produktów Makaronów Polskich i Podravki. Są też dostępne makarony marek As Babuni, Pol-Mak czy Bimak.
Bardziej tradycyjne wybory, jeśli chodzi o tę kategorię produktową, są zauważalne już kilkanaście kilometrów dalej – w niewielkiej miejscowości Tuliłów. „Nasz sklep jest dość mały. Staramy się mieć wszystkiego po trochu. Przede wszystkim produktów podstawowych” – tłumaczy Ewelina Nestoruk, współwłaścicielka niewielkiego sklepu spożywczego w Tuliłowie. Jak opowiada – w jej sklepie najchętniej kupowane są artykuły, które mogą być podstawą do klasycznego, polskiego obiadu. Takim produktem jest m.in. makaron.
„U nas najlepiej sprzedają się makarony Miroma i Lubella. Jeśli chodzi o rodzaje, to najczęściej są wybierane te, które znane są starszym gospodyniom: świderki, nitki czy rurki. To w nie głównie zaopatrujemy sklep. Tylko okazjonalnie zdarza się nam sprowadzić coś innego. Makarony razowe nie rotują zbyt dobrze, klienci nie pytają o takie produkty” – wyjaśnia pani Ewelina.
Z przepisów na opakowaniach korzystają tutaj najczęściej osoby młode. A takie mogą znaleźć m.in. na dostępnych na tuliłowskich półkach przyprawach. Bardzo dobrze sprzedają się suszone zioła: bazylia, oregano, zioła prowansalskie. Najpopularniejsze są przyprawy Prymat.
W pilawskim abc, jak podkreśla pani Anna, przepisami umieszczonymi na makaronach sugerują się również klienci jej sklepu. „U nas najpopularniejsze są produkty Lubelli. Wśród nich natomiast najlepiej rotują świderki, kolanka i pióra. Bardzo dobrze sprzedają się również makarony Bartolini” – dodaje właścicielka. Jakie marki z tej kategorii są oprócz tego na półkach? W sklepie popularne są produkty m.in. Makaronów Polskich, Złoty Łan, Pol-Mak czy As Babuni.
Na słodko
Galaretki, budynie, cukry wanilinowe, proszki do pieczenia czy dżemy i marmolady. Tutaj producenci wręcz prześcigają się w podpowiadaniu – co pysznego z ich produktów można upiec.
„U nas dość popularnym produktem, jeśli chodzi o przepisy na opakowaniach, jest zwykła soda. Na jej opakowaniu jest naprawdę ciekawy przepis na piernik. Klienci często się sugerują takimi podpowiedziami. Podobnie jest z proszkami do pieczenia. Tam m.in. jest przepis na babkę. Podobnie jest z ciastami w proszku. To z reguły gotowe produkty, ale np. do kopca kreta konieczna jest śmietana i banan. Klienci biorąc taki produkt sugerują się zamieszczonym na nim przepisem i kupują od razu składniki potrzebne do jego przygotowania. Niektórzy przychodzą do nas i pytają o produkt, który widzieli w telewizji, a w reklamie był pokazany np. wypiek przygotowany z użyciem danego produktu” – opowiada Anna Gano, właścicielka sklepu w Pilawie. Najwięcej dodatków do wypieków, jak też ciast w proszku, dostępnych jest pod markami Winiary, Dr.Oetker, Delecta i Gellwe. Również producenci dżemów i marmolad podpowiadają jak można wykorzystać ich produkty do wypieków. W Pilawie w abc można dostać m.in. wyroby Jamar czy Łowicz.
Jak się okazuje, gotowe słodycze też są kupowane pod kątem wykorzystania w specjalnym przepisie. „Sugerując się propozycjami producentów czy reklamami klienci chętnie kupują też czekoladę mleczną i gorzką. Rozpuszczają ją i podają jako deser z owocami np. pomarańczami” – dodaje pani Anna.
Jak widać, wśród producentów coraz bardziej widoczna jest tendencja do podpowiadania klientom gotowych zastosowań do ich produktów. W dzisiejszej kulturze gotowania, nowe pomysły są w cenie, a detaliści, wychodząc naprzeciw oczekiwaniom swoich klientów powinni wyposażać swoje półki właśnie w takie produkty.
Joanna Kowalska