We wszystkich miejscowościach dzieci natychmiast chciały korzystać z przywiezionych sprzętów, starały się pomagać montującym je fachowcom - podawały śrubki, chciały kopać doły pod huśtawkami, przymocowywać kolejne części.
Ze szczególną radością przyjmowano powstające place w miejscowościach, gdzie dotąd ich nie było. W Chełmży huśtawki i zjeżdżalnia stanęły na terenie pięknego starego parku, tętniącego niegdyś życiem. Mieszkańcy wierzą, że plac przyczyni się do rewitalizacji tego miejsca.
W każdej miejscowości, oficjalnemu otwarciu placu, towarzyszyły zabawy i konkursy prowadzone przez wykwalifikowane hostessy. Pomagał im Kangur Poluś, rozdający cukierki. W Nowym Dworze towarzyszył mu także Smok Bobini oraz dwie inne maskoty. Dzieci prosiły o wspólne zdjęcia i ciągnęły maskoty za ogony... Większość dzieci chciała mieć wymalowane tatuaże oraz kolorowe wzory na twarzach. Wśród konkursów największą popularnością cieszył się rzut kapeluszem na wbity palik (konkurencję utrudniał wiatr) oraz zabawy z piłką. Na wielu placach można było podziwiać występy lokalnych zespołów, na uwagę zasługiwały zwłaszcza popisy uczniów toruńskiego Zespołu Szkół nr 9, Teatr Młodego Aktora i Czarne Gwiazdeczki z Pabianic oraz zespół z Domu Kultury w Różanie.
Place zabaw to prezent, jaki w tym roku POLOmarket podarował dzieciom z okazji Dnia Dziecka. Inwestycja kosztowała ćwierć miliona złotych. Na otwarciach biorące udział w konkursach dzieci, mogły zdobyć wiele atrakcyjnych nagród. Upominki otrzymały także przedszkola z okolic Giebni, gdzie znajduje się siedziba firmy.
POLOmarket pamięta o dzieciach nie tylko przy okazji 1 czerwca, dlatego w najbliższym czasie planuje kolejne akcje na rzecz pomocy dzieciom.
