Z rynku FMCG

Jaja pod lupą Inspekcji Handlowej

Wtorek, 07 kwietnia 2015
Inspekcja Handlowa po przeprowadzeniu kontroli w sklepach, hurtowniach i targowiskach, stwierdziła w niemal połowie sprzedawanych luzem jaj złe oznakowanie, donosi Rzeczpospolita.

W czwartym kwartale 2014 r. Inspekcja Handlowa skontrolowała 526 partii jaj kurzych. Nieprawidłowości stwierdzono w przypadku 146 partii (27,8 proc.). W 2013 r. odsetek nieprawidłowości wyniósł 30,3 proc. w 2011 r. 49,1 proc.

Według przepisów, w przypadku jaj sprzedawanych w opakowaniu, na etykiecie powinna znaleźć się m.in. informacja o klasie jakości (np. A, czyli świeże), klasie wagowej (np. M, XL, które to oznaczenia przyporządkowane są odpowiedniej masie jaj), dacie minimalnej trwałości, metodzie chowu kur wyrażonej słownie (np. jaja z chowu klatkowego, etc.), kodzie zakładu pakowania, zaleceniach przechowywania jaj po zakupie w warunkach chłodniczych. Ponadto na zewnętrznej lub wewnętrznej powierzchni opakowania powinno znajdować się objaśnienie znaczenia kodu producenta umieszczonego na skorupie jaj.

Dodatkowo, jaja muszą na skorupie mieć informacje:o metodzie chowu kur (0 – ekologiczna, 1 – wolny wybieg, 2- ściółkowa, 3 – klatkowa), kod państwa (PL – Polska) i weterynaryjny numer identyfikacyjny, czyli kod zakładu produkcji.

W wyniku kontroli 360 partii jaj w opakowaniach, nieprawidłowości w oznakowaniu stwierdzono w 50 partiach, czyli 13,9 proc. Wg. UOKiK, polegały one m.in. na sugerowaniu, że oferowane jaja pochodzą od kur z wolnego wybiegu, podczas gdy w rzeczywistości pochodziły z chowu klatkowego. Na opakowaniach umieszczano np. wprowadzające w błąd opisy takie jak wiejskie jaja czy z naszej zagrody albo grafiki przedstawiające krajobraz wiejski lub spacerujące kury. Tymczasem informacje, że jaja pochodzą z chowu klatkowego umieszczano np. drobną czcionką na dole opakowania.

Po skontrolowaniu 166 partii jaj sprzedawanych luzem inspektorzy zakwestionowali 77 (46,4 proc.) Zastrzeżenia dotyczyły przede wszystkim braku danych o metodzie chowu kur (np. klatkowy, ściółkowy), klasie wagowej (np. S, M), dacie minimalnej trwałości oraz nazwie producenta.

UOKiK przypomniał też w komunikacie, że w myśl przepisów oznakowania na skorupkach mogą nie mieć jedynie jaja sprzedawane bezpośrednio przez gospodarza-producenta, który ma mniej niż 50 kur. Sprzedaż powinna mieć miejsce na terenie powiatu, w którym prowadzone jest gospodarstwo, a sprzedawca powinien zamieścić informacje o nazwie i adresie gospodarstwa oraz imieniu i nazwisku gospodarza.

źródło: rp.pl

tagi: jaja , hodowla , sprzedaż , Inspekcja Handlowa , kontrola ,