Z rynku FMCG

Dobra w swej naturze - INKA

Piątek, 05 grudnia 2014 HURT & DETAL Nr 12 (106) / 2014 (Grudzień)

O sukcesie rynkowym kawy INKA, jej wersjach funkcjonalnych oraz o wsparciu sprzedaży opowiada Sylwia Kulig, Trade Marketing Manager w firmie „GRANA” w rozmowie z Mają Święcką.


Kawa Inka towarzyszy konsumentom już blisko 45 lat. Dodatkowo jest liderem sprzedaży z ciągle rosnącym udziałem rynkowym. W czym tkwi sekret sukcesu?

Inka to najbardziej znana i ceniona przez Polaków kawa zbożowa. Jest dla nas kawą ciepłych wspomnień, pozytywnych emocji, beztroskiego dzieciństwa. Jej smak od lat jest ten sam. Konsumenci cenią ją m.in. za naturalny skład, brak kofeiny, łagodny smak. Grono osób pijących Inkę stale się powiększa, przy czym warto zwrócić uwagę, że nasi konsumenci są bardzo lojalni wobec marki.

To wszystko sprawia, że sprzedaż Inki systematycznie rośnie. Inka jest liderem kategorii z ponad 64% udziałem rynkowym (wg Nielsen AS2014).

Wersję klasyczną Inki poszerzyliście o produkty funkcjonalne, jak zostały przyjęte przez konsumentów? Jaka jest ich oferta?

Od dłuższego czasu obserwujemy wzrost sprzedaży produktów funkcjonalnych na krajowym rynku. Polacy coraz bardziej zwracają uwagę na zdrowy tryb życia, odpowiednio zbilansowaną dietę. Nasza firma z powodzeniem odpowiada na potrzeby konsumentów dbających o zdrowie – stąd w naszym asortymencie produkty funkcjonalne: Inka Magne, której jedna filiżanka dostarcza 17% zalecanej dziennej dawki magnezu, Inka Błonnik, która w naturalny sposób poprawia trawienie i wreszcie Inka Wapń i witaminy. Wszystkie pozycje okazały się strzałem w dziesiątkę. Odnotowujemy kilkudziesięcioprocentowe wzrosty sprzedaży na tym asortymencie.

Proszę przybliżyć naszym Czytelnikom historię marki, jakie były te najważniejsze i przełomowe momenty, w jaki sposób zmieniała się szata graficzna Inki?

Gdy w 1971 roku polscy naukowcy opracowali recepturę rozpuszczalnej kawy zbożowej Inka, nikt nie przypuszczał, że stanie się ona aż tak popularna. Znają ją wszyscy. Od pokoleń podbija serca w Polsce, ale również w innych krajach świata. Bardzo dbamy o dochowanie tradycji – przez blisko 45 lat skład i proces technologiczny pozostaje dokładnie taki sam. Jedyne co się zmienia, to opakowania…

Inka zachowując swój oryginalny smak występuje w coraz nowocześniejszych „wcieleniach”. Nowa szata graficzna opakowań, z nowatorskim i emocjonalnym elementem opowiadającym o marce, apetycznie i naturalnie wyeksponowanym produktem, w pełni oddaje esencję marki „Inka dobra w swej naturze” i doskonale wpisuje się w jej świat.

W jaki sposób wspieracie sprzedaż Inki?

Staramy się docierać z informacją o naszych produktach do potencjalnego konsumenta przez prasę kolorową, internet, sampling, funpage. Inka wystąpiła też z sukcesem w kilku polskich produkcjach serialowych. Dodatkowo stale wspieramy sprzedaż w punktach detalicznych, w prasie handlowej, motywując odpowiednio przedstawicieli handlowych.

Dziękuję za rozmowę.

 

tagi: Grana , Inka , Sylwia Kulig ,