Jaka jest różnica między kobietą a mężczyzną w procesie zakupowym? Stereotypowa. Mężczyzna jest bardziej zdecydowany, nie analizuje i szybko podejmuje decyzje. Jest także mniej podatny na sugestie i zazwyczaj nie prosi o doradztwo. Mężczyzna rzadziej niż kobieta zwraca uwagę na wnętrze sklepu czy relacje ze sprzedawcą. Ważniejszym dla kupców aspektem męskiego kupowania z pewnością jest fakt, że panowie na zakupach wydają więcej. Dajmy więc naszym klientom pole do popisu i odpowiednio zagospodarujmy męską półkę. Pomocą służą polscy kupcy.
Klient wymagający
Punkt przy ul. Marszałkowskiej w Warszawie, to jak przyznaje kierownik sklepu – Adam Bocianowski miejsce bardzo zróżnicowane jeżeli chodzi o profil klienta. Wieczorami są to zazwyczaj studenci, w dzień – turyści, najczęściej ze Skandynawii i Hiszpanii, którzy chcą kupić alkohol na pamiątkę. „Wówczas najchętniej wybierają Żołądkową Gorzką, wszystkie smaki Soplicy, Żubrówkę Bison Grass oraz Białą, a także Wyborową, czyli marki najbardziej rozpoznawalne i kojarzone z Polską, zwłaszcza na zachodzie” – mówi pan Adam. I jak dodaje – klientami w większości są mężczyźni. Alkohole kupują na własny użytek bądź jako prezent, najczęściej dla innego mężczyzny.
Wśród drugiej grupy klientów jakimi są młodzi mężczyźni, głównie studenci – prym wiodą alkohole Stock Polska. „Przede wszystkim marka Lubelska i smaki takie jak ananas, grejpfrut czy antonówka. Przebojem na rynek wszedł również Sznaps de Luxe – jabłkowy i gruszkowy, który był na topie przez cały okres wakacyjny” – dodaje. W tym gronie zainteresowaniem cieszy się także Soplica – w różnych smakach oraz Wyborowa, w szczególności mango i marakuja.
„Ale tak naprawdę jeżeli chodzi o wybór marek czy smaków – wszystko zależy od punktu, w jakim znajduje się sklep. Dla przykładu – w placówce sieci MSC-Alkohole przy ul. Żelaznej najlepiej rotują smaki takie jak antonówka, z kolei przy Marszałkowskiej prym wiodą smaki egzotyczne typu mango czy marakuja” – mówi pan Adam.
Jak przyznaje kierownik sklepu – panowie kupujący alkohole często poszukują nowości, pytają co pojawiło się na rynku i kupują na tak zwane spróbowanie. „Uznanie zdobyła Żołądkowa Gorzka Czarna Wiśnia, która ma swoich stałych wielbicieli. Również Dziki Cynamon czy Świeży Ogórek – smaki Luksusowej – mają swoich smakoszy. Podsumowując – na rynku wódek smakowych w moim sklepie prym wiedzie Lubelska, drugie miejsce zajmuje Soplica, trzecie Wyborowa. Marką, wśród której najlepiej sprzedają się pojemności 100 ml i 200 ml jest Soplica. Wśród Wyborowej – najczęściej wybierane są pojemności 0,5 l” – dodaje. Wśród oryginalnych smaków wódek należy wymienić także Absolut waniliowy, który cieszy się dużą popularnością ze względu na to, że stanowi świetną bazę do drinków. Swoich amatorów zyskał także Smirnoff Black Espresso, który z kolei jest jedną z moich ulubionych wódek. Pamiętajmy bowiem, że mężczyźni robią także zakupy pod kątem swoich wybranek” – dodaje pan Adam.
W tym roku bardzo dynamicznie rozwija się także rynek whisky, który kojarzony jest z typowo męskim trunkiem. „Wśród najpopularniejszych i przystępnych cenowo marek są oczywiście Ballantine's i Jack Daniel's, trzecie miejsce zajmuje Chivas Regal. Coraz lepiej sprzedają się także whisky single malt. W tej kategorii klienci pytają o porady, staramy się ich edukować i polecać jak najlepsze trunki. Coraz częściej zauważam, że świadomość w tej kategorii powoli rośnie, w szczególności wśród młodych osób. Poszukujemy trunków oryginalnych, klienci pytają o whisky z Indii, Korei czy Japonii. Zawsze staramy się sprostać ich wymaganiom, chociaż nie zawsze jest to łatwe zadanie” – przyznaje pan Bocianowski.
Wśród brandy w warszawskiej placówce, prym wiedzie Metaxa, hiszpański trunek Torres czy Brandy de Jerez Cardenal Mendoza, wśród starszego pokolenia – Pliska. W tej kategorii klienci pytają także o brandy armeńskie czy gruzińskie. Jeżeli chodzi o koniak – stali klienci wybierają Meukow, Hennessy, zaś wybredni smakosze stawiają na produkt niszowy – Martell.
„Jeżeli mężczyzna kupuje likier – to z pewnością dla kobiety. Likiery czy nalewki to kategorie, których sprzedaż wzrasta w miesiącach jesienno-zimowych. Wśród likierów prym wiedzie Malibu, Sheridan’s, Aperol, Sambuca. Coraz częściej szukamy również likierów kiedyś w Polsce niedostępnych, na przykład marek takich jak Chambord. Tak naprawdę w każdej kategorii alkoholowej klienci coraz częściej stawiają na oryginalność i innowacje” – dodaje. Podobnie w jednym z najpopularniejszych segmentów jakim jest piwo. Wśród smakowych wersji popularnych prym wiedzie Ciechan miodowy, drugie miejsce zajmuje Somersby Blackberry. Dużym zainteresowaniem w sklepie sieci MSC-Alkohole przy ul. Marszałkowskiej cieszy się piwo Jankes – wcześniej niespotykane w Polsce. „Klienci, zwłaszcza młodsi szukają piw oryginalnych, niszowych. Stawiają na piwa Ale Browar, Browar Pinta, Cornelius bananowy, Bojan kokosowy, Żywiec Białe czy Celtyckie” – podsumowuje pan Adam.
Przywiązanie do marki
„Mężczyzna na zakupach w moim sklepie kupuje przede wszystkim piwo” – mówi Wiesław Rutniewski, właściciel sklepu w Kajetanach przy ul. Rolnej 175. Drugie miejsce zajmują wódki czyste i smakowe o pojemnościach 100 i 200 ml, trzecie wódki czyste 0,5 l. Na dalszych pozycjach męskiej listy zakupowej znajdują się trunki typu whisky, brandy, koniak. Mężczyzna przychodząc do sklepu po alkohol zazwyczaj wie czego chce i rzadko prosi o poradę. Wyjątkiem są nowości w obrębie ulubionej marki, na które klient rodzaju męskiego reaguje bardzo pozytywnie i tylko w takich okolicznościach jest podatny na sugestie ze strony sprzedawcy. Wśród piw najchętniej kupowanych przez panów w sklepie przy ul. Rolnej detalista wymienia marki takie jak Tatra, Warka, Harnaś, Perła, Namysłów Pils, Łomża. W kategorii wódek dominuje Żubrówka Biała, Żołądkowa Gorzka Czysta de Luxe, Bols, Wyborowa. Wśród smakowych – Lubelska, Soplica i Wyborowa.
Kolejną kategorią, której najwierniejszymi klientami są mężczyźni jest segment napojów energetycznych i izotonicznych. „W tej kategorii królują napoje energetyczne potentatów rynkowych. Wśród najlepiej sprzedających się marek pan Wiesław wymienia Tiger, Red Bull, Black.
Poza napojami – męskie zakupy to także zakupy mięsne. „Wędzone, podsuszane, suche kiełbasy to wyroby, które sprzedają się najlepiej. Również kabanosy to przekąski, które mężczyźni kupują bardzo chętnie. Tego typu wyroby idealnie sprawdzają się podczas męskich wieczorów przy ulubionym piwie” – dodaje pan Rutniewski. W tej kategorii królują marki z tradycją – Sokołów, Madej Wróbel, Tarczyński. Jak przyznaje detalista w męskim koszyku zakupowym bardzo często znajdziemy także konserwy mięsne i pasztety, wśród których najlepiej sprzedają się produkty marki Pamapol, Krakus, ZM Łuków, Sokołów i Profi. Sklep pana Wiesława w Kajetanach oferuje szeroki, zróżnicowany, także cenowo asortyment, detalista pamięta również o nowościach i stara się, aby klienci zawsze znaleźli w jego sklepie to, czego szukają.
Zróżnicowane wybory
Sklep w Łowiczu przy ul. Kaliskiej 40, to placówka, w której stali klienci – mężczyźni kupują przede wszystkim alkohole. Drugie miejsce zajmują produkty mięsne, trzecie energetyki. „Jeżeli panowie kupują inne produkty spożywcze to są to zazwyczaj zakupy z kartki od żony” – mówi z uśmiechem Paweł Borowski, właściciel. Podczas swoich własnych zakupów mężczyźni kupują piwo oraz wódkę. Inne kategorie rotują dużo słabiej, wręcz sporadycznie. „Wśród piw prym wiedzie Harnaś, Tatra, Żubr, Perła oraz Żywiec, zwłaszcza w puszce. Jeżeli chodzi o wódkę pierwsze miejsca zajmują smaki Lubelskiej, głównie cytrynówka. Podczas tygodnia panowie wybierają pojemności 100 ml, w weekendy większe. Jeżeli chodzi o wódki czyste niezastąpiona jest Żubrówka Biała oraz Żołądkowa Gorzka Czysta de Luxe. Wśród nowości dobrze przyjęły się smaki Soplicy. Według pana Pawła, wszystkich klientów płci męskiej nie możemy wrzucić do jednego worka. Są tacy, którzy w kategoriach alkoholowych przychodzą tylko i wyłącznie po swoją ulubioną markę i nie kupią żadnej nowości, innego smaku. Ale są także panowie, którzy wręcz poszukują czegoś innego, oryginalnego do spróbowania.
Kolejną prawie wyłącznie męską kategorią są napoje energetyczne, wśród których królują marki takie jak Tiger, Black oraz Red Bull. Wśród izotoników w ofercie sklepu dostępny jest napój Oshee. Napoje energetyczne kupowane są zazwyczaj rano, by nabrać energii przed rozpoczęciem pracy.
„Panowie często wybierają także różnego rodzaju wędliny, kiełbasy oraz kabanosy. W każdej z kategorii królują marki znane. Tarczyński, Sokołów, Olewnik to te dominujące” – dodaje. Podobnie w kategoriach kosmetycznych, panowie stawiają na znanych i sprawdzonych producentów. Do golenia wybierają produkty Gillette, natomiast do pielęgnacji markę Nivea.
„Robiąc zakupy nie zastanawiają się długo. Wiedzą czego chcą. Mężczyzna to klient zdecydowany i rzadko daje się namówić do zakupu innej marki niż ta, którą kupuje zazwyczaj. Znana marka w dobrej cenie to podstawa w moim sklepie” – podsumowuje detalista z Łowicza.
Z listą zakupów od żony
Po co przychodzi mężczyzna do sklepu pana Łukasza pod Łowiczem? „To zależy czy przychodzi, żeby kupić coś dla siebie czy z polecenia swojej żony. Jeżeli jest to pierwsza wersja to kupuje zazwyczaj piwo, wódkę oraz papierosy. Innym razem coś energetyzującego – czyli baton typu Snickers oraz napój energetyczny. Panowie znacznie częściej wybierają także wyroby mięsne – kiełbasy, kaszanki, kabanosy, konserwy mięsne – takie, które można przekąsić między posiłkami, często do trunku alkoholowego” – mówi pan Łukasz.
Wśród marek piw w sklepie pana Stramika panowie zazwyczaj wybierają swoje ulubione, a tymi są przede wszystkim Warka, Żywiec, Tatra, Tyskie, Lech, Żubr, Harnaś, Perła. Wśród wódek prym wiodą 100 i 200 ml, jeżeli chodzi o marki Joker, 1906, Starogardzka i Żubrówka Biała. Z wersji smakowych najchętniej kupowana jest Lubelska Cytrynówka. Ponieważ sklep znajduje się tuż przy drodze, często zatrzymują się tutaj kierowcy, którzy na dalszą podróż kupują najczęściej batony czekoladowe, napoje energetyczne, papierosy oraz wyroby mięsne – kabanosy, suche kiełbasy czy konserwy” – dodaje pan Stramik. Zupełnie inaczej zachowuje się mężczyzna na zakupach, które zleciła mu żona. „Zazwyczaj daje mi kartkę i ja kompletuję zamówienie. Często lista jest zbyt ogólna – klient nie wie na przykład jaki rodzaj wędliny kupić czy którą markę mleka wybrać. Wtedy może liczyć na moją radę i chętnie się do niej stosuje” – mówi z uśmiechem pan Łukasz. Jak przyznaje detalista zupełnie inaczej zachowuje się klient, który przychodzi po własne męskie zakupy. Wtedy dokładnie wie czego chce i jest wierny ulubionym produktom. „Prawie nigdy nie zmienia zdania” – podsumowuje.
A jaki jest klient w Twoim sklepie? Znasz go na tyle dobrze, by spełnić każdą jego potrzebę zakupową? Męski koszyk – jest łatwiejszy do zapełnienia niż kobiecy, ale trzeba być czujnym, by nie przegapić najważniejszych kategorii produktowych i ulubionych marek.
Monika Dawiec