Advertisement

Wiadomości

Będą kontrole w zakładach produkujących wędzone wędliny

Wtorek, 28 stycznia 2014 Autor: Monika Dawiec,
Inspekcja weterynaryjna sprawdzi zawartość substancji smolistych w wędlinach. Ale takie badanie producenci powinni także zlecić na własną rękę - informuje Dziennik Gazeta Prawna.

Na przełomie lutego i marca inspekcja weterynarii zamierza rozpocząć kontrole w zakładach specjalizujących się w produkcji wyrobów wędzonych. Jak informuje Janusz Związek, główny lekarz weterynarii, ich celem jest ustalenie, ile zakładów mięsnych faktycznie nie spełnia nowych unijnych norm dotyczących poziomu substancji smolistych w produktach - czytamy w DGP.

Przedstawiciele branży mięsnej twierdzą, że nowe przepisy są tak wyśrubowane, że z rynku zniknie wiele firm produkujących wędliny tradycyjnymi metodami. Według inspekcji skala problemu jest mniejsza, bo przedsiębiorcy oparli się na niewłaściwie przeprowadzonych badaniach. Problem mają więc rozwiązać kontrole z urzędu. Jak udało nam się dowiedzieć, monitoringiem zostanie objęta wybrana grupa firm. Znajdą się wśród nich jednak zarówno najwięksi, jak i najmniejsi wytwórcy.

W sumie kontroli mogą zostać poddane próbki pobrane ze 100-150 zakładów. Tymczasem firm, które specjalizują się tylko w wędzeniu tradycyjnym, jest na rynku około tysiąca. W całej branży działa zaś ok. 3 tys. podmiotów - podaje DGP.

tagi: Dziennik Gazeta Prawna , wędliny , wędzenie , UE , prawo , kontrola , zakłady mięsne ,