Rząd szacuje, że na skutek podwyżki akcyzy paczka papierosów zdrożeje o blisko 1 zł. Jednak rząd nie spodziewa się jednak wzrostu dochodów budżetowych, bo ma do czynienia ze spadkiem konsumpcji - czytamy w Gazecie Wyborczej.
Zdaniem Grzegorza Wargockiego, członka zarządu Polskiego Stowarzyszenia Przemysłu Tytoniowego, palaczy nie ubywa, tylko masowo odchodzą oni od wyrobów legalnych. Jego zdaniem po wzroście akcyzy i związanej z nią podwyżce cen papierosów ubogi palacz kupi tytoń w szarej strefie. W 2011 r. paczka papierosów kosztowała w szarej strefie średnio 6 zł, dziś jest już 7 zł. Legalna paczka kosztuje 11 zł. W 2012 r. legalnie sprzedano w Polsce 52 mld sztuk papierosów (w 2007 r. niemal 70 mld sztuk), a z akcyzy na nie budżet dostał 18,6 mld zł.
Wzrosnąć ma równie z stawka akcyzy na wódkę i to aż o 15 proc. Rząd szacuje, że po podwyżce akcyzy 0,5 litra zwykłej wódki zdrożeje o 1,80 zł (z VAT). Spodziewa się spadku sprzedaży wyrobów spirytusowych o 3 proc., ale i wzrostu wpływów z akcyzy o 780 mln zł. Jednak Leszek Wiwała, prezes Związku Pracodawców Polskiego Przemysłu Spirytusowego twierdzi, że prognoza jest mocno przeszacowana. Jego zdaniem do osiągnięcia jest góra 300 mln zł dodatkowych wpływów - informuje GW.