Auto

Furgon klasy Premium

Piątek, 19 listopada 2010
Nie jest to oczywiście pojazd przeznaczony dla właściciela małego sklepu spożywczego, ponieważ: po pierwsze – nie będzie w sposób efektywny wykorzystana powierzchnia załadunkowa, po drugie – kłopot z parkowaniem, a po trzecie – jego cena. Mercedes Sprinter 316 CDI to jednak idealne rozwiązanie dla hurtowni oraz firm dystrybucyjnych, dla których najważniejsze jest przewiezienie w jak najkrótszym czasie jak największej ilości towaru oraz zapewnienie bezpieczeństwa i komfortu pracy kierowcy. Zapraszamy zatem do środka.

Kabina pasażerska

Wnętrze kabiny testowanego Sprintera przypomina samochód osobowy, z ustawionym w centralnej części dużym monitorem, który pokazuje obraz z kamery cofania. Do tego komputer pokładowy, klimatyzacja, wielofunkcyjna kierownica z regulacją w dwóch płaszczyznach, ogrzewanie przedniej szyby, ciekawy design deski rozdzielczej i oczywiście komfortowe fotele, które pozwalają na właściwe dopasowanie dla każdego kierowcy.

 

 


 

 

Bezpieczeństwo

Mercedes tradycyjnie już zadbał o bezpieczeństwo. Systemy ESP i ABS sprawiają, że podróżowanie takim autem w trudnych warunkach wydaje się być dziecinnie proste, a poduszki powietrzne podwyższają bezpieczeństwo jazdy. Dużą rolę w komfortowej i bezpiecznej jeździe odgrywa jednostka napędowa. Moc 163 KM uzyskiwana z turbodoładowanego silnika diesla o pojemności 2,2 litra oraz moment obrotowy na poziomie 360 Nm przy 1400-2400 obr./min sprawiają, że pojazd pomimo swojej wagi – 2,3 tony bez ładunku – nie ma żadnego problemu z przyspieszeniem, a co za tym idzie z bezpiecznym wyprzedzaniem innych pojazdów nawet w trudnych warunkach drogowych.

Jeżeli chodzi o spalanie, to jadąc z ustabilizowaną prędkością do 90 km/h – bez problemu zmieścimy się w 9.0 l/100 km. Bardziej dynamiczna jazda pociąga za sobą wyższe spalanie, dochodzące do 11-12 l/100 km. Testowana jednostka napędowa pozwoliła nam na uzyskanie maksymalnej prędkości na poziomie ok. 175 km/h.

 

Karoseria

Testowana wersja Sprintera posiada rozstaw osi 4,32 m i prawie 6,9 m długości. Pozwoliło to na uzyskanie przestrzeni ładunkowej 14 m3 na powierzchni 7,4 m2, co jest wynikiem bardzo imponującym. Dostęp do powierzchni ładunkowej umożliwiają szeroko otwierane dwuskrzydłowe drzwi tylne oraz otwierane i zamykane elektrycznie bardzo szerokie (1,3 m) drzwi boczne. Powierzchnia ładunkowa to jednak nie wszystko. Sprinter naszpikowany został elektroniką. Wspomniana wcześniej kamera cofania wyposażona została w mikrofon, dzięki któremu kierowca siedząc w kabinie doskonale widzi i słyszy, co dzieje się podczas załadunku i rozładunku towaru. Kolejny bajer, to bezkluczykowy system otwierania drzwi, przygotowany specjalnie na potrzeby Sprintera. Wychodząc po pakunek – wystarczy, że kierowca uruchomi system za pomocą przycisku na desce rozdzielczej, a wtedy centralny zamek się uaktywni. Po powrocie, drzwi boczne same się otworzą – oczywiście pod warunkiem, że kierowca ma przy sobie kluczyki.

 

 


 

 

Cena

Mercedes nigdy nie był tani. Podobnie jest z testowanym Sprinterem 316 CDI, którego cena, to poziom ok. 108 tys. zł netto. Czy warto wydać takie pieniądze na zakup dostawczaka? Nie wiem. Wiem jednak, że każdy chce mieć swojego Mercedesa.

Tomasz Pańczyk

tagi: FMCG , auto , furgon , auto-test , Mercedes Sprinter , ,