Strusie kojarzą się nam głównie z dalekim lądem. Pióra tego pochodzącego z Afryki nielota wykorzystywane są od lat w przemyśle odzieżowym. Popularne są również strusie jaja używane na specjalne okazje, np. jako ciekawostka przy świętach wielkanocnych.
Jednak struś to również mięso, z którego możemy przyrządzić wiele ciekawych potraw. Coraz częściej hodowany jest w Europie. To nowa, lecz dynamicznie rozwijająca się gałąź przetwórstwa mięsnego. Zainteresowanie strusiarstwem to szukanie alternatywy dla problematycznej wołowiny (choroba szalonych krów czy pryszczyca). Strusina jest bardzo zdrowa, co z roku na rok ugruntowuje jej pozycję. Największym importerem strusia na świecie są nasi zachodni sąsiedzi.
Mięso ze strusia powoli wkracza na polskie talerze. Ma intensywny czerwony kolor i przypomina wołowinę. Smakowo oscyluje pomiędzy wołowiną a cielęciną, jest jednak delikatniejsze, słodsze, o głębszym soczystym smaku. Jednak nie są to jedyne walory tego niezwykłego mięsa. Jest ono bardzo chude, zawiera mniej tłuszczu niż kurczak i ma niższą zawartość cholesterolu czy kwasów nasyconych. Ponadto jest ubogie w sód, więc może być z powodzeniem spożywane przez osoby z nadciśnieniem i chorobami układu krążenia.
„Strusina to cała masa potrzebnych wartości odżywczych. Posiada więcej żelaza i fosforu niż wołowina czy mięso z kurcząt. Dla niemowląt, kobiety w ciąży, karmiących, osób starszych mięso to jest szczególnie istotne, bo zawiera kwas arachidonowy, ważny w tych okresach życia" - mówi Piotr Klimczak, technolog żywności z firmy TARCZYŃSKI SA, producenta wędlin.
W Polsce strusina dostępna jest już w sprzedaży detalicznej. Na półkach supermarketów coraz częściej goszczą wyroby ze strusiego mięsa i jego podroby. Wędliny, pasztety a nawet kabanosy cieszą się coraz większym uznaniem wśród szukających zdrowych rozwiązań konsumentów. Mięso strusia je się w różnych formach. W kulturach anglosaskich królują steki, pieczenie czy burgery. W Niemczech popularne są kiełbasy, które dostaniemy także w Polsce. Sposób przyrządzania strusiny jest podobny do wołowiny.
„Wychodząc naprzeciw różnorodnym gustom naszych klientów, wprowadziliśmy do oferty wędliny i pasztety ze strusia. I muszę z dumą przyznać, że cieszą się coraz większym uznaniem i zainteresowaniem" - mówi, Adam Gediga, dyrektor produkcji, TARCZYŃSKI SA.
Choć możemy przypuszczać, że struś nie zdeklasuje tak popularnych w Polsce wyrobów z kurczaka, to wszystko wskazuje na to, że egzotyczne pochodzenie strusia, nieprzeciętne walory smakowe oraz zdrowotne sprawią, że strusie wyroby będą coraz częściej gościły na naszych stołach. Nie tylko od święta.
(Monika Dawiec)
tagi: tarczynski ,
W kwietniu ceny w sklepach wzrosły rdr. średnio o 5,6%, czyli...
Grupa Eurocash w pierwszym kwartale 2025 r. wypracowała 6,9...
W I kw. 2025 r. stwierdzono 9,3 tys. przestępstw kradzieży w...
Mennica Skarbowa odnotowała około 50-procentowy wzrost...
Co ósmy wciąż jednak nie potrafi ich wskazać...
Obecnie 49,1% Polaków dobrze ocenia swoją sytuację...
Platforma strategicznego dialogu w Warszawie i Waszyngtonie...
Kobiety wciąż są w mniejszości we władzach spółek...