Auto

Stacje paliw w wakacje przeżywają boom

Środa, 20 sierpnia 2025
Analiza zachowań 1,4 mln konsumentów na 5,1 tys. stacjach paliw wykazała, że największy ruch odnotowano w lipcu, sierpniu i październiku 2024 r., a najmniejszy w lutym 2025 r. Klienci najczęściej odwiedzali stacje w piątki, najrzadziej w niedziele, a szczyt wizyt przypadał o 15:00.
Raport firmy technologicznej Proxi.cloud i platformy analityczno-badawczej UCE RESEARCH, obejmujący dane z okresu od lipca 2024 roku do czerwca 2025 roku, pokazuje wyraźną sezonowość w zachowaniach konsumentów na stacjach paliw. W okresie 12 analizowanych miesięcy największy ruch odnotowano w wakacje, tj. w lipcu (o 15% więcej wizyt niż średnio w badanym okresie) i sierpniu (o 18% więcej wizyt), a następnie w październiku ub.r. (o 17% więcej wizyt). Od listopada 2024 roku liczba wizyt znacząco spadała, osiągając najniższy poziom w lutym 2025 roku (o 13% mniej wizyt niż średnio w badanym okresie). W czerwcu 2025 roku nastąpił początek kolejnego sezonowego wzrostu (o 6% mniej wizyt).

– Jest to typowe dla sezonu wakacyjnego oraz okresu zwiększonej mobilności w październiku. Wrzesień to dla wielu osób miesiąc przejściowy. Nie wszyscy konsumenci wracają już w pełni do regularnych nawyków. Natomiast w październiku studenci powracają na uczelnie, a niektórzy aktywni zawodowo konsumenci – do pracy po urlopach. Z kolei najzimniejsze miesiące to czas wyraźnego spadku aktywności na stacjach, co może być związane z mniej sprzyjającymi warunkami pogodowymi oraz mniejszą liczbą wyjazdów. Po lutym następuje stopniowe odbudowanie ruchu, jednak wartości utrzymują się poniżej średniej – komentuje Weronika Piekarska, współautorka raportu z Proxi.cloud.

Jak wynika z raportu, w przypadku liczby unikalnych klientów również widoczna jest sezonowość. Jednak skala zmian jest wyraźnie mniejsza niż w kwestii wizyt. Najwyższe wartości wskaźnika odnotowano w miesiącach letnich – w lipcu (o 5% więcej klientów niż średnia dla badanego okresu) i w sierpniu (o 7% więcej) 2024 roku, a także w październiku (o 4% więcej). Spadek liczby unikalnych klientów nastąpił w okresie zimowym, osiągając najniższy poziom w lutym 2025 roku (o 6% mniej klientów niż średnia). W kolejnych miesiącach liczba odwiedzających stopniowo rosła, by w maju osiągnąć wartość równą średniej.
 
– Populacja klientów odwiedzających stacje paliw pozostaje relatywnie stała. Zmienia się natomiast częstotliwość wizyt, czyli ci sami konsumenci odwiedzają je częściej latem i rzadziej zimą. Z perspektywy biznesowej to cenna informacja. Stabilna grupa klientów daje możliwość budowania lojalności i dopasowywania oferty do sezonowych zachowań. W praktyce oznacza to, że stacje paliw mogą latem koncentrować się na sprzedaży impulsowej i kampaniach promujących produkty „na drogę”, a zimą utrzymywać kontakt z klientem, np. przez oferty łączone, które zachęcają do częstszych wizyt na stacji, mimo mniejszej mobilności – analizuje Mateusz Nowak, współautor raportu z Proxi.cloud.

Choć dane obejmują tylko jeden pełny sezon wakacyjny, tj. zeszłe lato, autorzy raportu zauważają, że zarówno liczba klientów, jak i częstotliwość ich wizyt (np. 3,97 wizyty na osobę w sierpniu) są wysokie. – Jeśli obecne trendy mobilności, turystyki krajowej i zachowań zakupowych utrzymają się lub nasilą, np. ze względu na pogodę, ceny paliw i działania marketingowe, to istnieje duże prawdopodobieństwo, że ruch w tym sezonie wakacyjnym może być równie duży lub większy niż rok temu – szczególnie w sierpniu – uważa Weronika Piekarska.

Z kolei średni czas przebywania klientów na stacjach paliw w analizowanym okresie utrzymywał się na dość stabilnym poziomie. Wahał się między 5 minutami i 52 sekundami (listopad 2024 r.) a 6 minutami i 23 sekundami (luty 2025 r.). – Oznacza to, że różnice w długości wizyt są relatywnie niewielkie, co wskazuje na ugruntowane i powtarzalne wzorce zachowań zakupowych. Najkrótszy czas wizyt przypadał od października do grudnia 2024 roku, kiedy to średnia długość pobytu na stacji spadła poniżej 6 minut – informuje Weronika Piekarska.

W analizowanym okresie największe natężenie ruchu, odpowiadające za 16,2% wszystkich wizyt, zaobserwowano w piątki. Od poniedziałku do czwartku rozkład był dość równomierny (od 14,4% do 14,9%), co wskazuje na stabilny ruch w dni robocze. Sobota (13,7%) zanotowała nieco niższą aktywność. Natomiast niedziela (11,7%) była dniem o najmniejszym ruchu na stacjach.
  
– Piątkowy wzrost ruchu można tłumaczyć kilkoma czynnikami. Kierowcy przygotowują się do weekendu. Tankują przed wyjazdami. Unikają zakupów w sobotę i niedzielę. Planują też z wyprzedzeniem dojazdy do pracy w nadchodzącym tygodniu. To sprawia, że piątek staje się dniem o największym potencjale sprzedażowym – nie tylko w zakresie paliwa, ale również produktów dodatkowych. Warto w tym czasie wzmacniać ofertę handlową, zwiększać zatowarowanie i wprowadzać atrakcyjne promocje, które zwiększą wartość koszyka zakupowego – zwraca uwagę Mateusz Nowak. 

Ponadto raport wykazał, że w ciągu całego roku ruch na stacjach paliw zaczynał wyraźnie wzrastać od godziny 5:00, osiągając pierwszy szczyt między 7:00 a 9:00 (6,2% i 6,3%). – Moim zdaniem, to pokrywało się z porannymi dojazdami wielu osób do pracy. Tankowanie rano jest dla nich naturalnym elementem logistyki dnia, podobnie jak kawa na wynos czy zakupy na śniadanie – wyjaśnia Weronika Piekarska. 

Po lekkim spadku w godzinach okołopołudniowych, druga fala wzmożonych wizyt przypadała od 15:00 do 16:00. W tych godzinach zanotowano najwyższe wartości (7,6% i 7,5%). – Może to sugerować powroty z pracy oraz zakupy popołudniowe. Po godzinie 17:00 ruch stopniowo spadał, a od 21:00 zaczynał wyraźnie się wygaszać. Najmniejsza liczba wizyt przypadała na godziny nocne, tj. 0:00-4:00. To typowe dla działalności tego typu obiektów – stwierdza analityk Maciej Kamiński z UCE RESEARCH. 

Dane pokazują też, z jakiej odległości względem stacji paliw przyjeżdżają klienci. W analizowanym okresie największą grupę – aż 33,4% wszystkich wizyt – stanowiły osoby pokonujące dystans ponad 20 km. Znaczący udział miały również wizyty klientów przyjeżdżających z bliższych stref, tj. poniżej 1 km (16,1%) oraz 2-5 km (15,9%). 

– To zestawienie jasno pokazuje, że stacje paliw obsługują dwa różne typy klientów – lokalnych mieszkańców i osoby będące w trasie. Każda z tych grup ma inne potrzeby. Klient z sąsiedztwa wraca regularnie. Można go angażować np. poprzez programy lojalnościowe, promocje śniadaniowe czy rabaty na myjnię. Klient „z trasy” często kupuje paliwo i coś na szybko. Stąd warto mieć zawsze gotowe do sprzedaży zestawy podróżne, napoje i przekąski – przekonuje Weronika Piekarska. 

Jak podsumowuje Mateusz Nowak, wielu klientów to mieszkańcy bezpośredniego sąsiedztwa lub okolicznych dzielnic. Tak wysoki udział klientów przyjeżdżających z większych odległości wynika z faktu, że wiele stacji paliw znajduje się przy głównych trasach przelotowych, autostradach, drogach ekspresowych oraz węzłach komunikacyjnych, a nie wyłącznie w sąsiedztwie osiedli mieszkaniowych. Dlatego przy planowaniu ofert promocyjnych i działań marketingowych kluczowe jest uwzględnienie charakteru i lokalizacji konkretnej stacji. Inne potrzeby mają kierowcy tranzytowi, a inne klienci lokalni.



Źródło: UCE GROUP LTD. 
Fot: mat. prasowe



tagi: stacje paliw , wakacje , ekonomia , gospodarka , finanse , auto , handel , motoryzacja ,