- Po sukcesie sprzedażowym pierwszego Hotelu SPHINX w Żabiej Woli koło Warszawy intensywnie pracujemy nad przygotowaniem programu licencyjnego dla hoteli, gdyż może się to stać dla nas niezwykle atrakcyjnym kierunkiem rozwoju i źródłem skokowego zwiększenia przychodów dla właścicieli obiektów hotelowych. Analogicznie, znaczące wzrosty przychodów, między 30% a 185%, notują restauracje działające pod szyldem SPHINX, które wcześniej były prowadzone przez niezależnych restauratorów. Wejście do sieci, korzystanie z rozpoznawalnej marki i wspólnych działań marketingowym pozwala im na pozyskanie nowych klientów i nawet podwojenie liczby rachunków. Mamy już w naszej grupie takie restauracje. Co więcej, zamierzamy intensyfikować nasze działania w wielu regionach Polski, by pozyskać w ten sposób kolejne lokale dla naszej sieci, tym bardziej że takie przekształcenia przebiegają sprawnie, a restauracje mają krótki czas zwrotu z inwestycji - komentuje Mateusz Cacek, wiceprezes zarządu Sfinks Polska SA.
Przekształcenie istniejącej restauracji na lokal pod marką SPHINX wiąże się ze znacznie niższymi nakładami niż uruchomienie restauracji od zera. Wynikają one z konieczności adaptacji lokalu do standardów marki i zależą od stanu lokalu i jego wyposażenia. Czas zwrotu z takiej inwestycji wynosi ok. 12-18 miesięcy. Dzięki działaniu we wspólnej grupie przekształcona restauracja może korzystać z niższych cen zakupowych, pozwalających na obniżenie tzw. foodcostu o co najmniej 10%. Działanie pod silną, znaną marka ułatwia pozyskiwanie gości i wpływa na wzrost częstotliwości wizyt lojalnych klientów, także dzięki korzystaniu z programu lojalnościowego Aperitif, zrzeszającego ponad 650 tys. osób. Restaurator może też liczyć na wsparcie w zakresie przygotowania menu i zarządzania ceną, pozyskiwania finansowania czy ograniczania ryzyka związanego z częstymi zmianami prawa.
Sfinks zamierza też w dalszym ciągu rozwijać się poprzez uruchamianie nowych restauracji w modelu franczyzowym. Otworzył już w tym roku restauracje SPHINX w Toruniu w dawnej prestiżowej lokalizacji na Starym Mieście oraz w Gliwicach, gdzie powrócił po kilkuletniej nieobecności. Na zaawansowanym etapie przygotowań są trzy restauracje pod szyldem SPHINX, w tym restauracja w Poznaniu w Galerii Pestka, lokale miejskie w Jarocinie i Rzeszowie. W drugiej połowie roku otworzą się też dwie dodatkowe restauracje SPHINX w parkach handlowych – koło Warszawy (park Glinianka) i w Opolu (park Ozimska). W trakcie uzgodnień są kolejne lokalizacje dla marki SPHINX, w tym na Pomorzu i Dolnym Śląsku.
Sfinks pracuje też nad dalszym wzmocnieniem The Burgers, który powstał w czasach pandemii. Koncept ten został wówczas wprowadzony jako marka wirtualna, a po sukcesie w kanale on-line Sfinks zaczął budować sieć lokali stacjonarnych pod tym szyldem. W ramach kolejnego kroku rozwoju operator rozszerza menu tej sieci o inne dania niż burgery, chce też otwierać lokale o większej powierzchni. Wzrostowi sprzedaży ma również służyć sygnowanie ich marką SPHINX. W najbliższych tygodniach mają ruszyć kolejne dwa lokale The Burgers by SPHINX: w Gorzowie Wielkopolskim w Centrum Handlowym Askana oraz w podpoznańskich Komornikach, w Centrum Handlowym Auchan. Sfinks planuje też rozwój konceptu SPHINX Coctail Bar. Po sukcesie lokalizacji w Jarocinie planowane jest uruchomienie kolejnego lokalu na Śląsku.
- Spośród naszych nowych konceptów sprawdził się zarówno SPHINX Coctail Bar, jak i nasza pierwsza restauracja hotelowa. Duży potencjał ma także marka The Burgers by SPHINX. Przykłady te, podobnie jak przekształconych na markę SPHINX lokali, potwierdzają ogromną siłę sprzedażową marki naszego flagowego brandu, który zgodnie z założeniami strategii ma stanowić wzmocnienie dla różnych naszych konceptów jako marka parasolowa. W tym roku z pełną konsekwencją wdrażamy te założenia w rozwoju naszych sieci. Aktualnie stoimy przed ważną decyzją wyboru firmy logistycznej na kolejne lata, która byłaby w stanie podołać wyzwaniom związanym z realizacją naszej strategii i rozwojem grupy w różnych obszarach, nie tylko rosnących sieci restauracji, ale także naszego kanału delivery, dań gotowych i w niedalekiej przyszłości, mam nadzieję, także sieci hoteli, które mają nieco odmienne wymagania – mówi Sylwester Cacek, prezes zarządu Sfinks Polska.
Zwiększaniu sprzedaży i poprawie rentowności Sfinksa ma służyć nie tylko rozwój sieci, ale także prace nad ofertą restauracji. Spółka stawia sobie dwa główne cele na ten rok – popularyzację oferty bankietowej i śniadań. Większość restauracji SPHINX działa teraz od godz. 8 lub 9 rano z nową ofertą porannych posiłków. W nowym menu śniadaniowym znalazły się propozycje na „duży i mały apetyt", wytrawne i na słodko oraz kawa i herbata w promocyjnych cenach.
Prowadzone w ramach realizacji strategii działania mają pozytywny wpływ na wyniki finansowe grupy. W I kw. 2024 Sfinks Polska zwiększyła przychody ze sprzedaży gastronomicznej o 7,4% do 47,48 mln zł, niemal podwoiła skonsolidowany zysk operacyjny do poziomu 3,39 mln zł i wypracowała zysk netto o wartości 192 tys. zł przy zwiększeniu skonsolidowanego wyniku EBITDA o blisko 50% do 6,77 mln zł.
Źródło: Practum Consulting
Fot: mat. prasowe