Zanim powstała restauracja Bella Storia, co było głównym impulsem i inspiracją, które skłoniły Państwa do podjęcia tego wspaniałego przedsięwzięcia? Czy jest jakaś osobista historia lub chwila, która szczególnie wpłynęła na kształt tego miejsca?Bella Storia jest przede wszystkim efektem naszego długoletniego doświadczenia w branży gastronomicznej. Zarządzając różnymi lokalami, zdobyliśmy wszystkie niezbędne umiejętności – od otwierania restauracji od podszewki, aż po dogłębne poznanie zasad jej funkcjonowania. To spowodowało, że zapragnęliśmy stworzyć swoje miejsce na ziemi – takie, do którego goście będą chcieli wracać. Nie obyło się bez zaskakujących zwrotów akcji. Otwarcie restauracji zbiegło się w czasie z naszym ślubem, który miał odbyć się w Belli. Przez opóźnienia budowlane musieliśmy przełożyć start działalności, ale na szczęście ślub udało się zorganizować w zaplanowanym terminie. Tak wygląda nasza historia w skrócie – można śmiało powiedzieć, że połączyła nas miłość do gastronomii. Zwłaszcza że poznaliśmy się, pracując dawno temu w tej samej restauracji.
Jaki mają Państwo pomysł na prowadzenie lokalu? Na czym najbardziej Państwu zależy?
Wiadomo, że głównym celem biznesu jest zarabianie, ale zdecydowaliśmy się na zupełnie inne podejście. Chcieliśmy, by nasza restauracja generowała zysk dzięki dużej liczbie odwiedzających, a nie koszmarnie wysokim marżom. Postawiliśmy na bardzo korzystny stosunek ceny do jakości i po 6 latach działalności wiemy, że była to dobra decyzja. Zaufanie gości zdobyliśmy smakiem i ciężką pracą.
Czy mają Państwo w swoim menu danie, które jest szczególnie związane z początkiem działalności firmy?
Od początku istnienia restauracji w naszej karcie mamy kilka pozycji, które się nie zmieniają. Są to klasyczne dania, takie jak krem z pomidorów, tiramisu, pizza crudo e rucola, margherita czy spaghetti carbonara. Nie potrafimy wyobrazić sobie karty bez nich, mimo że odświeżamy menu minimum dwa razy w roku, kierując się głównie sezonowością produktów. Daniem z pierwszej karty, które najbardziej zapadło nam w pamięci, jest włoska beza z musem kawowym i sorbetem malinowym podana w miseczce z ciasta naleśnikowego. Był to nasz ulubiony deser. To właśnie od niego wzięło się imię naszego równie słodkiego pieska.
Czy uważacie, że ekologia jest przyszłością światowej gastronomii?
Ekologia jest ważnym aspektem działalności gastronomicznej i powinniśmy mieć ją na uwadze. Czy jest przyszłością tej branży, trudno powiedzieć. Na pewno coraz więcej restauracji dostrzega potrzebę korzystania z ekologicznych produktów, opakowań na wynos czy urządzeń energooszczędnych, co jak najbardziej jest dobrym zjawiskiem. Należy jednak pamiętać, że na funkcjonowanie lokalu gastronomicznego – kiedyś, teraz i w przyszłości – wpływa dużo więcej czynników. Trudno powiedzieć, który z nich jest najważniejszy.
W jaki sposób Selgros przyczynia się do rozwoju Państwa firmy?Z Selgros współpracujemy od początku prowadzenia działalności. Oprócz standardowej współpracy i zamawiania produktów, często korzystamy z oferty wyjazdów na szkolenia – poszerzanie wiedzy i umiejętności jest niezbędne w tak dynamicznie zmieniającej się branży. Możemy liczyć również na szerokie wsparcie asortymentowe, np. zapaski czy kitle dla kucharzy.
Czy posiadają Państwo jakieś sprawdzone produkty, kupowane tylko w Selgros?
Może nie tylko i wyłącznie, ale w zdecydowanej przewadze zamawiamy tu mięsa i ryby. Zawsze jesteśmy z nich zadowoleni. Uważamy, że dużą przewagą Selgros jest szeroka gama asortymentu oraz wysokiej jakości produkty. Ogromnym plusem jest dla nas możliwość zamawiania produktów z dostawą również w soboty. Doceniamy dobrze wyposażone hale – można w nich znaleźć zarówno produkty spożywcze, jak i szeroko rozumiane artykuły przemysłowe (od cukru po nabiał, mięsa, ryby, płyny do naczyń, czyściwa kuchenne, opakowania na wynos, świeże warzywa i owoce). Każdy właściciel restauracji uzna za zaletę fakt, że na zakupy może udać się osobiście.
Czy planują Państwo poszerzać swoją działalność? Jeśli tak, to w jakim kierunku?
Jesteśmy na etapie wykańczania kolejnej restauracji. Jej otwarcie ma nastąpić najpóźniej w połowie listopada. Chyba że historia zatoczy koło i znów przytrafią się nam opóźnienia budowlane – za nie oczywiście nie odpowiadamy. Będzie to lokal o takim samym profilu i nazwie, ale większym metrażu i z pięknym ogrodem.
Źródło: Q&A Comms
Fot: mat. prasowe