Auto

Poznaj Opla Insignia

Niedziela, 24 stycznia 2010
W grudniu mieliśmy okazję przyjrzeć się bliżej autu, które otrzymało tytuł Samochodu Roku 2009. Opisywany Opel Insignia, to następca znanego i popularnego na europejskim rynku modelu Vectra.

Insignia otrzymała blisko 30 różnych wyróżnień, co potwierdza, że jest naprawdę godna uwagi. Sukces nowego modelu Opla potwierdzają wyniki sprzedaży – w 2009 r. sprzedał się w ilości ponad 150 tys. egzemplarzy, co przekroczyło nawet założenia firmy. Na polskim rynku Opel Insignia zadebiutował pod koniec 2008 r., zaś wersja kombi (Sports Tourer) wiosną ubiegłego roku.

Niewiele aut w segmencie D pochwalić się może tak smukłą sylwetką i dynamiczną linią nadwozia, która niewątpliwie dodaje autu elegancji i gracji. W porównaniu do Vectry, nowy model Opla nie jest już tak kanciasty, ma bardziej sportowy charakter. Dzięki mocno opadającemu dachowi, Insignia może pochwalić się też niezłym współczynnikiem oporu powietrza.

Wnętrze auta to połączenie jakości wykonania ze stylem i wyposażeniem na miarę segmentu Premium. Jest eleganckie i wykończone bardzo dobrymi materiałami. Wszystkie przełączniki zostały umieszczone na głównej konsoli w taki sposób, aby kierowca miał do nich jak najlepszy dostęp, są dobrze opisane a obsługa radia, klimatyzacji, czy innych elektronicznych urządzeń jest bardzo prosta. Ciekawostką jest zmiana podświetlenia zegarów po włączeniu trybu "sport" – z białego, na czerwony. W prezentowanym modelu zastosowano też wygodne, klimatyzowane fotele, regulowane aż w 18 płaszczyznach. Testowana Insignia posiada również multifukncyjną kierownicę, na której znalazła się obsługa radia, telefonu oraz tempomat, jednak regulowaną jedynie w dwóch płaszczyznach. Jeżeli chodzi o ilość miejsca, kierowca i pasażer podróżujący z przodu nie mają na co narzekać, natomiast z tyłu brakuje nieco miejsca na nogi oraz nad głową pasażerów. Coś za coś.

W topowym modelu Opla nie zabrakło nowoczesnych rozwiązań technologicznych. Insignia wyposażona może być w innowacyjny system Opel Eye, który dzięki kamerze umieszczonej w lusterku wstecznym skutecznie czyta znaki i wyświetla je na ekranie komputera pokładowego. Dodatkowo ostrzega on o zbaczaniu z toru jazdy. Kolejnym rozwiązaniem zastosowanym w tym aucie jest tzw. Adaptive Forward Lighting, który włącza i wyłącza nie tylko światła mijania, ale także światła długie oraz generuje aż dziewięć strumieni oświetlenia w zależności od warunków panujących na drodze. Nowością w testowanym samochodzie jest także FlexRide, czyli system odpowiadający za pracę zawieszenia, pracę skrzyni biegów oraz układu kierowniczego (opcja tour lub sport).

Po raz pierwszy zastosowano też napęd na cztery koła w sedanie klasy średniej tej marki, który dostępny jest z dwoma najmocniejszymi silnikami benzynowymi, a wspomagany jest dodatkowo przez mechanizm o ograniczonym poślizgu LSD, który umożliwia przekazanie nawet 100% momentu obrotowego na jedną oś.

W ofercie Opla znajduje się aż 8 różnych silników, z czego 3 to silniki diesla o mocy od 110 do 160KM i 5 silników benzynowych od 115 do 260KM. Do testów redakcyjnych otrzymaliśmy auto z najmocniejszym, 2-litrowym silnikiem wysokoprężnym o mocy 160KM połączonym z 6-stopniową manualną skrzynią biegów. Insignia z tym najczęściej wybieranym przez klientów silnikiem okazała się naprawdę oszczędna i dynamiczna. Podczas jazdy w mieście auto nie spalało więcej niż 10l/100km. W trasie auto wskazywało spalanie na poziomie 6,7l/100km. Nawet z włączonym trybem "sport" Insignia nie pali dużo – 11,5l/100km w mieście i ok. 8l/100km poza nim.  

Tomasz Masal

tagi: opel insignia ,