Słowo „piernik" pochodzi od staropolskiego słowa „pierny", czyli pieprzny. Prawdopodobnie te korzenne ciastka wywodzą się z miodowników - wielkich bochnów chleba wzbogacanych miodem. Zanim przyszła moda na przyprawy przywożone z dalekich krajów, jak cynamon, kardamon, goździki czy gałka muszkatołowa, do ciasta dodawano ziół, np. mięty, tymianku, pieprzu. Później, gdy kupcy miast hanzeatyckich zaczęli sprowadzać korzenne przyprawy, mieszano je z ciastem i miodem, co w połączeniu dawało słodko-ostry smak.
Historia pierników sięga XIII wieku, kiedy ich wypiekiem zajmowali się piernikarze zrzeszeni w cechach piernikarskich. Pilnie strzegli oni swych receptur. Nowych pracowników przyuczali całymi latami, aby zbyt szybko nie dzielić się swą wiedzą o wytwarzaniu pierniczków. Warto wspomnieć, że pierwszy polski cech piernikarski założono w Krakowie, a nie jak się powszechnie przyjęło, w Toruniu.
Początkowo te ciemnobrązowe ciastka, wypiekane z mąki pszennej i żytniej, jaj oraz cukru lub miodu trafiały wyłącznie na stoły bogatej szlachty, kupców i znamienitych mieszczan. Cukier był jeszcze wtedy towarem rzadkim i niezwykle drogim, jego kilogram kosztował więcej niż dwa woły. Również wartość zawartych w piernikach przypraw korzennych sprawiała, że były luksusem, na który mogli pozwolić sobie tylko najbogatsi.
Według starych podań ciasto piernikowe wchodziło w skład wiana przyszłej panny młodej. Legenda głosi, że w dniu, w którym królowi rodziła się córka zarabiano ciasto, z którego pieczono pierniki na jej wesele. Podobno również piernikarze, w dniu narodzin swoich córek przygotowywali ciasto z przeznaczeniem na ich posag. Używano go także jako środka leczniczego na pobudzenie trawienia, a smakosze stosowali je ponoć jako zakąskę do wódki. Do dziś pokruszone pierniki wchodzą w skład tradycyjnego staropolskiego sosu szarego. Ciekawostki na temat pierników można znaleźć na opakowaniach Pierników Królewskich.
Ze względu na to, że pierniki były towarem eksportowym wysyłanym w odległe miejsca, zostały tak pomyślane, aby przetrwać podróż. Trwałość zawdzięczały z jednej strony zawartości przypraw korzennych, a z drugiej swojej twardości. Można je było przechowywać przez dłuższy czas, dlatego często spełniały również rolę sucharów wojskowych.
Dzisiaj pierniczki możemy kupić praktycznie w każdej cukierni czy sklepie spożywczym. Cieszą się ogromną popularnością zarówno wśród dzieci, jak i dorosłych. Tradycja ich wypieku przetrwała w Bremie, Monachium, Norymberdze, Amsterdamie, Liege, Ostendzie i Kłajpedzie oraz w polskich miastach: Gdańsku i Toruniu.
Jak wybrać te najlepsze, które spełnią marzenie smakosza o tradycyjnym piernikowym smaku i aromacie? Możemy podpowiedzieć, że Pierniki Królewskie mają wyśmienity smak i zapach oraz atrakcyjną cenę. Niewątpliwym ich atutem jest zawartość aż 29 procent prawdziwej czekolady, pod którą kryje się pyszna owocowa marmolada - do wyboru w dwóch najbardziej popularnych smakach: truskawkowym i śliwkowym. Dzięki takiemu umiejscowieniu marmolady Pierniki Królewskie są zawsze miękkie i świeże. Warto również dodać, że pierniczki produkowane są w różnych kształtach, także tradycyjnego precla, są cudownie słodkie i korzenne oraz pachną cynamonem i goździkami. Za ich jakość ręczy marka Krakuski - lider na rynku ciastek w Polsce*. Zakup tych pierniczków na pewno zaspokoi podniebienia nawet najbardziej wybrednych klientów. Dzięki nim odkryją bowiem prawdziwe bogactwo piernikowego smaku.
Pierniki Królewskie sprzedawane są w opakowaniach po 160 g, w cenie 3,69 zł. Od kiedy bowiem pierniki przestały być aż tak kosztownym dobrem, możemy cieszyć się nimi każdego dnia.
* Źródło: Bahlsen za AC Nielsenem - wolumenowa sprzedaż marki Krakuski w okresie maj 2008-kwiecień 2009 (rynek słodkich ciastek w Polsce)
(Maja Święcka)
W tym roku Browar Okocim świętuje 180-lecie istnienia. Z tej...
Znamy laureatów Sustainability Awards For Retail! Podczas...
Grupa wypracowała stabilne wyniki finansowe na poziomie 287,4...
Eksperci szacują, że niewyspani pracownicy mogą kosztować...
Trwają prace nad nową ustawą o Rzeczniku MŚP...
Zawirowania w światowym handlu...
Rodzimym firmom przyda się promocja ze strony instytucji...
Firmy skupiają się na gromadzeniu zapasów...