Nieskategoryzowane

Papierosy za ponad milion złotych - zamiast kawy w puszkach

Środa, 07 października 2009
Dużą pomysłowością wykazali się przemytnicy papierosów na granicy z Litwą. 150 tys. paczek papierosów podlascy celnicy znaleźli w kilku tysiącach dużych puszek, w których miała być ziarnista kawa. Wartość przemytu przekracza milion złotych - poinformował PAP w środę rzecznik prasowy Izby Celnej w Białymstoku Maciej Czarnecki.

Przemyt odkryty został we wtorek, w czasie kontroli koło Budziska ciężarówki na łotewskich numerach rejestracyjnych. Rozładunek ciężarówki i przeliczanie przemytu zajęło prawie dobę.

Według dokumentów, które miał 39-letni kierowca, wiózł on z Łotwy do Czech ładunek kilku tysięcy puszek z ziarnistą kawą. Towar załadowany był na palety. Celnicy prześwietlili ładunek promieniami rtg i ocenili, że potrzebna jest bardziej szczegółowa rewizja. Przeszkolony w wyszukiwaniu papierosów owczarek belgijski swoim zachowaniem wskazał, że w puszkach może być nie tylko kawa.

Celnicy zaczęli sprawdzać towar i okazało się, że ziarnista kawa jest w zaledwie kilkudziesięciu puszkach. W pozostałych przemytnicy ukryli po ponad dwadzieścia paczek papierosów w każdej. Żeby puszki wydawały charakterystyczny odgłos ziaren, między paczki papierosów wsypane były ziarna kukurydzy.

Kierowca ciężarówki został zatrzymany. Oprócz przepadku samochodu i nielegalnego towaru, grozi mu również do pięciu lat więzienia.

Podlascy celnicy przyznają, że statystyki pokazują wzrost przemytu z kierunku litewskiego. Od początku roku przechwycili już ponad 4 mln paczek papierosów, zdecydowana większość to przemyt właśnie z kierunku Litwy.

Przemytnicy starają się być sprytniejsi od celników i Straży Granicznej i papierosy ukrywają w najprzeróżniejszych towarach i skrytkach. Ostatnio były to m.in. transporty mebli, drewna czy grafitu.

Przestępcza aktywność na tej granicy wynika z faktu, że przemytnicy liczą na brak kontroli na tzw. wewnętrznej granicy UE, a taką jest granica z Litwą. W pobliżu przejść pełnią jednak służbę grupy mobilne celników i Straży Granicznej. Prowadzona jest też przez nie tzw. analiza ryzyka, dzięki czemu - mimo coraz wymyślniejszych prób przemytu papierosów - udaje się wytypować duże ładunki kontrabandy. Niektóre zatrzymane w tym roku były warte nawet kilka milionów złotych.

Źródło:PAP 


(Maja Święcka)