Raporty

Porządek musi być!

Środa, 17 lutego 2016 HURT & DETAL Nr 02/120. Luty 2016
Z okresem wielkanocnym zbiega się czas wiosennych porządków. Posprzątać trzeba również po rodzinnych spotkaniach. Czego potrzebuje wtedy klient? Środków do czyszczenia szyb, mebli czy podłóg, ściereczek, worków na śmieci, a także produktów do zmywania naczyń.
Na Wielkanoc, częściej niż w okresie Bożego Narodzenia, wielkie porządki są jednym z etapów przygotowań do świąt. Dzieje się tak m.in. dlatego, że temperatura sprzyja myciu okien i trzepaniu dywanów, a także przychodzi czas na schowanie zimowych ubrań i butów oraz wyciągniecie z szaf lżejszej garderoby. Nie bez kozery więc określenie „wiosenne porządki” wiąże się z koniecznością dokładniejszego, niż w sezonie zimowym, wysprzątania całego domostwa.

Dane z paragonu

Mimo, że w wielu sklepach oferta produktów do sprzątania nie jest szeroka, to coraz cześciej detaliści dbają o to, by na tego typu produkty wygospodarować choć jedną półkę w swojej placówce. Centrum Monitorowania rynku zaznacza, że w sklepach małoformatowych do 300 mkw. produkty do sprzątania stanowią jedynie uzupełnienie asortymentu i ich znaczenie dla obrotu nie jest duże.

Największe znaczenie, ze względu na wartość sprzedaży, mają mleczka czyszczące. Ich udziały wynoszą 37%. Ścierki to z kolei 28%, gąbki 21%, proszki czyszczące 8%, a druciaki 6%. Mleczka i proszki czyszczące odnaleźć można w 65%, natomiast gąbki, ścierki, druciaki w 60% wszystkich sklepów małoformatowych do 300 mkw. (dane: CMR).

Jak podaje Centrum – klient małego sklepu w Polsce, w segmencie mleczek czyszczących, ma do wyboru średnio 5 wariantów różnych produktów, a średnia cena jednego wynosi ok. 6,70 zł. Jeśli chodzi o proszki czyszczące to wybór jest mniejszy. Są tu średnio 3 artykuły, które kosztują po ok. 4,60 zł.

Unilever jest największym producentem mleczek i proszków czyszczących. Jego udziały wartościowe sprzedaży wynoszą 67%. Za nim plasuje się Colgate-Palmolive (10%), Global Cosmed (5%) i Grupa Inco (5%). Największymi markami w tych segmentach są natomiast Cif, Ajax i Ludwik. W rankingu top 10 najlepiej sprzedających się produktów kategorii mleczek i proszków czyszczących odnaleźć można 7 odmian mleczek i 3 rodzaje proszków tych właśnie marek (dane: CMR).

Jak sprawdził CMR – w podkategorii ścierek, klient małoformatowego sklepu ma do wyboru ok. 4 warianty produktowe. Średnia cena takiego artykułu wynosi ok. 2,40 zł. Jeśli chodzi o gąbki to na półce możemy znaleźć 4 różne ich rodzaje. Kosztują ok. 1,60 zł. Jeśli w sklepie jest dostepny druciak to zazwyczaj są to dwa różne rodzaje. Ich cena waha się w granicach 1,90 zł za sztukę.

Największymi ze względu na udziały wartościowe sprzedaży producentami kategorii ścierek, gąbek i druciaków są Stella Pack (16%), Sarantis Polska (12%) i Delko (11%). Tutaj, zdecydowanie najsilniejszymi markami są Jan Niezbędny, Delko Oskar i Anna Zaradna. W zestawieniu 10 najlepiej sprzedających się produktów we wspomnianym segmencie odnaleźć można 5 różnych gąbek, 4 rodzaje ścierek i 1 druciak (dane: CMR).

Zmywanie

Mycie naczyń to jedna z najmniej lubianych prac domowych. Badanie pod tym kątem przeprowadził ICAN Research. Jak podaje – najmniej lubianym obowiązkiem domowym jest prasowanie. Takiej odpowiedzi udzieliła połowa przepytanych. Drugie miejsce zajmuje sprzątanie (38%), a na trzecim plasuje się wspomniane zmywanie z wynikiem 29%. Dalej uplasowało się wyrzucanie śmieci (23%) oraz pranie (21%).

Niemal połowa (48,2%) badanych przez Millward Brown z płynu do naczyń korzysta 2-3 razy dziennie. Częściej robi to natomiast 23,67%. 20,15% osób sięga po niego raz dziennie. 4,85% korzysta z niego 2-3 razy w tygodniu, a pozostałe 3,13% robi to rzadziej. Instytut zapytał również o popularność poszczególnych marek. Faworytem okazał się tu Ludwik, którego wybiera 32,33% respondentów. 23,99% badanych wybiera Fairy, a 18,31% – Pur. Wśród odpowiedzi były wymieniane ponadto takie marki jak: Ajax, Lucek, Palmolive, Gold Cytrus, Dosia, E do mycia naczyń, Morning Fresh, Biały Jeleń, Kop i Frosch.

Coraz częściej w polskich domach pojawiają się też zmywarki. Nie tylko oszczędzają pieniądze poprzez niższe, niż w przypadku tradycyjnego mycia naczyń, zużycie wody, ale także czas. Osoby, które choć raz miały okazję mieszkać w miejscu, gdzie jest zmywarka i z niej korzystały – nie wyobrażają sobie codziennego sprzątania bez tego sprzętu. Mimo, iż same środki do zmywarek są droższe od tradycyjnych płynów do mycia naczyń to ich zwolenników nie ubywa.

Instytut badawczy Millward Brown zapytał swoich respondentów o częstotliwość używania specjalistycznych produktów do zmywarek. Raz dziennie lub częściej korzysta z nich 38,58% badanych. 42,93% osób odpowiedziało natomiast, że używa ich 2-3 razy w tygodniu. Raz w tygodniu sięga po nie 12,41% konsumentów, a rzadziej – 6,09%. Instytut zapytał też o ulubione marki. Okazało się, że faworytem jest tu Finish. Wybiera go 44,88% badanych. Uznanie 28,94% uzyskał natomiast Somat. W zestawieniu znalazły się także marki Ludwik, Gold Cytrus, Frosch, Claris, Dix i Robot.

Wybory klientów

Położony w Parysowie Topaz Express jest bardzo dobrze zaopatrzoną placówką położoną przy miejscowym rynku, blisko głównej trasy przejazdowej. Jeśli chodzi o produkty do sprzątania to w sklepie Rafała Oskroby popularna jest chemia niemiecka, której zaczęła ufać spora rzesza klientów. Szczególnie marka Herr Klee. Jeśli chodzi o produkty do zmywarek to zdecydowanie najpopularniejsze są produkty pod marką Finish i Somat. Tu popularne są nie tylko tabletki, ale też sól czy nabłyszczacz.

Jak podkreśla właściciel – zainteresowanie specjalistycznymi produktami do zmywarek stale rośnie. W okolicy coraz więcej osób ma zmywarki i ludzie zaczynają doceniać oszczędność wody czy czasu podczas ich używania. Jeśli chodzi o cenę to w tym przypadku schodzi ona na dalszy plan. Klientom zależy, żeby produkt był dobrej jakości i – nie niszcząc naczyń – dokładnie je czyścił.

Andrzej Marczak, właściciel sklepu Jędruś w Dęblinie opowiada, że święta to okres kiedy w jego sklepie sprzedają się wyłącznie podstawowe produkty do sprzątania. Popularność tych wyrobów zdecydowanie spadła po tym, jak w okolicy powstały supermarkety i dyskonty.

„Moi klienci kupują środki czystości doraźnie – jeśli coś im się skończy i muszą szybko kupić dany produkt. Przede wszystkim są to płyny do mycia naczyń czy małe pojemności proszków do prania. Przed Wielkanocą zauważam jednak, że klienci częściej proszą o płyny do mycia szyb, do podłóg czy mleczka do czyszczenia” – wymienia właściciel. Opowiada, że najczęściej kupowane są produkty znanych, dobrych marek. Pan Andrzej nie sprowadza do sklepu produktów, które są tanie i niskiej jakości, bo po prostu nie ma na nie chętnych.

„Przychodzą do mnie stali klienci, dlatego nie mogę sobie pozwolić na zatowarowanie sklepu w dużą ilość nowości czy nadmierne rozszerzenie oferty. Muszę dostosować się do potrzeb osób, które przychodzą do mnie najczęściej. A one zazwyczaj kupują stale te same produkty tych samych marek” – podsumowuje właściciel.

Świąteczne czy wiosenne porządki robi każdy. Na półkach musi znaleźć się oferta, która pozwoli nie tylko przygotować dom na gości, ale także sprawi, że klient wróci do sklepu kolejny raz. Warto więc na wiosnę dodatkowo wyeksponować podstawowe produkty do sprzątania.

Joanna Kowalska


tagi: Wielkanoc , środki czystości , porządki ,