Przed dniem świętego Walentego sklepy zmieniają barwy: od pudrowego różu, przez karmazynową czerwień po burgund. Walentynki to szczególny dzień, na który warto przygotować coś wyjątkowego dlatego detaliści zaopatrują w tym czasie swoje sklepy w produkty dla zakochanych – czekoladki czy inne słodkości, zestawy kosmetyków czy drobne upominki z walentynkowym motywem.
Walentynki są znane w całej Europie, a w Polsce już ok. ¾ społeczeństwa akceptuje to święto. Nieodłącznym elementem tego dnia jest wzajemnie wręczanie sobie walentynkowych kartek. Ze świętem łączy się również zwyczaj obdarowywania partnera walentynkowymi upominkami w postaci kwiatów, słodyczy, pluszowych maskotek, zestawów kosmetyków czy innych drobnostek, które mają wyrazić naszą szczerą miłość do wybranki lub wybranka. Mimo że wielu Polaków obchodzi Walentynki, to większość robi to niezbyt hucznie. Wybierają raczej zacisze domowe i spędzenie wieczoru w towarzystwie ukochanej osoby. Jeżeli decydują się na wyjście, to najczęściej jest to teatr, kino lub restauracja.
Miłość do słodyczy
Marek Przeździak, Prezes Zarządu Polbisco Stowarzyszenia Polskich Producentów Wyrobów Czekoladowych i Cukierniczych uważa, że każdy dzień jest dobry, żeby podarować sobie trochę słodkości, ale w święto zakochanych, powinniśmy wszyscy zrobić to obowiązkowo! W Polsce tradycja świętowania 14 lutego przyjęła się dopiero w latach 90. Polacy polubili to święto, a ulubionym sposobem jego uczczenia jest podarowanie bliskiej osobie drobnego upominku. Największym powodzeniem w tym czasie niezmiennie cieszą się pięknie opakowane czekoladki, czekolady i bombonierki.
„Polacy bardzo lubią słodycze i chociaż ich spożycie jest dużo niższe niż w krajach Europy Zachodniej, to zgodnie z raportem firmy KPMG „Rynek słodyczy w Polsce” 91% Polaków je kupuje. Po sezonie świątecznym w grudniu, luty to kolejny miesiąc, w którym sprzedaż słodyczy wzrasta. Badania pokazują, że Polacy lubią wiele rodzajów słodkości. Do najpopularniejszych również podczas lutowego dnia zakochanych należą czekolady i praliny, a także czekoladowe batony oraz ciastka. Wśród czekolad swoich zwolenników ma tak czekolada gorzka (ciemna) jak i mleczna oraz czekolady nadziewane. Dojrzalsi konsumenci preferują czekolady ciemne (gorzkie), młodsi mleczne i nadziewane” – informuje Marek Przeździak, Prezes Zarządu Polbisco.
Walentynkowy asortyment
Przed Walentynkami każdy sklep ma wyjątkową ofertę dla zakochanych. Od czerwonych pluszowych misiów, wielkich lizaków w kształcie serca, po walentynkowe czekoladki czy baloniki. Producenci szczególnie starają się nadać swoim produktom charakteru walentynkowego, dlatego też szykują specjalne banderole oraz tunele na bombonierki, na których widnieje symbol miłości.
Delikatesy Centrum w Rakowiskach, gdzie kierownicze stanowisko zajmuje Beata Mackiewicz to jeden z niewielu sklepów w tej miejscowości. W związku z tym, konkurencja nie jest zagrożeniem, a klienci mogą dokonywać w tym sklepie wszelkich potrzebnych im zakupów. Tak jest również przed dniem 14 lutego. Sklep zaopatruje się w specjalny na tą okazję asortyment już miesiąc wcześniej. Jak wskazuje pani Beata, produkty te muszą znajdować się na ladzie bądź w jej okolicach, wtedy to ma rację bytu i wpływa na jeszcze większą sprzedaż. „Klienci nieraz po zauważeniu ekspozycji przypominają sobie o tym święcie” – dodaje pani Mackiewicz.
Na Walentynki klienci sklepu w Rakowiskach wybierają rzeczy, które jako pierwsze są utożsamiane z tym świętem. „Serduszka, różyczki, białe z czerwonym, różowe bądź czerwone barwy na opakowaniach – właśnie to jest to, co najbardziej przykuwa uwagę na święto zakochanych. Wawel, Wedel i Solidarność to marki bardzo lubiane przez naszych klientów i często wybierane” – informuje kierowniczka sklepu.
Jak dodaje pani Beata, motyw kwiatów bardzo mile jest widziany w tym okresie. Rewelacyjnie sprzedają się bombonierki Rossa, które imitują kwiat. „Również wielu klientów poszukuje bardziej ekskluzywnych rzeczy, np. puszka czerwona w kształcie serca Wedel, Ferrero Rocher czy Raffaello oraz inne droższe praliny zyskują w tym okresie na zainteresowaniu” – wyjaśnia pani Mackiewicz.
W sklepie przed dniem 14 lutego pojawiają się również żywe kwiaty. „A lizaki w kształcie serca to produkt obowiązkowy! Co roku jest tego dużo, od najmniejszych do największych, z napisami bądź bez. Klienci właśnie takich produktów poszukują w tym okresie i u nas je znajdują” – podsumowuje pani Beata.
Czekoladki i alkohol
Do sklepu w Turowie przychodzą głównie okoliczni mieszkańcy i uczniowie pobliskiej szkoły. Z tego powodu, że sklep znajduje się przy głównej trasie, między Radzyniem Podlaskim a Międzyrzecem Podlaskim, często odwiedzają go również klienci, którzy są tutaj przejazdem.
„Na Walentynki staramy się zamawiać produkty ze specjalną szatą graficzną na opakowaniu. Głównie są to słodycze. 14 lutego w sklepie nie może zabraknąć Toffifee, Ptasiego Mleczka Wedla czy Merci i Raffaello. Bardzo popularne są wtedy także serca z Wedla czy czekoladki z Solidarności. Z mniejszych słodyczy obowiązkowo w sprzedaży muszą znaleźć się różnego rodzaju lizaki w kształcie serduszek czy małe czekoladki” – opowiada Teresa Klimkowska, właścicielka Lewiatana w Turowie. Dodaje, że smaki raczej wybierane są te klasyczne, choć część osób z chęcią sięga po nowości. Najczęściej sprzedają się oczywiście produkty, których opakowania są specjalnie przygotowane na Walentynki – w kształcie serc bądź z nadrukiem wskazującym na Święto Zakochanych.
„Walentynkową ofertę wprowadzamy do sklepu z odpowiednim wyprzedzeniem. Takie specjalne słodycze mamy na półkach już ok. 3 tygodnie wcześniej. Żeby dodatkowo wyeksponować te produkty stawiamy je w koszu na ladzie przy kasie. Wtedy klienci mogą zobaczyć co polecamy na 14-ego lutego” – wskazuje właścicielka.
W Turowie kupując prezent na Walentynki klienci raczej nie zwracają uwagi na cenę. Jak zaznacza pani Teresa – w końcu ma to być podarunek dla ukochanej osoby. Najczęściej na walentynki zakupy robi młodzież, także ta szkolna. Chociaż likiery czy inne alkohole, które również na ten dzień są kupowane przez okolicznych mieszkańców, wybierają dorośli.
„Jeśli klienci decydują się na alkoholowy prezent, to przede wszystkim wybierają likiery czy delikatne wina. Popularne są też wersje smakowe tych trunków – kawowe czy karmelowe. Wśród takich alkoholi najpopularniejsze są likiery Finezja i Impresja czy Sheridan’s” – wymienia Teresa Klimkowska.
Właścicielka opowiada, że przed dniem zakochanych słodycze sprzedają się bardzo dobrze. W sporych ilościach sprzedają się zarówno duże bombonierki, jak i mniejsze czekoladki czy lizaki. Młodzież czy dzieci, które chodzą do szkoły kupują raczej drobne słodkości, na te większe decydują się dorośli czy starsi klienci. Pani Teresa opowiada, że mimo iż słodycze sprzedają się bardzo dobrze przez cały rok, to tuż przed Walentynkami jak i samego 14-tego lutego sprzedają się w zdecydowanie większych ilościach. Podobny wzrost sprzedaży właścicielka zauważa także na 8-ego marca – Dzień Kobiet i na święta Bożego Narodzenia.
Serce pod każdą postacią
W Stoczku Łukowskim, szczególnie przy placu Tadeusza Kościuszki, jest sporo sklepów spożywczych. Pod numerem 13 mieści się lokal należący do Zbigniewa Dylewicza. Silna konkurencja wymaga dobrania odpowiedniego asortymentu, dlatego też właściciel stara się sprowadzać artykuły niedostępne w sąsiedztwie – głównie specjalne kawy i herbaty. Jednak 14-ego lutego pan Zbigniew stawia na klasykę – dużo słodyczy. I to tych klasycznych, najbardziej lubianych przez jego klientów.
„Na Walentynki sprzedają się głównie słodycze, i to przede wszystkim w kształcie serc. Niezależnie czy to są czekoladki, lizaki lub inne drobiazgi. W naszym sklepie w większych ilościach sprzedają się raczej tańsze produkty” – opowiada właściciel. Pan Zbigniew dodaje jednak, że mimo iż lepiej rotują drobne upominki to na Walentynki sprzedają się także większe czekoladki. Tutaj klienci mają wybór spośród Raffaello, Toffifee, Ptasiego Mleczka Wedla czy od Milki, Merci, bombonierek Vobro i Solidarności czy dużych czekolad Wedla.
W Stoczku Łukowskim najpopularniejsze są czekoladki Vobro i Solidarności. Tutejsi klienci uwielbiają klasyczne smaki. Jeśli Ptasie Mleczko – to głównie to waniliowe, czekolada – mleczna. Właściciel nie ukrywa, że asortyment dobiera pod klienta i na przykład, specjalnie dla jednej z klientek, sprowadza do sklepu jej ulubione cytrynowe Ptasie Mleczko Wedla.
Zbigniew Dylewicz tłumaczy, że u niego w sklepie nie ma potrzeby zamawiania towaru wcześniej niż co najwyżej 2 tygodnie przed Walentynkami. To wystarczający czas, żeby wszyscy klienci odpowiednio wcześniej kupili prezenty. Najwięcej bowiem słodyczy sprzedaje się 14-tego lutego.
Po słodkości dla swoich sympatii, narzeczonych bądź małżonków przychodzą głównie mężczyźni. Taką zależność widać nie tylko w Dzień Kobiet 8-ego marca, ale też w Walentynki. W jakim wieku są tacy klienci? „Przede wszystkim od 18 do 45 roku życia. Starsi nieco rzadziej kupują słodkości dla swoich wybranek – w naszej okolicy panowie w tym wieku wolą na takie okazje kupić swoim żonom kwiaty” – opowiada Zbigniew Dylewicz.
Kwiaty, bombonierki, praliny, czekolady czy lizaki, miłość odpowiednio zapakowana, zareklamowana i sprzedana przynosi sowite zyski. Walentynki zbliżają się wielkimi krokami, warto więc czym prędzej przygotować sklepy na wizyty zakochanych.
Monika Kociubińska, Joanna Kowalska