Rafał Głąb-Kowalski to urodzony handlowiec. Od zawsze marzył o prowadzeniu własnego sklepu, ale jego pierwszy biznes nie wypalił. Dopiero w Żabce rozwinął skrzydła i wykorzystał swoją smykałkę do handlu. Obecnie prowadzi już dwa sklepy pod tym znanym szyldem. Dziś opowiada nam, dlaczego warto skorzystać z oferty franczyzowej i jak znana marka, sprawdzone know-how i oferowane gotowe rozwiązania ułatwiają codzienną pracę.
Jak się Panu prowadziło własny sklep?
Niestety nie było ani łatwo, ani przyjemnie. Mój dzień pracy trwał 20 godzin: wstawałem ok. 3 rano, aby zdążyć na giełdę i kupić świeże produkty. Otwierałem sklep o 7:00, a zamykałem o 20:00, a po powrocie do domu rozliczałem jeszcze bieżące faktury, zamówienia i zajmowałem się księgowością. I tak codziennie, bez urlopów i wakacji. Sklepy prowadziłem tylko z żoną, więc kiedy dzieci były chore, musiałem pracować sam. Uważam się za osobę wytrzymałą, lubię pracować, ale był to okres, w którym czułem się wykończony. Mimo to zdecydowaliśmy się po jakimś czasie na otwarcie drugiego sklepu spożywczego. Jednak ze względu na wysokie opłaty, przestało się to opłacać. Po prawie 3 latach postanowiłem pożegnać się z tym biznesem.
I co potem? Nadal pracował Pan w handlu?
Pracowałem przez 2 lata jako główny kierownik sklepu dużej sieci, do czasu aż mój kolega, który nie miał żadnego doświadczenia w handlu, postanowił poprowadzić Żabkę i poprosił mnie o pomoc podczas otwarcia sklepu.
Co się wtedy stało?
Zdaliśmy sobie sprawę z żoną, że jako osoby posiadające ogromne doświadczenie w handlu marnujemy swój czas i potencjał. Podpytaliśmy kolegę, w jaki sposób można zostać Ajentem i zgłosiliśmy się do procesu rekrutacyjnego.
Brał Pan pod uwagę również inne systemy franczyzowe?
Porównałem oferty innych sieci franczyzowych i okazało się, że wymagania, które trzeba spełnić na starcie, są najbardziej przyjazne w Żabce. W zestawieniu z innymi sieciówkami, nie trzeba wielu pieniędzy, aby otworzyć sklep w sieci Żabka. W innych systemach franczyzowych ta kwota waha się od kilkuset tysięcy do miliona złotych.
Dlaczego Żabka?
Nie bez znaczenia był dla mnie niewielki wkład własny wymagany na początku, ale to nie wszystko. Liczyły się dla mnie też inne aspekty współpracy, jak np. możliwość swobodnego prowadzenia własnego biznesu, przy jednocześnie bardzo dużym wsparciu sieci. Nie chodzi tylko o wsparcie marketingowe czy logistyczne, ale też merytoryczne osób pracujących w sieci – managerów, partnerów, innych Ajentów. Co tu dużo mówić, przekonało mnie też prowadzenie sklepu pod najbardziej rozpoznawalnym szyldem w kraju.
A nie obawiał się Pan, że problemy, które miał Pan podczas prowadzenia pierwszego sklepu, teraz powrócą?
Nie, ponieważ zasady panujące w Żabce mają na celu pomóc Ajentowi w prowadzeniu biznesu. Chociażby płatność za towar faktycznie sprzedany. W swoim sklepie trzeba za niego zapłacić z góry, i później się martwić, czy go się sprzeda czy nie. Przy prowadzeniu Żabki mam cały czas sklep zatowarowany. Niezwykle ważne są także dostawy, zamówienie robię w wolnej chwili, np. podczas przerwy na kawę. Dostawa przyjeżdża praktycznie pod sklep. Dzięki logistyce zapewnianej przez sieć Żabka oszczędzam swój czas i mogę go poświęcić na faktyczne prowadzenie sklepu.
Czy sądzi Pan, że Pański punkt jest konkurencyjny wobec innych sklepów?
Tak, ponieważ klient z daleka rozpoznaje sklep Żabka, zna go dobrze i wie czego może się w nim spodziewać. To zapewnia mi dużą przewagę na rynku. Moim zdaniem 99% klientów mając do wyboru Żabkę i inny sklep, wybierze Żabkę.
Teraz ma już Pan dwa sklepy Żabka. Jak to się stało?
Potrzebowałem ok. 3 miesięcy, aby nauczyć się funkcjonować w sieci i zacząć osiągać dobre wyniki. Po tym czasie mogłem odetchnąć. Początki nie są łatwe i wymagają poświęcenia, wiele pracy i samozaparcia, ale tak jest w każdym biznesie. Gdy nie musiałem już poświęcać tyle uwagi swojej Żabce, zaczęło brakować mi zajęcia. Jestem osobą, która lubi wyzwania i działam na wysokich obrotach, dlatego zdecydowałem się na otwarcie drugiego punktu. Od kilku tygodni prowadzę dwa sklepy, jeszcze przede mną dużo pracy, ale czuję się szczęśliwy i widzę, że interes się kręci.
Czy opłaca się prowadzić sklep w systemie franczyzowym?
Bardzo! Mam porównanie ze stanowiskiem kierowniczym w wielkoformatowym sklepie, ciężko jest w nim zarobić takie pieniądze, jak w Żabce. Wystarczy chcieć pracować, wtedy można osiągnąć dobre zarobki, które pozwolą utrzymać cały dom i rodzinę.
Dziękuję za rozmowę.
Monika Kociubińska