Z rynku FMCG

Polskie centra handlowe sięgną po modę na zero waste i thrifting?

Poniedziałek, 04 listopada 2019
Czy polskie centra handlowe, skupione na pozyskiwaniu do swojej oferty sieci odzieżowych, otworzą się na marki promujące modę na zero waste, resale oraz thrifting? Pierwszy przykład już jest. W Gemini Park Tychy, najnowocześniejszym na Śląsku centrum handlowym, otwarty został właśnie second hand, co tydzień oferujący 10 ton używanych ubrań!
Moda z USA dobra dla środowiska

Szybka rotacja ubrań na sklepowych półkach, spowodowana popularnym w ostatnich latach modelem sprzedaży fast fashion, sprawia, że umacnia się rynek second hand, czyli odsprzedaży nowych lub używanych ubrań. Tylko w Stanach Zjednoczonych rośnie on aż 21 razy szybciej niż sam rynek sieci odzieżowych - podaje Global Data.

Efekt? W 2018 roku rynek wart był już 24 miliardy dolarów. Jak szacują analitycy, jego rozmiar tylko w tym roku ma być 1,5 razy większy, niż rozmiar rynku sieci fast fashion, na którym liderami są m.in. Zara i H&M. Co więcej, w 2023 jego wartość ma osiągnąć poziom 51 miliardów dolarów - czytamy w The Resale Report 2019.

Skąd ten boom? Po pierwsze, na rynku jest za dużo rzeczy, które potrzebują zbytu i sam model fast fashion dostaje już zadyszki. Po drugie, za oceanem jak grzyby po deszczu wyrastają second handy, sklepy specjalizujące się w resale’u nowych ubrań, outlety (np. TJ Maxx), a także thrift shopy, takie jak np. Goodwill, Savers czy Salvation Army.

Modę na zero waste nakręcają także coraz popularniejsze wyprzedaże garażowe, targi rzeczy używanych i vintage oraz sklepy specjalizujące się w odsprzedaży rzeczy marek luksusowych, np. The RealReal. W rozwoju rynku pomaga także internet, zwłaszcza serwisy aukcyjne, aplikacje resale, sklepy internetowe (np. Vestaire Collective, Poshmark czy ThredUp) oraz youtuberzy promujący resale na takich kanałach jak np. Ralli Roots.

- Second hand i moda zero waste to zjawiska, których nie da się już zatrzymać.  Wszystko wskazuje jednak na to, że najbliższe lata przyniosą w kraju podobny boom do tego co w USA i Europie Zachodniej. Nasz rynek powoli dojrzewa, aby zacząć szukać sposób na to, jak pozbyć się nadmiaru krążących w sprzedaży ubrań i zacząć promować idee przyjazne środowisku - mówi Aleksandra Zawodzińska, dyrektor ds. marketingu i PR Gemini Park Tychy.

Optymistycznie na rozwój rynku patrzy także Łukasz Kowalczyk, Menedżer Regionalny spółki VIVE Textile Recycling, do której należą sklepy sieci VIVE Profit. - Rynek second hand zakorzenił się już w świadomości Polaków i z roku na rok systematycznie się rozwija. Jego krajowa wartość jest szacowana obecnie na 5-6 mld złotych rocznie, a według danych GUS w sklepach z odzieżą używaną ubiera się już niemal jedna trzecia Polaków. Jako kraj jesteśmy również ogromnym odbiorcą ubrań z drugiej ręki i zajmujemy dziś pierwsze miejsce na liście importerów odzieży „second hand” - wylicza.

VIVE Profit w tyskiej galerii

Szansa na rozwój jest jeszcze większa, bo na rynku mnożą się pomysły i dobre praktyki. H&M już testuje internetowy sklep z używaną odzieżą. Platforma Zalando stawia na przeciwny kierunek i otwiera stacjonarny sklep Zircle w centrum handlowym Alexa w Berlinie. W jego ofercie można znaleźć ubrania second hand w niskich cenach. W Szwecji z kolei otwarto niedawno centrum handlowe, w ofercie którego są wyłącznie sklepy z rzeczami z drugiej ręki.

Coraz atrakcyjniejszy rynek oraz obecność na nim dużych graczy sprawia, że centra handlowe również zaczynają interesować się markami second hand, resale, zero waste czy spod szyldu thrift shop. Także w Polsce rynek retail powoli sięga coraz odważniej po tego typu brandy, włączając je w swój tenan-mix, wypełniony przede wszystkim markami sieciowymi i fast fashion.

Przykładem na to są ostatnie ruchy jednego z największych centrów handlowych na Śląsku - Gemini Park Tychy. W galerii właśnie otwarto mający aż 1,1 tys. m kw. second hand VIVE Profit. Jak zapowiada właściciel sklepu, co tydzień trafiać będzie do niego 10 ton ubrań i tekstyliów domowych.

System sprzedaży w sklepie działać będzie w oparciu o jednotygodniowe cykle i malejące każdego dnia ceny produktów. Raz w tygodniu nastąpi natomiast wymiana asortymentu. W ostatnim cyklu, przed zmianą towaru, klientom sklepów proponowana będzie sprzedaż na torby dostępne w 3 rozmiarach - zapowiada VIVE Profit.

- Wprowadzenie takiego formatu do oferty zdominowanej przez sieci odzieżowe to nowy, dość odważny kierunek rozwoju miksu najemców na polskim rynku centrów handlowych. To również znak czasów, w których idea zero waste zaczyna odgrywać coraz ważniejszą rolę w sprzedaży - mówi Daniel Słuchocki, Head of Lease Gemini Holding.

- Zdajemy sobie bowiem sprawę z tego, że w Polsce nie tylko zaczyna kiełkować rynek second hand i resale, ale także pojawiają się nowe trendy konsumenckie, a co za tym idzie nowe potrzeby klientów. Ci coraz częściej poszukują tego typu ofert, zarówno stacjonarnie np. w sklepach czy targach vintage, jak również on-line. Ruch Gemini Park jest więc odpowiedzią na tę nową potrzebę - dodaje.

Dostrzegają to przedstawiciele marki VIVE Profit, która w Polsce ma już 34 sklepy. - Mimo, że liczba działających sklepów rynku second hand w Polsce to ok. 30 tysięcy, to Polacy nadal kojarzą go głównie z małymi, prywatnymi sklepikami i przemysłem odzieżowym na mniejszą skalę. VIVE Textile Recycling stara się to zmienić. Nasza sieć sklepów odzieżowych ciągle się rozwija, czego najświeższym przykładem jest najnowszy sklep mieszczący się w Gemini Park Tychy. To przykład na to, że second hand może być z sukcesem prowadzony na dużą skalę, także w Polsce - mówi Łukasz Kowalczyk, VIVE Profit.

Trendy konsumenckie zachęcają

Tym bardziej, że na rynku rośnie potrzeba zwrócenia się w kierunku zrównoważonego rozwoju. Jak podaje The Resale Report 2019 dziś aż 53% konsumentów oczekuje od producentów ubrań, butów i dodatków bardziej etycznego i zrównoważonego podejścia do produkcji, a co za tym idzie odpowiedzialnego w stosunku do środowiska naturalnego.

- Na przestrzeni ostatnich lat wyraźnie wzrosła świadomość i ciekawość konsumenta. Chcemy wiedzieć, jak i gdzie produkowane są ubrania, jakich standardów przestrzega firma, jak wpływa na środowisko oraz co się dzieje z ubraniami, jeśli nie zostaną sprzedane. Co więcej, dla coraz większej liczby klientów nie ma znaczenia sezonowość, która do tej pory nakręcała rynek odzieżowy. Tu otwiera się pole dla second handów - mówi Tomasz Misztalewski, dyrektor Gemini Park Tychy.

Do tego dochodzą jeszcze trendy konsumenckie. W 2018 roku aż 64% kobiet skłonne było zrobić zakupy w sklepach z rzeczami z drugiej ręki. Dla porównania w 2016 roku odsetek ten wynosił 45%. Zjawisko przyciąga dziś zarówno millenialsów - stanowią oni aż 33% kupujących w second handach, jak i baby boomersów (31%). Także pokolenie Z i X sięga po tę ofertę - podaje The Resale Report 2019.

- Sklepy second hand systematycznie zyskują nową bazę klientów w każdym wieku. Wpływ na to ma wiele elementów. Młodzież i klienci do 45 lat szukają w takiej ofercie unikatów, perełek oraz drogich marek w przystępnych cenach. Czynnikiem decydującym jest też chęć zaoszczędzenia, mając na uwadze, że obecnie – np. w naszych sklepach VIVE Profit – można ubrać się bardzo modnie nie wydając przy tym dużych sum pieniędzy. Dojrzali klienci uwielbiają spędzać czas na poszukiwaniach „perełek” w jak najbardziej atrakcyjnych cenach. Oczywiście istnieje również spore grono osób, które w trosce o nasze środowisko naturalne decyduje się na zakup odzieży używanej - wylicza Łukasz Kowalczyk.

Ważny element na rynku retail

Jak podkreślają z kolei przedstawiciele Gemini Park, wprowadzenie do oferty takiej marki jak VIVE Profit to pierwszy krok na rynku galerii handlowych w kierunku włączenia na stałe oferty second hand w klasyczną ofertę obiektu tego typu. - Rozwój oferty galerii handlowej musi iść nie tylko w parze z rynkowymi trendami, ale także z większą odpowiedzialnością, a tym samym promocją idei, które są przyjazne dla środowiska. Sklepy second hand idealnie się wpisują się w ten trend - dodaje.

Przedstawiciele rynku second hand także widzą dla siebie szansę w tym kierunku rozwoju. - Przyszłość rynku second hand to odnalezienie sposobu na wciąż rosnący konsumpcjonizm. Dla przykładu Amerykanie kupują obecnie pięć razy więcej odzieży niż w latach 80. ubiegłego stulecia. Kluczem będzie więc sprawne zagospodarowanie ogromnej ilości coraz szybciej zużywających się ubrań i to nie tylko poprzez ich ponowną sprzedaż, ale także wykorzystanie np. do wytwarzania paliwa czy kompozytu tekstylnego takiego jak WOOTEX, z którego powstają rzeczy codziennego użytku, w tym np. meble - mówi przedstawiciela VIVE Profit.

 

źródło: Gemini Park Tychy, Gemini Holding, Guarana PR



tagi: centra handlowe , zero waste , thrifting ,