W połowie lutego rozpoczyna się akcja edukacyjna E.Leclerc dotycząca jaj kurzych. W sklepach grupy w całej Polsce zawisną plakaty informujące o tym, co kryje się pod oznaczeniami na skorupkach. Symbole te odnoszą się nie tylko do rodzaju chowu kur niosek, ale także do kraju pochodzenia jaj i numeru weterynaryjnego. Celem kampanii jest podniesienie świadomości konsumentów w kwestii różnic dotyczących tego produktu.
– Zależy nam, by klienci E.Leclerc wybierali świadomie, mając na względzie również dobrostan kur niosek. Choć ostatecznie to oni podejmują decyzję o zakupie konkretnego rodzaju jaj, chcemy dostarczyć im wiedzę o tym, skąd pochodzi dany produkt i jak jest wytwarzany oraz w jakich warunkach hodowane są kury – mówi Patrycja Sienkiewicz-Nowak, Dyrektor Handlowy E.Leclerc.
Według wstępnych szacunków Głównego Urzędu Statystycznego polskie kury zniosły w 2017 roku o 0,6 proc. więcej jaj niż w roku poprzednim, gdy liczba ta osiągnęła 10 599,6 mln sztuk. Tylko część z nich znajdziemy w charakterystycznych tekturowych opakowaniach na półkach sklepowych. Pozostałe trafiają na eksport lub stają się składnikami innych produktów. Jaja kurze dostępne w polskich sklepach to wciąż w przeważającej części tak zwane „trójki”, pochodzące z chowu klatkowego. Coraz więcej świadomych konsumentów, poszukując alternatywnych rozwiązań, wybiera jednak produkty ekologiczne czy jaja z wolnego wybiegu.
– Wszystkie dostarczane przez nas jaja znajdują się pod stałym nadzorem weterynaryjnym.
W przypadku ekologicznych, sprawdzane jest nie tylko to, w jakich warunkach przebywają kury nioski, ale także czy pożywienie, do którego mają dostęp, jest w pełni naturalne. Jaja ekologiczne oznaczane są specjalnymi certyfikatami. Konsumenci w krajach europejskich doceniają produkty pochodzące z alternatywnych chowów, dominują one chociażby wśród Niemców – mówi Andrzej Czachorowski, właściciel firmy CZACHOROWSKI, będącej jednym z największych dostawców jaj w Polsce.
W polskich sklepach dostępne są jaja pochodzące z czterech rodzajów chowu. Na skorupkach znajdziemy odpowiadające im oznaczenia: 0, 1, 2 i 3.
• 0 – chów ekologiczny: kury mają dostęp do zielonych pastwisk. Żywią się trawą i ekologiczną certyfikowaną paszą, do produkcji której nie można stosować sztucznych nawozów i pestycydów.
• 1 – chów wolno wybiegowy: kury hodowane są na wolnym wybiegu, mając dostęp do przestrzeni poza kurnikiem. Mają zapewnione zróżnicowane pożywienie.
• 2 – chów ściółkowy: kury przebywają w ograniczonych pomieszczeniach. Kurniki są wyściełane słomą i piaskiem, zwierzęta mają swobodny dostęp do poideł i karmideł.
• 3 – chów klatkowy: kury przebywają w zamkniętych klatkach na małej przestrzeni. Nie wychodzą na zewnątrz i nie mają dostępu do światła słonecznego.
– Zależy nam, by klienci E.Leclerc wybierali świadomie, mając na względzie również dobrostan kur niosek. Choć ostatecznie to oni podejmują decyzję o zakupie konkretnego rodzaju jaj, chcemy dostarczyć im wiedzę o tym, skąd pochodzi dany produkt i jak jest wytwarzany oraz w jakich warunkach hodowane są kury – mówi Patrycja Sienkiewicz-Nowak, Dyrektor Handlowy E.Leclerc.
Według wstępnych szacunków Głównego Urzędu Statystycznego polskie kury zniosły w 2017 roku o 0,6 proc. więcej jaj niż w roku poprzednim, gdy liczba ta osiągnęła 10 599,6 mln sztuk. Tylko część z nich znajdziemy w charakterystycznych tekturowych opakowaniach na półkach sklepowych. Pozostałe trafiają na eksport lub stają się składnikami innych produktów. Jaja kurze dostępne w polskich sklepach to wciąż w przeważającej części tak zwane „trójki”, pochodzące z chowu klatkowego. Coraz więcej świadomych konsumentów, poszukując alternatywnych rozwiązań, wybiera jednak produkty ekologiczne czy jaja z wolnego wybiegu.
– Wszystkie dostarczane przez nas jaja znajdują się pod stałym nadzorem weterynaryjnym.
W przypadku ekologicznych, sprawdzane jest nie tylko to, w jakich warunkach przebywają kury nioski, ale także czy pożywienie, do którego mają dostęp, jest w pełni naturalne. Jaja ekologiczne oznaczane są specjalnymi certyfikatami. Konsumenci w krajach europejskich doceniają produkty pochodzące z alternatywnych chowów, dominują one chociażby wśród Niemców – mówi Andrzej Czachorowski, właściciel firmy CZACHOROWSKI, będącej jednym z największych dostawców jaj w Polsce.
W polskich sklepach dostępne są jaja pochodzące z czterech rodzajów chowu. Na skorupkach znajdziemy odpowiadające im oznaczenia: 0, 1, 2 i 3.
• 0 – chów ekologiczny: kury mają dostęp do zielonych pastwisk. Żywią się trawą i ekologiczną certyfikowaną paszą, do produkcji której nie można stosować sztucznych nawozów i pestycydów.
• 1 – chów wolno wybiegowy: kury hodowane są na wolnym wybiegu, mając dostęp do przestrzeni poza kurnikiem. Mają zapewnione zróżnicowane pożywienie.
• 2 – chów ściółkowy: kury przebywają w ograniczonych pomieszczeniach. Kurniki są wyściełane słomą i piaskiem, zwierzęta mają swobodny dostęp do poideł i karmideł.
• 3 – chów klatkowy: kury przebywają w zamkniętych klatkach na małej przestrzeni. Nie wychodzą na zewnątrz i nie mają dostępu do światła słonecznego.
